Dlaczego boli bark? Poznaj przyczyny i rozwiązania problemu

Bark, przez swoją ogromną mobilność i zdolność do wykonywania szeregu różnych ruchów, jest jednym z najbardziej narażonych na urazy stawów. Dlaczego tak się dzieje? W tym artykule wyjaśniamy przyczyny tego zjawiska oraz dzielimy się doświadczeniami naszych fizjoterapeutów i trenerów z ich pracy z pacjentami borykającymi się z różnymi dolegliwościami mięśni barku. Ostry ból barku jest częstym problemem, który z różnym stopniem nasilenia dotyka wielu z nas. Jego przyczyny mogą być różnorodne, począwszy od zapaleń, przez ciasnoty, a na różnego rodzaju chorobach skończywszy. Jednym z najczęściej spotykanych problemów jest uszkodzenie stożka rotatorów – struktury składającej się z kilku mięśni, które stabilizują ten staw.

Autorzy:
12 min czytania
Opublikowano 08/08/2023
Dlaczego boli bark? Poznaj przyczyny i rozwiązania problemu

Nie lubisz czytać? Zamiast tego posłuchaj podcastu:

Bark – najczęstsze urazy i problemy?

Dlaczego bark jest tak narażony na uszkodzenia?

Wynika to z jego specyficznej budowy – jest to staw o dużej swobodzie ruchu, co jest zarówno jego atutem, jak i przekleństwem. Nadmierna mobilność, połączona z intensywnym lub niewłaściwym wykorzystaniem, może prowadzić do przeciążeń i uszkodzeń.

Jednym z czynników predysponujących do bólu ramienia jest wykonywanie czynności, które wymagają uniesienia rąk. Uszkodzenia stożka rotatorów mogą być często spotykane wśród osób, które większość czasu spędzają z rękami uniesionymi do góry. Ta pozycja, zwłaszcza jeśli jest długo utrzymywana, może prowadzić do przeciążenia i urazów.

Co więcej, nagłe zwiększenie obciążenia mięśni barku może prowadzić do wielu problemów na co dzień. Jeśli nagle zaczniemy wykonywać czynności, które wymagają podnoszenia rąk do góry, jak np. malowanie ścian, nasz bark może nie być do tego przyzwyczajony. Może to prowadzić do przeciążeń i urazów, zwłaszcza jeśli wcześniej nasze ręce nie były wykorzystywane w takiej aktywności.

Czy to znaczy, że powinniśmy unikać wysiłku i ograniczyć ruch stawu barkowego? Oczywiście, że nie. Kluczem jest jednak świadomość swojego ciała, prawidłowe wykorzystanie jego możliwości oraz odpowiednia opieka nad nim. Pamiętajmy o regularnym wzmacnianiu, właściwym treningu i, w razie potrzeby, skonsultowaniu się ze specjalistą. Ciało to nasz najważniejszy sprzymierzeniec, dbajmy o nie odpowiednio.

Ile kosztuje fizjoterapia?

Koszt fizjoterapii zależy od rodzaju terapii, liczby wizyt i Twoich potrzeb. Sprawdź, ile kosztuje rehabilitacja, terapia manualna czy trening.

Przeczytaj artykuł

Dlaczego w Fizjo4life nie ma pakietów?

Stawiamy na indywidualne podejście i skuteczną terapię zamiast sprzedaży wizyt. Każdy pacjent reaguje inaczej, dlatego dostosowujemy leczenie do potrzeb.

Przeczytaj artykuł

Stożek rotatorów

Pochylmy się nad tematem stożka (inaczej kaptura) rotatorów i jego znaczenia dla naszej codziennej aktywności. Ważne jest zrozumienie jego funkcji i potencjalnych problemów, które mogą wyniknąć z jego uszkodzenia.

Fizjoterapeuta pomoże znaleźć Ci przyczynę bólu barku.

Zakresy ruchu w codziennych czynnościach

Zakres ruchu nad głową jest niezwykle ważny, a wiele różnych sportów, takich jak koszykówka czy siatkówka, wymaga od nas wykonania tych ruchów. Z tego powodu, kluczowe jest, aby przyzwyczaić do nich nasze ciało, zamiast nagle rzucić się w wir intensywnych treningów.

Stopniowe zwiększanie intensywności

Przygotowanie do intensywnego treningu nie musi być trudne – wystarczy stopniowo zwiększać ilość i intensywność aktywności fizycznej. Można to zrobić poprzez powolne wdrażanie nowych ćwiczeń, zwiększanie ich ilości w ciągu tygodnia, lub wprowadzenie treningu uzupełniającego, który przygotuje nasze ciało do nowych wyzwań.

Objawy uszkodzenia stożka rotatorów

Objawy, które mogą wskazywać na potencjalne uszkodzenie kaptura rotatorów, obejmują promieniowanie bólu do okolic łokcia, bóle nocne, ograniczony zakres ruchu, a także spadek siły. Jeżeli zauważysz którykolwiek z tych objawów, istotne jest, aby skonsultować się ze specjalistą, który przeprowadzi odpowiednie testy i zdiagnozuje problem.

Rotacja zewnętrzna

Jednym z najważniejszych objawów uszkodzenia stożka rotatorów jest ograniczenie rotacji zewnętrznej. Gdy jest on uszkodzony, może to negatywnie wpływać na wiele codziennych czynności, takich jak odkręcanie słoików, machanie ręką, czy nawet mycie pleców pod prysznicem.

Regeneracja i naprawa

Nawet jeśli jeden mięsień w stożku rotatorów jest uszkodzony, może to wpływać na funkcje, które wykonują inne mięśnie w stożku rotatorów. Dlatego tak ważne jest, aby podjąć działania mające na celu naprawę globalnej funkcji stożka, co jednocześnie pomoże w regeneracji uszkodzonego mięśnia.

Stożek rotatorów odgrywa kluczową rolę w wielu codziennych czynnościach i jest niezbędny w wielu sportach. Dlatego tak ważne jest, aby dbać o jego zdrowie poprzez regularne ćwiczenia, które wzmacniają te mięśnie i zwiększają ich elastyczność. Jeśli zauważysz jakiekolwiek objawy sugerujące uszkodzenie stożka rotatorów, skontaktuj się ze specjalistą, aby otrzymać odpowiednią diagnozę i leczenie.

Zapalenie ścięgien i torebki stawowej

Ból w barku może mieć wiele przyczyn i jedną z nich jest zapalenie ścięgien oraz torebki stawowej. Ta dolegliwość dotyczy zarówno mężczyzn, jak i kobiet, choć zdaniem niektórych specjalistów jest nieco rzadsza i częściej obserwowana u pań.

Skąd bierze się zapalenie ścięgien?

Zapalenie ścięgien może często współistnieć z innymi uszkodzeniami, takimi jak uszkodzenie stożka. Z jednej strony, może być ono efektem innego schorzenia, z drugiej strony, samodzielnie wywołane, np. przez zbyt intensywny trening czy ruch, który dla naszego organizmu był zbyt wymagający.

Lekarze i fizjoterapeuci zwracają uwagę, że nie zawsze ból w barku oznacza zapalenie. Istnieją fazy uszkodzenia w ramieniu, które nie wiążą się z procesem zapalnym. Najprostszym testem jest tu brak ulgi po zażyciu leku przeciwzapalnego. Jeżeli po jego zażyciu ból nie ustąpił, prawdopodobnie nie mamy do czynienia z zapaleniem.

Diagnostyka i leczenie bólu barku

Podobnie jak w przypadku innych schorzeń, również tutaj istotne jest skonsultowanie się ze specjalistą. Pomimo dostępności wielu informacji i narzędzi diagnostycznych w Internecie, samodzielne postawienie diagnozy jest trudne, a niekiedy wręcz niemożliwe.

W trakcie wizyty u specjalisty możemy spotkać się z propozycją różnych form terapii: od terapii manualnej, poprzez igłowanie, aż po ćwiczenia. Każda z nich ma swoje miejsce i może być skuteczna na danym etapie leczenia.

Pomimo usunięcia bólu, ważne jest aby nie zapomnieć, że ścięgna i mięśnie w ramieniu mogą wciąż być słabe. Dlatego tak kluczowy jest proces rehabilitacji, który powinien kończyć się treningiem wzmacniającym ścięgna i mięśnie, dzięki czemu stają się one bardziej odporne na mikrouszkodzenia i mikroprzeciążenia.

Jak długo trwa rehabilitacja bólu barku?

Bark to jedna ze struktur, której rehabilitacja może trwać najdłużej. Przygotujcie się na minimum 6-8 tygodni regularnych ćwiczeń i wizyt u specjalisty. Taki czas jest niezbędny, aby móc mówić o pełnym powrocie do formy.

Pamiętajmy, że rehabilitacja to proces falowy – będą dni lepsze, będą dni gorsze. Ważne, aby być obiektywnym wobec siebie i cierpliwym. Nawet jeśli ból nadal występuje, może okazać się, że zakres ruchu w stawie ramiennym jest większy, a my jesteśmy w stanie dłużej go używać – to również jest postęp.

Czy 30 minut pierwszej wizyty wystarczy?

Krótka, ale skuteczna diagnostyka pozwala na szybkie rozpoczęcie terapii. Fizjoterapeuta od razu analizuje problem i dobiera odpowiednie działania.

Przeczytaj artykuł

Komfortowy dojazd dla każdego – także w wyjątkowych sytuacjach

Niezależnie od sytuacji, dotarcie do nas jest proste i wygodne! W pobliżu znajdziesz aż 105 miejsc parkingowych – zarówno płatnych, jak i bezpłatnych.

Przeczytaj artykuł

Pamiętajcie, że około 6-8 tygodni to optymalny czas dla pełnego „wyleczenia” mięśni barku. Niemniej jednak, podczas tego okresu powinniście obserwować postęp, czyli coraz mniejszy ból i coraz większe możliwości ruchowe.

Mamy nadzieję, że powyższe informacje pomogą Wam zrozumieć, jak działa nasz organizm i jak ważne jest odpowiednie podejście do procesu leczenia i rehabilitacji. W kolejnej części naszego artykułu omówimy inne dolegliwości, które mogą wystąpić w ramieniu.

Rehabilitacja barku w Fizjo4Life.

Zamrożony bark: objawy, przyczyny i leczeniu bólu barku

Nasze ciała są skomplikowane i czasami problem może pojawić się niespodziewanie, jak w przypadku tego schorzenia. Ta dolegliwość najczęściej dotyka kobiety, które nagle odkrywają, że ich ruchy ramienia są ograniczone. Często pacjenci nie mają możliwości wykonać ruchu samodzielnie, ale również przy pomocy drugiej ręki lub innej osoby. Czy to znaczy, że pewnego dnia obudzimy się z całkowicie nieruchomym ramieniem? Zdecydowanie nie. Objawy pojawiają się stopniowo, a ból z dnia na dzień staje się coraz gorszy.

Kluczowym sygnałem, że coś może być nie tak, jest utrata zdolności do wykonywania codziennych czynności, takich jak zapinanie stanika z tyłu czy czesanie włosów z tyłu głowy. Jeżeli doświadczasz takich trudności, to może to być pierwszy sygnał, że coś jest nie tak z Twoim ramieniem.

Czy znamy przyczyny zamrożonego barku?

Niestety, nie istnieje jednoznaczna odpowiedź na to pytanie. Wiadomo, że bark zamrożony często jest wynikiem zapalenia torebki stawowej lub wcześniejszego urazu, który skutkował unieruchomieniem kończyny. Jednym z czynników, które mogą go powodować, są zmiany hormonalne. Na przykład, kobiety w okresie menopauzy mogą być bardziej narażone na wystąpienie tego problemu, ale to nie jest regułą.

Do tego, choroby układowe mogą dodatkowo utrudniać pracę i leczenie. Wiadome jest, że gdy proces zapalny na poziomie torebki stawowej jest znaczący i torebka ta jest cała obrzmiała, prowadzi to z reguły do utraty ruchu stawu barkowego.

Jak leczymy zamrożony bark?

Prawda jest taka, że nie mamy idealnego wzorca postępowania w leczeniu tego schorzenia, ponieważ nie znamy do końca przyczyn tego stanu. Ale to, co umiemy robić, to zatrzymać postęp dolegliwości. Fizjoterapia może przynieść ulgę i przystopować objawy, a także pomóc w regeneracji.

Poprawa snu i regeneracji przy tym schorzeniu jest mega ważna, gdyż wiadomo, że zaburzenia snu mogą wpływać na zwiększoną wrażliwość na odczuwanie bólu. Dzięki terapii manualnej, pacjenci często zgłaszają, że nocą mogą normalnie się wyspać i nie budzi ich ból ramienia.

W praktyce, przy tym schorzeniu, fizjoterapeuci próbują wszystkich chwytów – praca właściwa na ramienia jest jednym z nich, ale poruszyć też powinno się wszystko, co dokoła. Celem fizjoterapii jest, aby jak najbardziej podtrzymać lub odtworzyć utraconą funkcję. Protokół CLR, czyli „Czas leczy rany”, w połączeniu z fizjoterapią, wydaje się tutaj najlepszy – trzeba uzbroić się w cierpliwość i dać naszemu ciału czas na regenerację.

Pamiętajcie jednak, że zawsze warto mieć swoje zdrowie pod kontrolą i nie ignorować żadnych objawów. Regularne wizyty u lekarza i fizjoterapeuty pomogą nam utrzymać zdrowie na najwyższym poziomie.

Twoje ciało zasługuje na to, co najlepsze

Skontaktuj się z naszym doświadczonym fizjoterapeutą i zadbaj o swoje zdrowie.

Zapisz się na wizytę

Uszkodzenia ścięgna głowy długiej mięśnia dwugłowego – identyfikacja i leczenie

Istotne jest rozpoznanie specyficznych uszkodzeń, takich jak uszkodzenie ścięgna głowy długiej mięśnia dwugłowego, szczególnie u sportowców. Znajomość typowych objawów – takich jak specyficzne miejsce bólu i bardzo konkretny ruch wywołujący ból – jest kluczowa dla skutecznego leczenia.

Rzeczywiście, aktywność przeciążająca, która bywa typowa dla sportowców, może prowadzić do szeregów mikrourazów. Często są one wynikiem zbyt dużej objętości treningowej. Istotne jest, aby pamiętać, że w przypadku takich uszkodzeń, niezależnie od tego, czy wynikają one z przeciążenia, czy z przerwania ciągłości struktury, pierwszym krokiem w leczeniu powinno być zawsze zmniejszenie obciążenia.

Znaczenie rehabilitacji

Warto podkreślić, by pacjenci kontynuowali aktywność fizyczną w miarę możliwości – oczywiście pod okiem specjalisty – fizjoterapeuty czy trenera medycznego. Wszystko, co nie powoduje bólu, warto wykonywać, natomiast czynności nasilające ból powinny być ograniczane lub czasowo wyeliminowane. Kluczowe jest tu podejście oparte na ograniczeniach, a nie na całkowitym unikaniu aktywności fizycznej.

Rehabilitacja bólu barku w późniejszym etapie jest często równie intensywna, jeśli nie bardziej, niż trening, który prowadził do urazu. Jest to szczególnie prawdziwe w przypadku sportowców, którzy muszą skupić się na pracy nad słabymi punktami, które mogły przyczynić się do uszkodzenia.

Zespół ciasnoty barkowej – kontrowersje wokół nazewnictwa

Zespołu ciasnoty barkowej to stan, który często zauważamy u pacjentów, choć jego dokładne przyczyny nie są do końca zrozumiałe.

Podobnie jak w przypadku innych dolegliwości, nazwa „zespół ciasnoty barkowej” jest obecnie źródłem pewnej kontrowersji. Ból w tym zespole wynika z ucisku struktur miękkich przez struktury twarde. Mimo, że nie jesteśmy w stanie wpłynąć na zwiększenie tej przestrzeni, fizjoterapia może powodować zmniejszenie i eliminację dolegliwości bólowych.

Nazwa „zespół ciasnoty barkowej” jest nadal powszechnie używana w praktyce medycznej i znajdziecie ją w wielu źródłach internetowych. Niezależnie od nazewnictwa, ważne jest, aby zrozumieć mechanizmy leżące u podstaw tego stanu, i skoncentrować się na skutecznym leczeniu.

Podsumowując, różne formy uszkodzeń i dolegliwości mięśni barku, od zamrożonego barku po uszkodzenia ścięgna, wymagają różnych strategii leczenia. Kluczem do sukcesu jest indywidualne podejście do każdego pacjenta, wiedza na temat mechanizmów leżących u podstaw tych stanów, oraz umiejętność stosowania odpowiednich technik terapeutycznych.

Stany zwyrodnieniowe stawy ramiennego – czy na pewno powodują ból?

Wszyscy wiemy, że starzenie się często wiąże się z problemami stawowymi, z których wiele można przypisać stanom zwyrodnieniowym. Czy jednak na pewno są one tak potwornie bolesne, jak często myślimy?

Podczas gdy stany zwyrodnieniowe mogą wystąpić w dowolnym stawie w ciele, najważniejsze jest zrozumienie, że staw ramienny jest unikalny pod względem swojej konstrukcji i funkcji. Staw ten charakteryzuje się dużą ruchomością, a jednocześnie oferuje stosunkowo dużo przestrzeni. Oznacza to, że stany zwyrodnieniowe rzadko występują w takim stopniu, aby powodować dolegliwości bólowe.

Czytając wyniki badań obrazowych, takich jak rezonans magnetyczny czy rentgen, możemy czasem napotkać na informację o „stanach zwyrodnieniowych”. Ta nazwa może wywołać niepokój, ale jest ważne, aby zrozumieć, że to zwykle nie zwyrodnienie jest przyczyną bólu.

Zrozumienie prawdziwych przyczyn bólu barku

Jasne jest, że osoby z czwartym stopniem zwyrodnienia mogą odczuwać dolegliwości bólowe, ale to nie jest regułą. Nawet osoby z dużym stopniem zwyrodnienia mogą nie odczuwać żadnych objawów. Jest to jedna z niezwykłych cech stawu barkowego, który jest zdolny do radzenia sobie z dużą ilością obciążenia pomimo stopniowego zwyrodnienia.

Podczas gdy zwyrodnienie może wystąpić w wyniku starzenia się, inne problemy zdrowotne, które omówiliśmy wcześniej, takie jak ciasnota, uszkodzenia ścięgien czy mięśni, a nawet zwichnięcia, mogą również powodować ból i ograniczenie ruchu. Często te inne schorzenia mogą dawać podobne objawy, co stany zwyrodnieniowe, co prowadzi do błędnej diagnozy.

Diagnostyka bólu barku – klucz do efektywnego leczenia

Jeśli doświadczasz porannych sztywności, dziwnego uczucia w ramieniu, czy bólu po intensywnym ruchu, ważne jest, aby pamiętać, że to niekoniecznie musi wynikać z zwyrodnienia. Tak jak wspomniano wcześniej, przy ciasnocie czy „zamrożonym barku”, nie jesteś w stanie samodzielnie „rozruszać” stawu.

Podobnie, jeśli masz uszkodzenia ścięgna czy mięśnia, samo poruszanie ręką nie przyniesie ulgi. Z drugiej strony, przy problemach związanych ze stożkiem rotatorów, może się zdarzyć, że początkowe ruchy nie powodują bólu, ale ten pojawia się dopiero po serii intensywnych ruchów.

Fizjoterapia i masaż barku

Bez względu na to, czy doświadczasz bólu w wyniku zwyrodnienia czy innego stanu, ważne jest, aby pamiętać, że operacja nie jest jedynym dostępnym rozwiązaniem. Fizjoterapia to jedna z metod leczenia zachowawczego, która może być niezwykle skuteczna w zarządzaniu bólem i poprawą funkcji ramienia.

Nie zapominaj o tym, że nawet jeśli ostatecznie potrzebujesz interwencji chirurgicznej, to prehabilitacja – czyli fizjoterapia przed operacją – może przynieść duże korzyści. Rekonwalescencja po operacji również jest kluczowa do optymalnej regeneracji i odzyskania pełnej funkcji stawu.

Fizjoterapia może obejmować szereg różnych technik, w tym ćwiczenia na wzmacnianie mięśni, techniki mobilizacji stawu, a także edukację pacjenta na temat najlepszych sposobów poruszania się i wykonywania codziennych czynności, aby zminimalizować ból i dyskomfort.

Fizjoterapeuta Filip Żołądek pomoże Ci dobrać ćwiczenia na ból barku.

Może się również okazać, że Twoje problemy z ramieniem wynikają z niewłaściwej postawy lub niewłaściwego używania stawu. W takim przypadku, fizjoterapia może pomóc w poprawie postawy i nauce prawidłowych technik ruchowych.

W zależności od konkretnego przypadku, fizjoterapeuta może zaproponować indywidualny program ćwiczeń, który będzie stopniowo zwiększał zakres ruchów w stawie, a także pomagał wzmocnić mięśnie, co z kolei pomoże stabilizować staw i zmniejszyć ból.

Pamiętaj, że zawsze warto skonsultować się z fizjoterapeutą, jeśli masz jakiekolwiek pytania dotyczące bólu w barku lub zastanawiasz się nad najlepszą metodą leczenia dla Twojej sytuacji. Każdy przypadek jest inny, a najlepsze rozwiązanie będzie zawsze zależało od indywidualnej sytuacji pacjenta.

Co dzieje się podczas wizyty u fizjoterapeuty?

Nie wiesz, jak wygląda wizyta u fizjoterapeuty? Sprawdź, czego możesz się spodziewać – od wywiadu, przez badanie, po pierwsze ćwiczenia i plan terapii.

Przeczytaj artykuł

Kiedy powinieneś udać się do fizjoterapeuty?

Nie czekaj aż ból skłoni cię do wizyty u fizjoterapeuty. Nie musisz mieć urazów i być po wypadku. Wszyscy zużywamy nasz kręgosłup, nogi, ręce i szyję.

Przeczytaj artykuł

Kiedy zgłosić się do lekarza z bólem barku?

Istnieją jednak pewne wyjątki od tej reguły. Jeżeli jesteś ewidentnie po urazie, powinieneś od razu skonsultować się z lekarzem. W takim przypadku konieczne mogą być badania obrazowe, takie jak rentgen czy rezonans magnetyczny, aby upewnić się, że nie doszło do poważniejszych uszkodzeń, takich jak złamanie lub przerwanie ciągłości jakiejś ze struktur w stawie.

Dlaczego ból barku często nasila się w nocy?

Często pacjenci pytają, dlaczego ich bark najbardziej boli w nocy. Najprawdopodobniej wynika to z faktu, że leżą na boku, co powoduje ucisk na strukturę, która jest już podrażniona lub uszkodzona. W efekcie, bark zaczyna boleć jeszcze bardziej.

Ból barku promieniujący do ręki

Czasem ostry ból barku może promieniować do ręki. Jeśli to jest Twój przypadek, warto posłuchać podcast na temat bólów szyi. Może się okazać, że to nie bark jest źródłem problemu, ale kręgosłup szyjny. W takim wypadku, zalecane leczenie może być zupełnie inne.

Jak prawidłowo ćwiczyć bark?

Kluczem do skutecznej terapii bólu barku jest prowadzenie ćwiczeń, które naśladują codzienne czynności. Głównym celem początkowego etapu terapii jest umożliwienie pacjentowi powrotu do normalnego życia. Co jednak nie mniej ważne, powinieneś unikać czynności, które nasilają ból bardziej niż Twój „poziom bazowy”. Jeśli wykonywanie określonej aktywności zaostrza ból zarówno podczas, jak i bezpośrednio po niej, najlepiej jej unikać.

Czego unikać podczas ćwiczeń?

Podczas wykonywania ćwiczeń, istotne jest, aby nie zaostrzać bólu. Jeżeli konkretny ruch wywołuje dyskomfort czy sztywność, nie ma potrzeby się tym przejmować, natomiast jeżeli zaostrza ból, warto go unikać. Dobrą praktyką jest wykonywanie tych ruchów, które są dla Ciebie możliwe, i starać się jak najczęściej je wykonywać.

Całościowe podejście do leczenia bólu barku

Generalnie, leczenie bólu barku powinno polegać na konsultacji ze specjalistą, który dokładnie oceni stan Twojego stawu barkowego, dobierze odpowiednie ćwiczenia i wskaże czynności, których należy unikać. Co ważne, nie ma czegoś takiego jak „zły ruch” dla tego stawu. To, co jest „złym” ruchem w danej chwili, może być korzystne w przyszłości, w procesie leczenia, rehabilitacji czy treningu.

Jak prawidłowo ocenić nasz poziom bólu?

Często ludzie boją się lub nie są w stanie podnieść ręki nad głowę. Czy faktycznie nie możesz podnieść ręki, czy nie podnosisz jej, bo boisz się, że będzie bolało? Jeśli unikasz ruchów z obawy przed bólem, spróbuj jednak się przełamać. Jeżeli ból nie jest na poziomie 8-9 na 10, to prawdopodobnie nie ma poważnego uszkodzenia i powinieneś być w stanie wykonywać ten ruch.

Leki przeciwbólowe i przeciwzapalne: nie zawsze są odpowiedzią

Możliwe, że odczuwasz pokusę sięgnięcia po leki przeciwbólowe czy przeciwzapalne, aby złagodzić ból ręki. Należy jednak zachować ostrożność. Leki te mogą zagłuszyć ból, co może sprawić, że zapomnisz, czego nie powinieneś robić i w efekcie możesz sobie jeszcze bardziej zaszkodzić. Poza tym, te leki nie leczą przyczyny bólu, tylko maskują objawy.

Czy maści są skuteczne w leczeniu bólu barku?

Podobnie jak leki przeciwbólowe, maści mogą tylko maskować objawy bólu, a nie leczyć przyczyny. Nawet jeśli smarowanie maścią pozwala Ci na lepsze wykonanie ruchu, jest ryzyko, że możesz sobie coś bardziej uszkodzić. Nie zaleca się stosowania maści przez długie okresy czasu, jako że może to jedynie tłumić ból, a nie leczyć problemu. Na dłuższą metę, taka praktyka może zaszkodzić, a nie pomóc.

Operacja stawu ramieniowego – kiedy jest konieczna?

Zabiegi operacyjne gdy boli staw ramienny, choć czasem potrzebne, nie powinny być pierwszym rozwiązaniem. Przed rozważeniem tej opcji, powinieneś spróbować rehabilitacji i treningu – i to nie tylko jednego rodzaju. Ważne jest, aby spróbować różnych technik, u różnych specjalistów. Jeśli po trzech próbach rehabilitacji (i nie oznacza to trzech wizyt, ale trzy cykle z różnymi technikami) nie odnotowano poprawy, dopiero wtedy należy rozważyć możliwość operacji.

Kiedy rehabilitacja jest skuteczna?

Zawsze powinieneś zadać sobie pytanie: czy naprawdę spróbowałeś rehabilitacji? Czy spełniłeś wszystkie zalecenia, które otrzymałeś? Czy zastosowałeś się do nich, czy może jedynie je otrzymałeś? Kluczem do skutecznej rehabilitacji jest zaangażowanie. To właśnie Twoje zaangażowanie ma kluczowe znaczenie dla uniknięcia operacji, która najprawdopodobniej nie jest konieczna.

Czy operacja jest konieczna?

Z doświadczenia wynika, że w większości przypadków operacja nie jest konieczna. Większość problemów, o których mówiliśmy w tym artykule, można rozwiązać poprzez rehabilitację. Bark może wrócić do pełnej sprawności, jeśli odpowiednio zaangażujesz się w proces leczenia.

Ból ręki to złożony problem, który wymaga indywidualnego podejścia. Kluczem do efektywnego leczenia jest przede wszystkim rehabilitacja, wykonywanie odpowiednich ćwiczeń i unikanie czynności, które mogą zaszkodzić. Ważne jest, aby skonsultować się ze specjalistą, który pomoże dobrać odpowiedni plan leczenia. W większości przypadków operacja nie jest konieczna, a ból barku można skutecznie leczyć, jeśli podejdziemy do tego procesu z odpowiednim zaangażowaniem. Pamiętaj, że istotne jest unikanie tłumienia bólu za pomocą leków czy maści, które jedynie maskują problem, a nie go leczą.

Rozpoznajesz te dolegliwości?

Skonsultuj się z naszym doświadczonym fizjoterapeutą i odzyskaj pełnię zdrowia.

Zapisz się na wizytę

Autorzy artykułu:

Bartek Pietruszewski

Bartek Pietruszewski

Bartek specjalizuje się w terapii urazowej oraz dysfunkcjach ruchu. Certyfikowany terapeuta metody FDM na której, w dużym stopniu, opiera swoją pracę.

Piotr Nadulski

Piotr Nadulski

Piotr jest trenerem specjalizującym się w terapii ruchowej i kształtowaniu siły. Trenował między innymi piłkę nożną, dirt i street MTB.

Cennik

Fizjoterapia dorosłych 30 min od 120zł
Fizjoterapia dorosłych 60 min od 240zł
Indywidualny trening funkcjonalny 60 min 240zł
Rezerwuj wizytę

Nasze usługi które mogą Cię zainteresować

Rehabilitacja dorosłych

Pomagamy pacjentom zapomnieć o bólu i problemach z poruszaniem się. Wspieramy w powrocie do sprawności po kontuzjach czy interwencjach chirurgicznych. Dowiedz się więcej

Indywidualny trening funkcjonalny

Ten intensywny program treningowy pozwoli Ci wzmocnić ciało, zwiększyć siłę, poprawić formę i kondycję. Dowiedz się więcej

Transkrypcja podcastu na podstawie którego stworzono artykuł

Michał Dachowski: Witam serdecznie was w kolejnym odcinku serii Talks4life. Dzisiaj bardzo duży temat, bardzo fajny temat, bo naprawdę odpowiem wam na dużo pytań, dlaczego może boleć was bark albo dlaczego po prostu boli was bark? A razem ze mną dzisiaj są?

Piotr Nadulski.

Bartek Pietruszewski.

I ja, Michał Dachowski. I o tym barku porozmawiamy sobie dużo, ponieważ jest to staw, który jest najbardziej mobilnym stawem, ale też czymś takim najbardziej ruchomym, ale też najbardziej luźnym stawem.

Właśnie z tej przyczyny zdarza się, że ten bark dużo łatwiej możemy sobie gdzieś tam przeciążyć, może nas łatwiej boleć, łatwiej o ból się dorobić względem innych stawów, na przykład biodra czy kolana.

Dokładnie i wiele takich dolegliwości na pewno dzieje się, znacie albo próbujecie zdiagnozować i mogą być to różnego rodzaju zapalenia, różnego rodzaju ciasnoty czy choroby, które tutaj staramy się wam dzisiaj odpowiedzieć? I chyba zaczniemy sobie od takiego czegoś jak uszkodzenie stożka rotatorów, to jest taka jedna chyba z najczęstszych sytuacji, które rzeczywiście może was boleć w barku?

Zdecydowanie. U siebie w gabinecie najczęściej spotykam osoby, które przychodzą do mnie z różnego stopniem uszkodzenia stożka rotatorów. Teoretycznie mówi się, że częściej spotyka to mężczyzn, natomiast z doświadczenia u siebie w gabinecie, zdecydowanie częściej widuję z tą dolegliwością kobiety.

Ja znowu widzę mężczyzn i to takich starszych mężczyzn, typu 50, 45, sorry starszych, no niech będzie 60 nawet, taki przedział, który do mnie przychodzi. No i gdzieś potem jakby na bazie testów, które wykonuję rzeczywiście taki stożek rotorów jest uszkodzony. Piotr u ciebie?

U mnie mieszanej grupy, to są i kobiety, i faceci i będzie to mocno zależne też od aktywności, jakie uprawiają.

I kto takie jakby barki, dlaczego ludzie na to cierpią? Dlaczego ten stożek rotorów może się uszkodzić? Co ludzie robią, że sobie go uszkadzają?

Jak wcześniej mówiliśmy o jego budowie, jest to przywilej i utrudnienie zarazem, właśnie z racji na tą dużą swobodę ruchu. Ten bark nieraz lubi nam paradoksalnie się usztywnić, ogranicza się zakres ruchu, a często sporty, które uprawiamy, wymagają dużych zakresów, dużych sił, jak, nie wiem, tenis, squoosh, coraz bardziej popularna ścianka wspinaczkowa i to połączenie tej budowy zakresów ruchomości i sportów wymagających dużo siły, często sprawia po prostu, że ten bark nam się w jakiś sposób przeciąża.

Tak. W związku z tym, co powiedziałeś do uszkodzeń tego stożka predysponuje praca, w której mamy cały czas uniesionej ręce lub większość czasu unosimy.

Albo bym powiedziałem tu jeszcze inaczej, nagle zaczynamy podnosić, że jakby długo ok., pracujesz sobie na, powiedzmy, powierzchni stołu i nagle stwierdzasz, że będziesz malował ścianę i ta ręka jest na górze i wtedy ten stożek jest trochę nieprzyzwyczajony do tego, że można go tak używać.

I w związku z tym, że nie był tak używany, nasza kończyna nie jest przyzwyczajona do takiej funkcji, to w bardzo łatwy sposób możemy go przeciążyć.

To tym bardziej tyczy się sportów, przejścia sprzed biurka, sprzed komputera czy home office sprzed kanapy, z kanapy i właśnie chwycenia za rakietę tenisową czy chwyt na ściance wspinaczkowej.

Ale to każdy sport będzie, bo zobaczcie większość sportów, koszykówka, no też jest zbiórka, wysoko ręka do góry, rzadko to robimy potem, tenis, no tak samo, gdzieś ten chwyt forehand i backhand, no też znad głowy będzie wyciągał gdzieś ten ruch. Siatkówka, też ładowanie znowu ścina z góry, też będzie powodował to, że ta ręka jest nie w tym miejscu, co codziennie bywa. Więc taką trochę poradą dla was, tutaj z tego taki krótki wniosek, używajcie tego zakresu ruchu znad głowy. On jest ciężki, rzadko używany przez ludzi, ale jest nam bardzo potrzebny.

Tak i przede wszystkim powinniśmy do tego kończynę przystosować, a nie wpadać na pomysł, że pójdziemy sobie pograć w koszykówkę, pograć w siatkówkę, zaczynamy tą aktywność wykonywać kilka razy w tygodniu, gdzie tego nie wykonywaliśmy przez wcześniejsze kilka miesięcy lub nawet kilka lat.

I tutaj przygotowanie nie musi być jakieś specjalnie trudne, bo jedną drogą będzie to, że stopniowo sobie do danej aktywności wchodzimy, stopniowo zwiększając jej ilość w ciągu tygodnia lub czas spędzony na jednej jednostce treningowej albo wprowadzimy sobie też trening uzupełniający, który pozwoli nam ten bark po prostu przygotować.

A czy takie, jakieś są objawy, które zawsze wtedy wystąpią? Bo ten ruch tworzy kilka mięśni, nieważne jakich, to jakby nie da się w domu tego sprawdzić, który to mięsień, więc nie o to tutaj chodzi. Ale my też nie umiemy pokazać takiego jednego miejsca na barku, w którym zawsze stożek będzie bolał. Czasami jest to z tyłu jakby na łopatce i tam jest chyba najczęściej, nie wiem jak wy uważacie?

Zdecydowanie natomiast bardzo charakterystycznymi dwoma objawami jest promieniowanie w okolicy łokcia oraz bóle nocne.

Co do objawów, właśnie bark jest o tyle charakterystyczny, że lubi nam się ten ból rozprzestrzeniać i możemy mieć na dobrą sprawę uszkodzoną każdą strukturę, które gdzieś tam książkach możemy przeczytać, że ma jakieś swoje „ulubione” miejsca, gdzie może boleć, ale to nie ma reguły. Bark może boleć w ramieniu, bark może boleć z przodu, z tyłu.

Tutaj w stożku będzie szczególnie zależy, który to ten mięsień, czy to grzebieniowy, najczęściej z mojego doświadczenia wynika, że ten grzebieniowy się będzie uszkadzał, no wtedy no tam gdzie on leży, ale nie ma pewności czy w stożku, nie wiem, podłopatkowym się uszkodził, to będzie bolało bardziej pod łopatką albo przyczep tego ścięgna do guzka, jakby to będzie problematyczne. Więc trochę ciężko, tak w domu, będzie wam zeznawać, czy to jest uszkodzenie stożka, czy nie. Można by było zrobić USG, tylko czy jest potrzebne. Bo my w testach jakby w gabinecie czy na sali, no mamy testy mięśniowe, w których zobaczymy czy ten stożek jest uszkodzony albo czy masz słabszą siłę mięśniową, znanego tego właśnie jednego mięśnia.

USG może nam wskazać konkretną strukturę. Testy zależy, one są fajne jeśli chodzi o prowokowanie dolegliwości bólowych, natomiast nie mamy pewności czy ból, który prowokujemy, na pewno jest z danego mięśnia, który w tym momencie testujemy. Ale zdarza się, że USG nie wiem, robimy nawet dwóch barków porównawczo, jeden i drugi ma jakieś nieprawidłowości, a boli nas tylko jeden, tak że tutaj raczej warto po prostu zająć się, zobaczyć, jaka funkcja, jaki ruch jest problematyczny i jakie ruchy możemy zrobić, jakich nie i w tą stronę poprowadzić naszą terapię, wdrożyć rozwiązania w tym kierunku.

Tak i to jest bardzo ważna rzecz, że pomimo tego, że możemy uszkodzić tylko jeden mięsień, to może zostać zaburzona funkcja, którą wykonują inne mięśnie stożka rotatorów, których jest cztery. I w związku z tym naprawa funkcji globalnej pomoże nam jednocześnie w regeneracji tego jednego mięśnia, który może zostać akurat uszkodzony.

Takim chyba głównym objawem, który możecie sobie poznać i zobaczyć, że to będzie stożek rotatorów uszkodzony w barku, to jest to, że jakiś ruch tego barku nagle zostanie ograniczony, nie będziesz mógł prostu go zrobić albo siłę w tym ruchu będzie miał mniejszą. Kiedyś coś robiłeś, a nagle stwierdzasz, że: „ja to robiłem, odkręcałem, nie wiem, na przykład odkręcałem słoik, ale teraz nie mogę go odkręcić” albo „machałem kiedyś ręką nad głową i nic mnie nie bolało i mogłem to robić długo, a teraz macham i po minucie mam z tym problem?

Albo jesteś pod prysznicem. Myjesz sobie plecy i nagle stwierdzasz, że to cię boli albo, że nie możesz dosięgnąć, tak jak zwykle albo po prostu, że ten wykonywany ruch po prostu jest bolesny.

Tak, bo główną funkcją stożka rotatorów tych trzech głównych mięśni, które najczęściej się uszkadzają, jest rotacja zewnętrzna, a w związku z tym to będzie pierwsza funkcja, którą zaczynamy, zaczniemy odczuwać.

Teraz, jak w podcaście wytłumaczyć rotacja zewnętrzne, to tu trzeba by było zrobić? Cześć chyba, co? Jakby taki ruch machania komuś na pożegnanie się. Ja bym to powiedział, jako rotację zewnętrzna, ona tam jest.

Kombinacja, ruchów. Zakręcanie prawą ręką słoika, odkręcanie lewą.

Podoba mi się. Dobrze. Fanie, odkręcanie, jeszcze raz?

Zakręcanie prawą, odkręcanie lewą.

Jeszcze ewentualnie zapinanie pasa, fotel kierowcy, sięgasz prawą w lewą stronę i sięgasz później do miejsca, w którym ten pas.

Wiesz, co będzie lepsze? Sięganie po torebkę, tutaj szczególnie kobiety, które sobie na tylne siedzenie kładą torebkę, to ten ruch jest też rotacją zewnętrzną, no dolną akurat, ale też dobrym miejscem, że takie objawy masz albo nagle zaczęło cię to boleć, to jest to możliwe, że w jakimś stopniu uszkodziłeś sobie stożek rotatorów. Przeciążyłeś, tak, bo nie zawsze będzie to uszkodzenia, rzeczywiście. Myślę, że to wszystko na temat stożka. Jeżeli jakieś pytania, to zawsze można to skomentować pod tym, gdzie to słuchasz czy to będzie na Spotify, czy na YouTubie, jeżeli gdzieś się coś nie zgadza, oczywiście. No i teraz kolejna rzecz, którą można spotkać w barku, to jest zapalenie ścięgna torebki stawowej, ścięgna albo torebek.

Tutaj również w gabinecie zdecydowanie częściej spotykam tutaj osoby płci żeńskiej. Natomiast jest to już zdecydowanie rzadsza dolegliwość.

Tak, dużo rzadsza dolegliwość. Na pewno dużo więcej osób miałem ze stożkiem niż z zapaleniem, no ścięgien, bardziej kaletki, jeżelibym powiedział, że bardziej kaletki na pewno będzie się zdarzało częściej niż samego ścięgna. Ale oczywiście i to jest to trochę powtórzę tutaj po Piotrku, kobiety i mężczyźni i tu nie powiedziałbym, kto częściej, kto więcej. Nie wiem, jakie macie doświadczenia?

No tutaj też ciekawe jest, bo znowu zapalenie ścięgien może współistnieć z uszkodzeniem stożka, tak? I jedno może być efektem drugiego. Częściej zapalenie skutkiem uszkodzenia, natomiast bywają różne [opisowce? 0:10:07]. A dlaczego się to dzieje? Znowu będą w sumie podobne przyczyny, od zrobienia zbyt dużo, zbyt szybko albo od jakiegoś też w zasadzie, nie wiem, no konkretnego ruchu, który w danym momencie będzie dla nas zbyt wymagający.

Często też tutaj jakby sam ból w barku, takie przeświadczenie i też lekarze bardzo często tu się, moim zdaniem, mylą, że zawsze jak boli, to musi być zapalenie. No a to jest nieprawdą. Są fazy i są uszkodzenia w barku, które mówią o tym, że to nie będzie zapalenia. Najprostszym testem jest to, że jeżeli weźmiesz sobie lek przeciwzapalny i ból nie znika, znaczy, że nie masz zapalenia, po prostu, taki najprostszy test domowy, jaki możecie zrobić. Często mi się zdarza, właśnie, że: „biorę leki i jednak nie pomogły”. No właśnie, dlatego że nie było to zapalenie. I czy to jest częste?

Chociaż wiadomo, z lekami warto uważać. Zdecydowanie nie zachęcamy, a szczególnie nie przed wizytą właśnie u fizjoterapeuty, trenera czy lekarza, bo to w ogóle może zmienić bardzo mocno wiarygodność, wpłynąć na wiarygodność badania czy skuteczność w prowadzonej terapii bez względu na jej formę.

Często też tutaj pacjenci mają takich łuk bólowy, czyli jakiś zakres ruchu w barku boli, jakiś nie boli. I to też przy zapaleniu, bo wtedy wiemy trochę jaki mięsień, no bo my znamy, wiemy, jaki mięsień wykonuje, jaki ruch i możemy sobie wykminiać, którym ten mięsień jest jakoś tam zapalony, uszkodzony, jak zwał tak zwał i wtedy możemy zobaczyć właśnie, czy dany mięsień, powiedzmy, trochę trzeba wzmocnić, czy trochę, chwilę rozciągać, trochę dać mu odpocząć, czy jednak uruchamiać?

Tak czy inaczej powinniśmy się z tym udać do specjalisty, ponieważ bardzo ciężko samemu podczas czytania diagnoz w Internecie wyłapać, co tak naprawdę nam jest.

Tam możecie spotkać bardzo dużo znowu rozwiązań od zaleceń terapii manualnej, jakiegoś igłowania, ćwiczeń, iniekcji sterydowych czy inny i każdy gdzieś ma swoje miejsce na jakimś etapie. Natomiast no warto jest to skonsultować, kiedy właśnie zastosować konkretną interwencję.

I tutaj bardzo ważna porada, szczególe w zapaleniach tych właśnie ścięgien i torebki stawowej barku, że nawet jeżeli my usuniemy ból, nawet jeżeli terapia manualna wam jakby zmniejszy ból i, powiedzmy, nic wam „nie będzie” to dalej też ścięgna i mięśnie w tym barku są słabe po prostu. No i dlaczego to się wydarzyło? Dlaczego się zapaliły? Najczęściej się zapaliły z tego, że nie były gotowe na to co dałeś mu roboty, więc każdy praktycznie proces rehabilitacji tutaj barku, szczególnie zapalenia, kończy się, powinien kończyć się jakimś treningiem, który wzmacnia te ścięgna i powoduje to, że one są bardziej odporne na mikrouszkodzenia i mikroobciążenia.

Warto dodać, że oczekiwania dotyczące terapii powinny też być realne. Bark jest jedną ze struktur, które się leczy, rehabilituje najdłużej i na dobrą sprawę poniżej szóstego, ósmego tygodnia nie jesteśmy w stanie doprowadzić funkcji do pełnej.

A dlaczego tutaj ten bark może tak długo iść w terapii? Chociażby, dlatego że z racji dużej swobody ruchu dużej możliwości ruchu dosyć łatwo jest nam go podrażnić, chociażby śpiąc na nim, możemy nawet nie zwrócić uwagi, ból nas nie musi wybudzić, co się zdarza, ale nie musi i nagle rano – o było super, wstajemy rano, a tu ten bark znowu boli i bardzo ważną rzeczą jest w takiej sytuacji, to aby się tym nie załamywać, bo zawsze praca w zasadzie z każdym problemem będzie falowa, będą dni lepsze, będą dni gorsze. Ważne, żebyśmy też byli obiektywni wobec siebie samych i sprawdzali, bo nawet jeśli boli, to nie znaczy, że jest gorzej, bo może być tak, że jesteśmy w stanie tym barkiem jednak zrobić więcej, większy zakres ruchu, może coś więcej podnieść, może dłużej i to też, mimo tego że dolegliwości bólowe występują wciąż może być progres i to nieraz ważniejsze niż usunięcie samego bólu.

Łącząc was, co powiedzieliście, powiedziałbym, że ok. 6 tygodni, ale progres musi być. To nie tak, że nagle 5 tygodni nic się nie będzie działo i będzie bolało tak samo, żebyście też weryfikowali pracę swoją i osób z którymi pracujecie, że gdyby to szło, czyli jakby boli coraz mniej, boli coraz mniej, coraz więcej mogę, no ale powiedzmy „pełne wyleczenie” 6- 8 tygodni, to dobry czas na bark, bo on też ma wiele ruchów, wiele rotacji, tego ruchu jest dużo, duży zasięg tej ręki, no i to jest dźwignia, tak po naszemu, czyli po prostu bark musi dużo pracować. Myślę, że o tych zapaleniach nam już w tej chwili wystarczy, przejdźmy do kolejnej rzeczy, jaka może boleć nas w barku lub możemy się z nią spotkać albo nie wiecie, co was boli, to może być prostu zamrożony bark i tutaj szczególnie kobiety. Notorycznie raz na miesiąc mam taką jedną panią, która ma predyspozycję albo właśnie zaczyna się jej zamrażany bark i trochę nie wie, o co chodzi.

Tutaj, jak możemy sobie to rozpoznać? Zwłaszcza będzie to charakterystyczne, że zakres ruchu będziemy mieli ograniczony pasywnie i aktywnie, to znaczy ani ty sam, sama nie będzie w stanie ruszyć swoją ręką ani osoba, która cię będzie badała, też nie będzie w stanie wprowadzić twojej ręki w konkretny zakres ruchu. I oczywiście w tym wypadku badania obrazowe szczególnie mogą być pomocne, żeby postawić pewną trafną diagnozę.

Bardzo często ten bark zamrożony jest właśnie wynikiem zapalenia torebki stawowej/wcześniejszego urazu, który skutkował unieruchomieniem kończyny. No i tutaj też, jeżeli chodzi o oczekiwania, to w zależności…

Jeszcze chyba dłuższe niż tam 6 tygodni?

A to już raczej nie są tygodnie, ale miesiące.

Tu taką dość charakterystyczną sytuacją jest to, że ten bark się „zamraża”, nazwijmy to. Czy to jest tak, że nagle obudzisz się jednego dnia i będziesz miał kompletnie nieruchomy bark, to rzadko się tak zdarza. Tylko raczej to jest tak, że z dnia na dzień ten bark jest coraz gorszy. Niby nic się nie dzieje, trochę nie zauważasz, że jest bolesny, a z dnia na dzień jest coraz gorzej, coraz gorzej i nagle takim ruchem, który tu pierwszy, panie szczególnie zauważają, to jest ten ruch stanikowy, czyli zapięcia stanika z tyłu. Nagle tracą tą możliwości i muszą zapinać sobie z przodu i przekręcać stanik albo uczesanie włosów, szczególnie gdzieś tam z tyłu, to są takie pierwsze symptomy – o, uważaj coś się może wydarzać, idziemy w tym kierunku.

Tutaj też trzeba dodać, że nie ma dobrze znanej przyczyny, nie została poznana w pełni etiologia, skąd ten bark zamrożony powstaje, w związku z czym też dlatego trzeba patrzeć na to, że ten proces terapeutyczny będzie zdecydowanie wydłużony.

Jednym z czynników, powiedzmy, który może powodować, są zmiany hormonalne, tu zawsze nie tylko w przypadku zamrożonego barku, ale generalnie warto mieć swoje zdrowie po prostu pod kontrolą, gdyż choroby towarzyszące autoimmunologiczne, coś z tarczycą, cukrzyca…

Szczególnie hormonalne.

Dokładnie.

No bo ta pani lat 50, no to właśnie się tam menopauzalne rzeczy się dzieją, ale nie mówimy tu na 100%, to nie jest tak, że każda pani z menopauzą będzie miała problem z barkiem. Są jakieś domysły, nazwijmy to, na poziomie naukowców, dlaczego tak się dzieje, ale to nie jest jednolite i zawsze tak samo.

Jedyne co można dodać to to, że jeżeli występują dodatkowe choroby układowe, to to dodatkowo utrudnia pracę.

Dokładnie. I też przez to, że trochę nie wiemy, stąd to powstaje. No niby wiemy, że proces zapalny na poziomie torebki stawowy jest gigantyczny i tam ta torebka stawowa jest cała obrzmiała i się obkurcza na kości ramiennej i ten bark traci ruchomość. No to przez to, że my nie wiemy, dlaczego to powstaje, dlatego to co Bartek powiedział, bardzo długo to leczymy, no bo w sumie nie wiemy, przepraszam, ale nie wiemy, co leczymy troszeczkę. Nie wiemy, dlaczego to się wydarza.

Nie mamy idealnego wzorca postępowania, w tym w tym wypadku. Najbardziej zależy nam na tym, żeby tyle, ile się da podtrzymać lub odtworzyć utraconą funkcję i po prostu niestety tutaj będzie najlepszy protokół CLR – czas leczy rany i musimy się urobić w cierpliwość, o.

Na pewno tak, ale na pewno to co umie fizjoterapia zrobić, to umiemy zrobić, no to po pierwsze, jeżeli już zaczyna się, to umiemy trochę to przystopować, umiemy zatrzymać w czasie. Moim zdaniem jakby dużo pacjentów na początku, gdzie próby, myślimy o tym, że to jest zamrożony bark, nagle to się uspokaja przez to, że zaczyna się aktywnie tym barkiem pracować. No i na pewno, to co ja mam z doświadczenia własnego, to jest to, że pacjentów przestaje boleć w nocy, czyli po terapii manualnej pacjenci mówią o tym, że w nocy mogą normalnie się wyspać, nie budzi ich ten bark i powiedzmy, znają pozycję ułożeniową w łóżku, która ich nie prowokuje do bólu i wysypiają się. A to jest mega ważne na poziomie i samej psychiki, i samej też regeneracji po prostu naszego życia.

A wiemy, że oczywiście zaburzenia snu mogą wpływać na zwiększoną jakby wrażliwość, na odczuwanie po prostu bólu, więc sama w sobie poprawa snu, regeneracji przy barku zamrożonym czy znowu innych dysfunkcjach związanych z naszym barkiem, może nam dużo pomóc?

Plus, to co powiedziałeś spowolnienie ograniczenia funkcji powoduje, że zaczynamy się z powrotem naturalnie ruszać. Raczej to nie będzie się pogarszało, w związku z tym. A istnieje duża szansa, że po pewnym czasie zacznie się powoli poprawiać.

Dokładnie. I tutaj, to co powiedziałem, przeciwbólowo na pewno, zakres ruchu to taka druga rzecz, może wyjdzie, może nie i tutaj próbujemy wszystko. I ja też nawet z Kubą Nowosadem próbowaliśmy kiedyś to leczyć przez mięśnie piszczelowe, bo taki gdzieś był pomysł, więc tutaj się nie zdziwcie, że fizjoterapeuci będą próbować wszystkich chwytów. Praca na barku na pewno, ale dookoła wszystko będziemy ruszać, bo może ruszy. I tutaj anegdota, którą zawsze będę powtarzał, która nam wyszła niechcący i nie bierzcie tego za leczenie, to do tej pory nie wiem dlaczego i żadnego badania na temat nie spotkaliśmy. To panią jedną, która się męczyła, kilku specjalistów, u nas też chodziła dość długo, a niechcący wyleczyła Polopiryna, która nie wiemy, jak zadziałała i dlaczego, i to nie jest leczenie, jeszcze raz wam powtarzam, nie próbujcie tego nagle dawkować sobie przy tym zamrożonym barku i auto leczenia, no ale niechcący się udało.

Dodatkowo ja również miałem w gabinecie sytuacje, przychodził do mnie pan przez dobre 6 miesięcy z zamrożonym barkiem, progres mieliśmy minimalny i 100% zeszły objawy w momencie, kiedy wyłączył prozapalne składniki ze swojej diety.

Zobaczcie, jakie mnóstwo czynników, dlatego trzeba próbować różnych terapii i kontynuować tą, która działa przy takiej chorobie, takiej dysfunkcji, jakim jest zamrożony bark. I istnieje tutaj taka anegdota wśród fizjoterapeutów, że to jest podobnie jak z katarem, czyli katar leczymy tydzień albo 7 dni, a bark zamrożony leczymy rok albo 12 miesięcy. I niestety czasami tak się będzie zdarzało, więc ale też to nie chodzi o to, żebyście siedzieli w domu i nic nie robili. Powtórzę jeszcze raz, możemy zmniejszyć ból, możemy zwiększyć zakres ruchu albo go utrzymać i na pewno na te rzeczy działa fizjoterapia. Ale powoli przejdźmy sobie do kolejnej rzeczy, jaką tutaj szczególnie będzie uszkodzenie ścięgna głowy długiej mięśnia dwugłowego. To taka specyficzna rzecz, ale często zdarzająca się, szczególnie u sportowców. I ja bym tak to widział, sprawców, siłownia, tutaj takie uszkodzenie i tu jest specyficzne miejsce bólowe i specyficzny ruch bólowy. Bardzo łatwo możemy tutaj pokazać, że coś się tam dzieje.

No i teraz znowu, uszkodzenie, uszkodzenie, czyli faktycznie zmiana, przerwanie struktury ciągłości czy przeciążenie. Bo faktycznie na siłowni może dochodzić do tych takich urazów przeciążeniowych, kumulujących się mikrourazów, kiedy po prostu objętość najczęściej treningowa jest zbyt duża. I tutaj uwaga szczególnie do panów, którzy gdzieś tam stosują wspomaganie, to zdecydowanie nie musi pomagać w tego typu sytuacjach, zarówno może predysponować do tego typu urazu, jak i może zdecydowanie wydłużać proces leczenia. I tutaj, no to mówimy o tych przeciążeniach i niestety je się leczy dosyć długo, ale ważne jest to, żeby robić wszystko dookoła na co nam ból pozwala, żeby jak najbardziej znowu funkcję i siłę barku, kończyny górnej podtrzymać. Natomiast uszkodzenie jeszcze, jeśli chodzi o z przerwaniem, powiedzmy, ciągłości, to kolejny raz uraz i jakiś upadek, to jest jedna z rzeczy, o której też bym wspomniał.

A propos tego, co powiedziałeś, ostrzykiwania swoich tkanek różnymi środkami, to bardzo często spotyka się, że przy stawie barkowym wstrzykuje się sterydy, czy to przy uszkodzeniu stożku rotatorów, czy na dobrą sprawę przy wszystkich poprzednich dolegliwościach, o jakich mówiliśmy. I tak jak powiedziałeś jedna rzecz to jest predysponowanie do tego typu urazów. A kolejna, że jakby to pomaga w krótkotrwałym etapie, że my zdecydowanie szybciej możemy zacząć tym ruszać. Natomiast w dalszych, długofalowo zaburza to procesy regeneracji organizmu.

Tak i to ścięgno staje się twardsze i mniej odporne na obciążenia. To jest bardzo ważna, szczególnie w młodym wieku. Kompletnie nie chcielibyśmy tutaj nikogo atakować na początku leczenia żadnymi sterydami, nie jest to zła droga, o tym jeszcze będziemy dzisiaj mówić, ale jest to zła droga u osób starszych 80, 75 lat. Powiedzmy, że najważniejsze, żeby nie bolało, a i tak te ścięgna są już powiedzmy w trochę gorszej kondycji, więc tutaj, jeżeli rehabilitacja nie idzie, no to podania sterydu nie będzie błędem. U młodych osób, moim zdaniem, jest dużym błędem i nie powinno być w ogóle rozważane w pierwszych możliwościach leczenia. Ale wróćmy sobie szczególnie do tej głowy długiej mięśnia dwugłowego. Tutaj ten ból się będzie pojawiał z przodu. To trzeba powiedzieć, czucia tego przebiegło ścięgna, a będziecie mieć jasno, dla nas jasno przynajmniej, bolesną część jedną w barku, ruchem, który nie będzie można wykonać, to podniesienie ręki albo będzie utrudniona, albo będzie ciężko, ale będzie wam słabiej, przed siebie, plus zgięcie łokcia. Może być albo to, albo to, zależy co tam się wydarzy, ale tak będzie.

Na siłowni będziecie to odczuwać jako dolegliwości przy różnych ruchach wypychania, wyciskania, pompowanie klaty, wyciskania żołnierskie, jakieś pompki na poręczach, itd., to są ruchy, które mogą te bóle nasilać.

Zdecydowanie wynika to po prostu z budowy anatomicznej, że ścięgno przebiega tak, że zostaje wtedy zgniatane i dolegliwości bólowe są wtedy większe.

Tak jest. Czyli leczenie oczywiście znowu będzie, na pewno trochę terapii manualnej, żeby to ścięgno jakoś zaczęło funkcjonować, przeciwbólowo, otworzenie takiego, jak to nazywamy, okienka terapeutycznego, to będzie fajnie pomagało. No a później trochę też, to zależy od tego, dlaczego to się wydarzyło. No bo jak był uraz, to powiedzmy, te urazy, szczególnie te, nazwijmy, z kontaktem albo coś w tym stylu, no to powiedzmy, że mamy mały wpływ, ale na urazy z tego, że przesadziłeś ze sztangą, no to mamy jakoś tam wpływ i możemy to ścięgno przygotować do tego, żeby mogło robić, tyle ile od niego wymagasz.

I tu chyba jest największy problem terapeutyczny, że jeżeli to się wydarzy u chłopaków z siłowni, to wystopowanie, dojście do etapu, w którym oni zrozumieją, że na początku najważniejsze jest ograniczenie aktywności fizycznej, jest w wielu przypadkach niemalże niemożliwe.

A bez zmiany po prostu tutaj obciążeń, bez zmniejszenia treningu, tych czynników, które nasilają dolegliwości. Bo znowu wszystko co nie prowokujecie ci bólu możesz robić i warto by było, żebyś robił. Natomiast, to co ten ból nasila, no to starasz się zmniejszyć lub czasem wyeliminować nieraz do zera, ale oczywiście czasowo łatwiej i szybciej wejdziesz w ten proces, tym szybciej z niego wyjdziesz po prostu i staniesz się silniejszy, bo musimy pamiętać, że w zasadzie znowu ta rehabilitacja, to w pewnym momencie będzie po prostu trening i nieraz niejednokrotnie cięższy niż ten, z którym miałeś do tej pory do czynienia.

Cięższy, bo bardziej specyficzny, ułożony pod coś, czego nie wykonywałem albo zapomniałeś robić.

Najprawdopodobniej były przyczyną tego uszkodzenia.

Dokładnie tak. Więc tutaj o tym uszkodzeniu ścięgna, powiedzmy, że mamy zamknięte i dokładnie wiemy, co tutaj byśmy chcieli robić. Kolejną rzeczą, która bardzo często się zdarza, którą ja widzę trochę nałogowo, ale to jest zespół ciasnoty podbarkowej. Tego jest dość dużo i to dość często i trochę też nie wiemy w sumie, dlaczego. Bo znowu to wynika z błędów, brzydko powiem, życiowych.

Co jest ciekawe? Oczywiście najnowsze doniesienia pokazują, że generalnie ćwiczenia, które na przykład tą… inaczej, dlaczego się mówi, że dochodzi do ciasnoty? Dlatego że znowu są zgniatane kompresowane struktury barku, powiedzmy miękkie struktury względem twardych. Ale co nam pokazuje literatura, to nie możemy zwiększyć przestrzeni. Przestrzeń się nie zwiększa, a dolegliwości bólowe się zmniejszają.

Czyli stara nazwa została, lekarze dalej będą tak mówić i dalej to będzie w nomenklaturze i fizjoterapeutycznej, i w Internecie to będzie pasowało. Ale powiedzmy, że to jest zła nazwa, do tego co się dzieje.

Tak, bo realnie często patrząc na rentgen czy USG porównawczej w barku, który nie daje żadnych dolegliwości, widzimy tą przestrzeń mniejszą.

Jeszcze mniejszą, a to nie boli, więc jakby to nie może być ciasnota, no ale tak to będzie opisywane, tak to będzie, nie wiem, tak to możecie znaleźć w Internecie i my też tak będziemy się powtarzać. No jakby trochę nie zmienimy tym jednym podcastem całego świata i ta ciasnota dalej będzie, no bo będzie.

Natomiast nomenklatura nomenklaturą. A co tutaj chcemy zrobić?

Jasne. No na pewno takim objawem, który ludzie będą mówić, to przy robieniu pajacyków, idąc rękami do góry na początku nie będzie bolało, potem będzie dużo bólu i na końcu potem zniknie.

To będzie 50°, 60° zgięcia do 120.

Jasne. Tak, dokładnie, jak powiedziałeś od 50° dla nas tak rehabilitacyjnie do 120, gdzie w tym miejscu ten ból będzie, to taki klasyczny objaw ciasnoty. Niektórzy też uważają, że ta głowa kości ramiennej za wysoko poszła i są ćwiczenia, które to obniżą, ale ta kwestia to była na początku. My to chcemy.

Albo się obniży i dolegliwości się nie zmienią, albo się nie obniży, a dolegliwości się zmienią. Znowu myślę, że troszeczkę upraszczając sprawę warto po prostu zająć się tym, co jest słabe, powzmacniać, zakres, siłę, tak? Może zwiększyć elastyczność, a może mobilność, dwie różne cechy, podobne, ale różne, tak? I sprawdzić, co się po prostu będzie działo. I też być może czasowo zmodyfikować aktywność, to znaczy nie wystawiać się na robienie tego, co te dolegliwości nam potęguje.

Tak czy inaczej nie powinniśmy się przywiązywać do sformułowania zespół ciasnoty podwórkowej, bo istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że u każdej osoby ona będzie wynikała i diagnoza będzie wynikała z czegoś innego i powinniśmy indywidualnie dostosować proces terapeutyczny do każdej osoby.

Ale my fizjoterapią, treningiem jak zwał tak zwał, zajmujemy się tym i jeżeli taką będziecie mieli taką albo w myśli, że to jest właśnie to, co was dotyka i nie macie rozwiązania, aby jakiś lekarz robi wam USG i boli was ten bark i macie taką diagnozę, no to to nie jest operacja, to nie są zastrzyki, to nie jest, nie wiem, coś jeszcze, co tam wam wymyślają, tylko normalnie fizjoterapia, jest leczenie zachowawcze, jedno z leczeń zachowawczych, będzie tutaj naprawdę skuteczne i często ci ludzie kompletnie zapominają o tym, że takie coś się działo.

Znów jeśli chodzi o leczenie zachowawcze czy operacyjne, no to literatura mówi dosyć jednoznacznie, jasno, że bardzo często, zwłaszcza długofalowo, efekty operacyjne kontra efekty leczenia zachowawczego są takie same.

Więc moim zdaniem łatwiej się rehabilitować bez operacji i to zrobić i to krócej trwa niż potem i tak po tej operacji musisz mieć tą rehabilitację.

W najgorszym przypadku, jeśli i tak skończy się zabiegiem, to próbując zrehabilitować się unikając zabiegu, przygotujesz się lepiej do niego i będziesz znał cały proces i po zabiegu wrócisz szybciej, będziesz po prostu silniejszy i mniej straszny cały proces będzie dla ciebie.

To o czym wspomniałeś, przygotowanie do zabiegu jest szalenie istotną kwestią, ponieważ nawet jeżeli tego zabiegu nie uda się uniknąć, to znacząco zwiększy prawdopodobieństwo pozytywnych efektów oraz przyspieszy proces rehabilitacji po samej operacji.

Czyli po polsku, przejdzie to szybciej i łatwiej po.

Tak jest.

Więc jakby same plusy i nic nie tracicie, ale chyba, to trzeba powtórzyć też to bardzo mocno, że żadna z tych rzeczy, które do tej pory wymieniliśmy ze wszystkich dolegliwości, chorób, bardzo rzadko kończy się operacją. Bo nawet ja czytałem, że nawet nie powinna się kończyć rehabilitacją…, znaczy operację, operacją, sorry. Operacją, oczywiście operacją, nie rehabilitacją. Więc tutaj jest bardzo ważne, że jakby na samym końcu, jak już wszystko spróbujecie, to wtedy można rozkminiać operację, a nie, jak było, sytuacja numer jeden, to jest bardzo ważne. Ale mam tu kolejną przypadłość, o której tutaj można powiedzieć, że rzeczywiście w tym miejscu zastawiamy się, czy robimy operację, czy nie, czyli zwichnięcie.

Są tylko dwa wskazania do operacji wtedy. Jedno, to są bardzo rozległe uszkodzenia. Jeżeli podczas zwichnięcia doszło do złamań z przemieszczeniem, które muszą być poskładane na blachy, plus zerwane ścięgna, całkowicie zerwane, uszkodzony obrąbek, to wtedy rzeczywiście poważnie zastanawiamy się nad operacją od razu, albo zwichnięcia, którego nie jesteśmy w stanie nastawić, ponieważ struktury kostne lub inne struktury po prostu blokują ten staw.

Coś przyblokowało albo czasami też jeżeli no ok, rehabilitujecie się, robicie treningi, ale macie jakiś sport taki, który kochacie i chcecie to dalej robić i ten bark wam się zwicha, co cztery miesiące

Albo częściej.

Albo jeszcze częściej i to nawet co dwa tygodnie wam ten bark gdzieś tam wypada i już umiecie sami sobie go nastawić i tam coś robicie i to działa, to ja też bym raczej tu rozkminiał już czy nie lepiej tą operację zrobić i ustabilizować ten bark sposobami już lekarzy ortopedów. Trochę nie nasza kwestia, dlatego nie chcemy tutaj wyciągać jakby wyciągać możliwości operacyjnych, ale to są takie rzeczy, gdzie ok., myślałbym o operacji, ale też wiele tych banków, które się jednorazowo gdzieś nawet zwichnęło i był najlepszy z lekarzy, można spokojnie wyrehabilitować, czyli wytrenować, nazwałbym to w tym momencie.

I ja w gabinecie zdecydowanie częściej spotykam się z takimi sytuacjami, że po jednym zwichnięciu chwilkę pracujemy manualnie i podstawowymi ćwiczeniami ruchowymi, żeby odzyskać zakresu ruchomości. Następnie ci ludzie, którzy trafiają na salkę, potrafią w pełni ustabilizować bark mięśniowo.

Tutaj, jeśli chodzi o zwichnięcia, jeszcze najczęściej, jaka może być przyczyna mniej standardowa, bo na przykład hipermobilność. Osoby, które mają zwiększone luz stawowy, znowu najczęściej będzie to związane z dziewczynami, kobietami. Tutaj u niektórych niewiele będzie potrzeba, żeby ten bark nam się przemieszczał bardziej niż byśmy chcieli. Natomiast kolejna rzecz, no to są już urazy i tutaj też w nawiązaniu do tego, co powiedział Bartek, mam aktualnie na sali człowieka, który miał okazję zwichnąć bark włącznie ze złamaniem w trakcie jazdy na snowboardzie. Natomiast w tym wypadku wybrane jest leczenie zachowawcze. Na początku oczywiście ta ręka trafia w unieruchomienie, natomiast dalej będziemy próbować to po prostu robić nieoperacyjnie, zobaczymy, jakie rezultaty to przyniesie, aczkolwiek…

Ten pacjent będzie z tego zadowolony. Bo ok., dla nas może być stabilny, ale jak on kocha jakiś ruch albo jakiś sport, tutaj niech sprawą będzie jakiś krykieta albo baseball w Polsce nie ma na szczęście tych dwóch sportów.

Ścianka wspinaczkowa.

Wspinaczkowa ścianka czy koszykówka, siatkówka, tam gdzie ta ręka do góry idzie, tam gdzie to się może rzeczywiście robić długa dźwignia, może być to problematyczne, ale znowu tak jak powiedziałem wcześniej, większość ludzi będzie zadowolona i będzie w pełni funkcjonowała, tak jak będzie chciała, po zaleczeniu zachowawczym, nawet po zwichnięciu barku.

A nam na dobrą sprawę wszystko jedno, czy będzie operacja czy nie, bo tak czy inaczej pieniądze zarobimy. [śmiech]

Czyli i tak, i tak przyjdziecie dla nas. Dobry wniosek, rzeczywiście. Więc tutaj trzeba wybrać mądrze i dobrze, to zależy od waszego celu i od tego, co chcecie z tym barkiem później robić. Myślę, że tyle o zwichnięciu barku. I taką, ja nazywam to bujda XXI wieku, a nawet myślę, że już wcześniejszego XX, czyli choroba zwyrodnieniowa stawu po prostu. A tutaj jest typowo choroba zwyrodnieniowa stawu barkowego. No bo to rzadkość.

Może rzadko.

To co mówiliśmy wcześniej, w związku z bardzo dużą ruchomością tego stawu i stosunkowo dużą przestrzenią tego stawu, konkretnie ramiennego, stany zwyrodnieniowe występują rzadko w takim stopniu, że powinny dawać dolegliwości bólowe. Dopiero IV stopień daje nam realne dolegliwości bólowe.

Może dawać. Może, nie musi.

Nie musi, nie? Czyli ja u siebie w gabinecie mogę wam powiedzieć, że nie znalazłem jeszcze pacjenta, którym miał na tyle wielkie stany zwyrodnieniowe głowy kości ramiennej, bo tam będzie najczęściej to zwyrodnienie, żeby ona dawały tak wielkie objawy, żeby się już nic nie dało zrobić, żeby ten patent musiał się kierować na operację plastyki tego stawu, czyli endoplastyki tego stawu. Nigdy jeszcze nie wysłałem. Pracuję z pacjentami 11 lat i takiej sytuacje nie było. Mieliście?

Nie.

Nie.

Nie. Bo jakby nierealne sytuacje. A jednak ludzie mówią, że boli ich zwyrodnienie, że mają zwyrodniałe stawy i źle, i w ogóle nie mogą nimi ruszać, to nie, to jest bolesna. No to nie są te rzeczy wcześniejsze, które mówiliśmy, wszystkie mogą powodować ok. ból i ograniczenie ruchu, ale nie wyrobienie.

Tutaj wychodzi gdzieś tam wada badań obrazowych, że zazwyczaj na rezonansie czy na RTG mamy opis zwyrodnienie stawu, a jeżeli nie ma tam dodatkowej struktury, to od razu w naszej głowie rodzi się coś takiego, że jeżeli nas boli, to musi to być to.

Tak. Ale znowu, jak nie macie głównych objawów, czyli na przykład budzę się rano i ok., mam sztywny bark, taki dziwny inny, robię kilka ruchów, no ale to nie jest specyficzne, bo te inne choroby czy przypadłości, o których dzisiaj mówiliśmy, mogą dawać te same objawy. Więc później przy zmianach zwyrodnieniowych ten bark się rozrusza i już jest dobrze. No przed, załóżmy, nie wiem, ciasnocie, no tak nie będzie. Nie rozruszamy tego barku, ale poruszamy kilka razy i nie będzie lepiej.

Może być gorzej przyznawany.

Może być gorzej. Przy zamrożonym barku również, no nie rozruszacie tego sami, tak? Przy uszkodzeniach jakichś ścięgna czy jakiegoś mięśnia również, no tego nie rozruszacie i nie będzie dobrze. Więc jak, powiedzmy, gdzieś tego typu rzeczy. No ale przy już uszkodzeniach stożka może tak być, że pierwsze ruchy ok., myślimy lepiej, dopiero 45 ruch albo 50 ruch będzie powodował jakiś ból.

Tak, zwłaszcza te urazy przeciążeniowe, może być tak, jak mówił Michał, że na początku nie boli, później zaczyna albo na początku boli, ale zrobimy parę ruchów i znowu dolegliwość przechodzi.

Czyli znowu nie zwolnienie, tylko ten mięsień, bo od ruchu, to raczej mięsień, a nie kość.

No i kolejną sprawą jest wiek, że realne dolegliwości ze strony zwyrodnienia stawu barkowego możemy zacząć odczuwać w wieku, nie wiem, 60, 70, 80 lat.

Gdzieś tam tego szuka. Jak ktoś ma 20 lat i wychodzi ci zrobienie w stawie barkowym, to naturalne i normalne, to jest pierwszy stopień, który jeszcze nikomu nigdy krzywdy nie zrobił. Ok, mamy tu wszystko o zwyrodnieniu, powiedzmy, że dużo różnych przypadłości, wam to powiedzieliśmy, ale na koniec takie trochę może złote zasady albo protipy dotyczące tego w ogóle, co byśmy chcieli z barkiem robić, jeżeli nas boli, ale też przeciwdziałać temu, żeby nas w przyszłości nie bolał. Ale zacznijmy od tego, do kogo byśmy się udali z bólem barku?

Ja, jak najszybciej udałbym się po prostu do fizjoterapeuty, fizjoterapeuta oceni twój stan funkcjonalny, zobaczy co możesz, czego nie możesz. Jeśli coś wzbudzi niepokój, odeśle cię dalej.

Tak, a w końcowych rozrachunku i tak do tego fizjoterapeuty się trafia.

Czyli to jest ważne, że my ocenimy twoją funkcję, początkowe w fazach bólowych, kompletnie nie potrzebujemy oceniania struktury, czyli jak wyglądają twoje mięśnie, jak wyglądają twoje kości. Jeżeli będzie problem i nie będzie szło leczenie ok. odsyłamy.

Z drobnym wyjątkiem, chyba, że jesteś ewidentnie po urazie, tak, to oczywiście uwaga, to wtedy oczywiście lekarz, badania obrazowe, żeby nie przeoczyć właśnie złamania czy przerwania całkowicie ciągłości, którejś ze struktur po prostu w barku.

Idą sobie dalej, jakby nie chcemy też, żebyście na ból barku brali jakieś leki, dlatego że ten lek trochę po pierwsze zagłusza tą sytuację, po drugie przeciwzapalny i przeciwbólowy lek, bo o takich tutaj będziemy mówić, powoduje to, że ty zapominasz, czego masz nie robić i nawet możesz siebie uszkadzać jakieś struktury robiąc to, a twój mózg nie czuje bólu.

Szczególnie właśnie przed wizytą u specjalisty, który jeżeli będzie potrzeba przyjęcia leków, to o tym powie.

Czyli leczenie farmakologiczne, nie jako pierwsze, znowu nie to was nie wyleczy, a czasami tylko zaleczy jakiś problem. I teraz tu często pada pytanie, dlaczego najczęściej boli mnie bark w nocy?

Najprawdopodobniej, dlatego że się nami położyliśmy.

Dokładnie. Czyli naciśnięcie na strukturę po prostu.

Która daje nam jakiekolwiek objawy, jeżeli ją uciskamy, no to daje nam znać, „zejdź ze mnie”.

Dokładnie. Proste i logiczne, dociska i daje nam ból. Często też ludzie mówią, że ten bark im promieniuje do ręki. Ale tutaj was odeślę w tym momencie do innego podcastu „Dlaczego boli mnie szyja” i tam powiemy sobie o takiej przypadłości, jaką jest rwa barkowa. Rzeczywiście może promieniować, a tu trzeba będzie jeszcze dołożyć rzeczy, a nie chcemy trochę tego tutaj mieszać, więc poszukajcie, jeżeli mam promieniuje do ręki, to posłuchajcie podcastu „Dlaczego boli mnie szyja?”.

No to teraz, jak ćwiczymy ten bark?

Na pewno będą to ćwiczenia, które w pewnym stopniu odwzorują nam czynności dnia codziennego, ponieważ to jest nasz główny cel na początkowym etapie terapii, żeby pacjent mógł wrócić do życia normalnego.

Ja z drugiej strony, czego nie robić. Po prostu nie robimy tego, co nas boli bardziej niż nasz poziom bazowy, tak? Czyli jeśli wykonujesz aktywność, która zaostrza ci ból w trakcie jej wykonywania, bezpośrednio po, dzień, dwa po, to tego starasz się unikać. Natomiast robisz z kolei to, co możesz i starasz się tego ruchu wykonywać mimo wszystko jak najwięcej. Jeśli ten ruch sprowokuje ci jakąś, powiedzmy, sztywność, jakiś dyskomfort, ok, nie przejmuj się tym. Natomiast nie chcesz zaostrzać bólu.

Zgadza się. Czyli generalnie, jeżeli mielibyśmy powiedzieć o tym, jak wygląda to leczenie barku całościowe, to udanie się do specjalisty, który oceni, co tak naprawdę nam jest w tym barku, dobierze odpowiednie ćwiczenia, powie nam, czego nie powinniśmy wykonywać?

No i dalej też chcemy powiedzieć, że nie ma złego ruchu dla banku. Ten zły ruch może być, na tą chwilę jest zły, ale jakby w przyszłości czy w procesie uleczenia, czy rehabilitacji, czy treningu, będziemy chcieli, żeby jak najwięcej ruchu było dla ciebie możliwych i żebyś mógł je wykonywać. Bo też nie chodzi o to, żeby zakazywać.

Możesz się nawet zdziwić, jak wiele ruchów twój bark będzie mógł wykonać.

I jak będzie sprawniejszy po niż przed. Często też ludzie boją się albo nie mogą tej ręki podnieść nad głowę, jakąś taką mają bojaźń przed tym i tu też nie możecie tak robić. A przez podcast nie możemy wam powiedzieć, dlaczego tego nie możecie robić. Jest to częsty objawy, wiemy o tym, znamy się na tych objawach, bo mamy często tych pacjentów. No ale przez podcast mówienie o tym, dlaczego ręka do góry – nie mogę jej podnieść, będzie bardzo ciężkie.

Tak, ale zwróć uwagę, czy faktycznie tej ręki nie możesz podnieść, czy nie podnosisz, bo boisz się, że będzie bolało.

Tak jest.

Zwróć uwagę. Bo jeśli nie możesz podnieść, bo boli, ok, możesz unikać. Natomiast jeśli unikasz ruchu, bo boisz się, że będzie bolało, to spróbuj jednak tego ruchu nie unikać i go wykonywać.

A realnie, jeżeli to nie jest ból w stylu 9, 8, 9 na 10, to na 99% tam nie jest nic uszkodzone i możesz ten ruch wykonywać.

Dokładnie, więc teraz tak samo jeszcze do możliwości leczenia. No to tak samo maści, identycznie tutaj maści czy jakąś maść smarować te barki. Znowu to jest ta sama sytuacja, co z tabletką, czyli zamazujesz sobie obraz. Ok., to że z maścią pociągniesz do góry, dasz radę, super, tylko kwestia czy sobie czegoś bardziej nie uszkodzisz, albo czy nie będzie potem bez tej maści jeszcze gorzej. A jak maścią smarujesz przez 8 tygodni albo 12 tygodni smarujesz maścią, bo cię boli, to nie tędy droga i raczej się nie leczysz tylko tłumisz ból.

Tłumisz, tak. Ale realnie maść nie ma prawa pomóc w dolegliwości, która cię dotyczy.

Najczęściej tak będzie. Ok. I ostatnia rzecz, czy wrócimy sobie do tej operacji jeszcze, żeby to uściślić, są potrzebne, tak, ale nie w pierwszym wydaniu. Jeżeli nie próbowałeś rehabilitacji, nie próbowałeś treningu i to nawet powiem coś, co jest bardzo ważne, u trzech różnych specjalistów, w trzech różnych punktach. Mamy 30 osób, fajnie, ale no wszyscy popełniają błędy i są różne techniki. Więc jeżeli, ok., nawet boli cię bark i próbujesz czynnej rehabilitacji, robisz pięć zabiegów, nie działa nic, ok., próbujesz drugiego podejścia, zupełnie innego, też nie działa i trzeciego podejścia i nic im nie działa, dopiero wtedy rozważałbym możliwości operacyjne i tylko kwestia, co operować.

I zawsze zadaj sobie pytanie czy realnie spróbowałeś tej rehabilitacji, czy spełniłeś zalecenia, które dostałeś, czy po prostu tylko je dostałeś i to był koniec.

Tak. I czy robiłeś podstawową, inaczej mówiąc.

Tak. Bo twoje zaangażowanie tu jest kluczowe i tylko ono ma prawo rzeczywiście zadziałać, żeby tej operacji uniknąć, która i tak najprawdopodobniej nie jest potrzebna.

To z naszego znaczenia tak to wynika, że większość wypadków oczywiście nie jest potrzebna i większość rzeczy, które tutaj dzisiaj powiedzieliśmy, da się wyleczyć, zrehabilitować i bark może wrócić do pełnej sprawności, a mogliśmy o tym barku dzisiaj rozmawiać, ponieważ razem ze mną, Michał Dachowski byli tutaj?

Piotr Nadulski.

Bartek Pietruszewski.

I ja was bardzo mocno zachęcam do odsłuchania innych podcastów serii Talks4life znajdziecie je na YouTube, na Spotify i na iTunes, a więc do zobaczenia.