Transkrypcja podcastu na podstawie którego stworzono artykuł
Natasha Geldon: Czy kiedykolwiek odczuwaliście ból z tyłu pięty szczególnie podczas chodzenia lub biegania? Może to być pięta Haglunda, schorzenie które potrafi skutecznie uprzykrzyć życie osobom aktywnym. W dzisiejszym odcinku opowiemy czym dokładnie jest pięta Haglunda, jakie są jej objawy i kto jest najbardziej narażony na jej rozwój.
Dowiecie się również, jakie metody leczenia zarówno zachowawcze jak i operacyjne mogą pomóc w walce z tym problemem oraz jak wygląda rehabilitacja po operacji. Jeśli ból pięty utrudnia Ci codzienne funkcjonowanie, ten odcinek dostarczy Ci niezbędnych informacji.
Cześć, witam Cię w nowym odcinku Talks4Life, czyli podcastu nagrywanego przez specjalistów w studio Fizjo4Life w Warszawie, specjalistów fizjoterapii i specjalistów treningu, którzy mówią Wam, jak sobie poradzić z różnymi problemami, które mogą Was dotykać albo kogoś znajomego albo dotykały Was w przeszłości. Rozmawiamy tym, jak te problemy rozwiązywać, jak je troszeczkę rozpoznawać, do kogo się udać i co z nimi robić, także myślę, że dla każdego taki odcinek może być przydatny. Dzisiaj zaprosiłam do studia Łukasza Kołodziejczyka i Patryka Derszniaka Jatczaka.
To są nasi fizjoterapeuci, którzy będą się dzisiaj wypowiadać w temacie pięty Haglunda. I tak trochę jak gadaliśmy za kulisami, to możemy was odesłać do odcinka o ostrodze piętowej, ponieważ… Ta druga przypadłość pięty, dzisiejsza pięta Haglunda, jest nieco podobnym problemem. Możecie mi coś o tym opowiedzieć tak od basiców od podstawowych rzeczy?
Łukasz Kołodziejczyk: Tak no jest tutaj sporo podobieństw ponieważ i w jednej i w drugiej jednostce chorobowej tak naprawdę pojawia się taka narośl kostna. Różnica polega na tym po prostu, że jest zlokalizowana w troszkę innym miejscu ponieważ przy pięcie Haglunda ta narośl pojawia się po tylnej stronie pięty natomiast przy ostrodze piętowej bardziej od spodu od strony rozcięgna podeszwowego, więc to jest taka zasadnicza różnica między tymi dwoma jednostkami chorobowymi.
Natomiast podobnie jak przy ostrodze piętowej też sama ta narośl kostna przy pięcie Haglunda to nie jest rzecz chorobowa, która w głównej mierze jakby odpowiada za powstawanie tych dolegliwości bólowych, ponieważ są osoby, które mają na przykład w obu stopach tą narośl i boli tylko jedna, albo mają tak, że mają tą narośl i też ich nie boli więc to różnie z tym bywa.
Natasha Geldon: Czyli właśnie jakbyśmy mieli wymienić takie podstawowe objawy to jest to narośl, czyli fizycznie coś, tak jakby kość nam…
Łukasz Kołodziejczyk: Tak, takie uwypuklenie się tam po tylnej stronie pięty. Coś w stylu deformacji normalnego kształtu pięty. Później czy pojawia się… Potem właśnie, czy się pojawia ból, no to później też zależy od tego, jakie mamy aktywności, co robimy na co dzień.
Od obuwia, jakie stosujemy. No bo też czemu się pojawia ból? Najczęściej pojawia się ból dlatego, że generalnie ta narośl w kostna może sprzyjać temu, że będzie się podrażniało ścięgna Achillesa albo kaletka, która się znajduje w danym miejscu. Najczęściej tam stan zapalny, czy to podrażnienie może się pojawiać jeżeli mamy zbyt szybkie progresowanie obciążenia, tak?
Czyli mamy na przykład osobę która na co dzień… Mało jest aktywna, natomiast później zacznie dużo uprawiać sportu, zacznie biegać zacznie przeciążać generalnie tą piętę, pojawia się tam kompresja stan zapalny i mogą się właśnie rozwijać dolegliwości bólowe.
Natasha Geldon: A jak ja mogę rozpoznać że to jest właśnie ten przypadek że jakby to mi zaczyna dolegać?
Patryk Derszniak (Jatczak): W momencie kiedy zaczynasz odczuwać ból w okolicy tyłu pięty będzie to prawdopodobnie to, chyba że jest to po prostu uderzenie mechaniczne, którego nie zarejestrowałaś, no ale jeżeli po Tygodniu dwóch to się nie zmienia no to to będzie prawdopodobnie to.
Natasha Geldon: A nie wiem, bo ja to sobie tak trochę też wizualizuję, że skoro mam tam jakąś narośl, to pięta się odkształca tak?
I mogą się tam pojawiać na przykład takie odciski, bo zaczynamy obcierać tą piętą o obuwie.
Patryk Derszniak (Jatczak): Może się zdarzyć tak, że to będzie później taka spirala, samonakręcająca się, czyli robi się narośl która obciera nas w bucie. Ta narośl ciągle jest drażniona, więc ta narośl się, skóra w okolicy tej narośli się wzmacnia, tworzy się odcisk i pójdzie taka pętla. Dlatego to obuwie jest takim dosyć istotnym czynnikiem.
Łukasz Kołodziejczyk: Tak ważne jest, tak, właśnie jeżeli chodzi o te obuwie, ważne żeby przede wszystkim nie były za ciasne te buty i żeby nie było takiego bardzo sztywnego zapiętka, no bo jeżeli on będzie z tyłu pięty, to co podtrzymuje piętę, ten twardy mocno sztywny, no to też będzie właśnie powodował to obcieranie, o którym wspomniał Patryk. Na pewno nie buty do rzutu młotem nie?
Natasha Geldon: A czy to jest tak że właśnie noszenie złego obuwia może wywołać też piętę Haglunda?
Patryk Derszniak (Jatczak): Jak najbardziej takie uszkodzenie mechaniczne ciągły mechanizm urazowy, jakim będzie ta twarda pięta, może wpłynąć na sprowokowanie tego obrzęku tej okolicy kaletki maziowej, co w efekcie daje powiedzmy tą piętę Haglunda.
Łukasz Kołodziejczyk: Tak, natomiast też nagła zmiana obuwia do treningu. To też jest taka rzecz, która generalnie może powodować bóle właśnie po tej tylnej stronie pięty. Na przykład jeżeli chodzi o buty do biegania no to mamy buty z różnym dropem tak? Czyli tym podniesieniem pięty do góry tam zakres jest między 0 a 12 milimetrów przeważnie w tych butach.
Jeżeli mamy na przykład osobę, która biega w butach z dużym dropem czyli z mocno podniesioną tą piętą, nagle kupi sobie inne buty. Nawet nie zwróci na to uwagi, bo na przykład się na tym nie zna albo nawet o tym nie wiedział i nagle ma buty płaskie, no już mamy tą piętę bardziej obniżoną. Nie zmniejsza na przykład kilometrażu, albo wręcz zwiększa no i przez to już zaczyna troszkę…
Natasha Geldon: Zaczyna uderzać?
Łukasz Kołodziejczyk: Tak, zaczyna się zwiększać tam kompresja w tym rejonie, nie? Bo ta pięta zaczyna mocniej opadać do dołu i w ten skutek również się mogą pojawiać bóle w tym rejonie.
Patryk Derszniak (Jatczak): Dodatkowo zakres pracy Achillesa się zwiększa, bo jeżeli zmniejszamy drop, w tym momencie Achilles wykonuje większy zakres niż na wysokim dropie.
Podobny mamy przypadek u kobiet, które noszą wysokie obcasy na co dzień, a nagle stwierdzają, że chcą iść na siłownię. Też może to się pojawić ze względu na to, że na co dzień skracała tego, jakby ten Achilles był skrócony a tu nagle daje zadanie i w dodatku zadanie pod obciążeniem i ten achilles jest niezadaptowany do tego, co ona wymaga od tej nogi.
Łukasz Kołodziejczyk: Też taki jeden przypadek na przykład, który pamiętam, że miałem w swojej praktyce, to było to, że miałem pacjenta który dużo sobie spacerował, natomiast głównie to były tereny płaskie, natomiast pewnego dnia uznał, że chciałby sobie dużo pochodzić po górach. Zaczął wręcz tak nałogowo chodzić po tych górach, gdzie też już zupełnie inaczej ta pięta zaczęła funkcjonować.
Troszkę nie zważał na to, że jakieś tam pierwsze dolegliwości zaczęły się pojawiać aż w końcu no też rozwinęły się tam później dosyć spore dolegliwości bólowe, nie?
Patryk Derszniak (Jatczak): Jeżeli byśmy przeanalizowali tutaj tego przykład twojego pacjenta, no to mamy tutaj zmienną jaką jest nachylenie terenu i zmienną, jaką jest obciążenie tyłu pięty, bo w momencie kiedy wchodzimy pod górę automatycznie noga spada na ten zapiętek, który automatycznie nie dość, że staw skokowy działa pod ostrzejszym kątem, dochodzi jeszcze obcierania, jakie jest przy każdym kroku i każdym tym małym ześlizgnięciu stopy w bucie.
Natasha Geldon: Dobra, to jakbyście tak mieli podsumować, kto jest najbardziej narażony na pojawienie się tej właśnie dolegliwości, czyli tak, panie, które zmieniają szpilki nagle na płaskie obuwie, bo mają tryb siłownia tak? Na przykład. Osoby które zmieniają obuwie tak drastycznie i na przykład zaczynają się aktywnie gdzieś tam udzielać, a wcześniej tego nie robiły.
Kto jeszcze? Sportowcy? Nie wiem, może jakiś konkretny sport?
Łukasz Kołodziejczyk: Tak, no tak naprawdę wszystkie sporty, u których jest ten element biegania ,no bo to naprawdę generuje dużą siłę odepchnięcia się ze stopy no i tam będą duże obciążenia i hamowanie, zmiany kierunków, no to przede wszystkim może nawet nie grup tak naprawdę sportowców, co bym powiedział właśnie, że takie nieadekwatne dostosowywanie obciążenia, tak?
Czyli te takie duże przeskoki, że mniej robiłem i nagle chcę zrobić zbyt dużo, zbyt szybko.
Natasha Geldon: A czy taka zwykła osoba jak ja, na przykład… Mająca pracę biurową, ale jakąś tam aktywność spacery z pieskiem, nic szczególnego. Czy też może mnie to spotkać? Czy to jest bardziej specyficzne dla pewnego rodzaju właśnie takich nagłych aktywności czy nagłych zmian?
Patryk Derszniak (Jatczak): Myślę, że to jest jak z każdą inną dolegliwością.
Natasha Geldon: Czyli to zależy?
Patryk Derszniak (Jatczak): Dokładnie to zależy. Może się zdarzyć tak, że po prostu będziesz nosiła buty które… W pewnym momencie stracą swoją funkcję i gąbka, która kiedyś była, nie zauważysz, że jednak tam nie ma i ten but, w których buty chodzisz sobie na te spacery nagle zacznie ci się obcierać i pod wpływem tego ocierania, zacznie się tworzyć ta pięta Haglunda.
Łukasz Kołodziejczyk: Myślę, że ważne, o czym warto wspomnieć jest to po prostu, żeby nie bagatelizować objawów. Czyli jeżeli już, na przykład w twoim przypadku, jakbyś chodziła na spacer z psem i zauważysz, że zaczyna się pojawiać jakiś ból po tej tylnej stronie pięty, to warto by było sprawdzić co tam się dzieje. Oczywiście nie od razu musi być to pięta Haglunda taka zaawansowana, że wiadomo, że tam się narośl kostna mocno rozbuduje, no bo to jest rzecz, która się tworzy latami, to nie jest tak, że z poniedziałku na wtorek mi od razu wyskoczy duża nadbudowa kości.
Natasha Geldon: No właśnie, jak szybko powinnam coś zacząć robić, nie?
Łukasz Kołodziejczyk: Tylko generalnie jak już zauważę, że jakieś tam dolegliwości się pojawiają, warto się udać do specjalisty, czy do fizjoterapeuty czy do ortopedy, żeby sprawdzić właśnie, czym to może być spowodowane i jak najszybciej generalnie wdrożyć odpowiednie leczenie, no bo im szybciej też zareagujemy, no to tym szybciej jesteśmy w stanie się po prostu tych dolegliwości pozbyć.
Patryk Derszniak (Jatczak): I na mniejszych objawach zaczynamy pracę, bo może być tak, że nic nie będziesz w tym robiła, będziesz odpoczywała i zamiast być lepiej to tak, dzisiaj odpoczywasz, dwa dni przeleżysz w domu, idziesz na spacer i znowu zaostrzasz, bo leżąc automatycznie ten Achilles się lekko skraca
Łukasz Kołodziejczyk: Im bardziej jest przewleczony problem, czyli im dłużej on jest rozciągnięty w czasie, tym później trudniej się go też go leczy.
Natasha Geldon: Powinnam zacząć martwić się po trzech dniach bólu, czy po trzech tygodniach?
Patryk Derszniak (Jatczak): Dokładnie. Jak po trzy, cztery dni nic się nie zmienia albo jest coraz gorzej no to jak najbardziej warto się gdzieś
Łukasz Kołodziejczyk: Znaczy wiesz, to też zależy w jakich okolicznościach ten ból się pojawił, nie? Bo jeżeli ten ból na przykład pojawił się, bo gdzieś się uderzyłaś o stół, no to wiadomo że po trzech dniach jakoś tam bardzo nie będziemy panikować.
Natomiast jeżeli są to dolegliwości, które, że tak powiem pojawiają się troszkę znikąd czyli jakby nie wiążesz tego z niczym, no to wtedy już powinna się taka lampka zapalić że warto by się było bardziej tym zainteresować.
Natasha Geldon: No dobra, a jeśli już zapali się ta lampka i podejmę taką decyzję, że nie wiem, chcę się wybrać do fizjoterapeuty żeby sprawdził, co w tej pięcie tam piszczy, to czy na przykład muszę mieć badania obrazowe już zrobione, czy taka wizyta u fizjoterapeuty testy gdzieś tam zrobione przez was już dadzą pewien obraz i diagnozę? Jak to wygląda?
Patryk Derszniak (Jatczak): Z punktu widzenia gabinetowego… Na pierwszych wizytach od pojawienia się objawów nie ma potrzeby robienia jakichkolwiek badań ze względu na to, że te objawy są specyficzne i na tyle specyficzne, że jeżeli po kilku wizytach rzucam 2, 3, 4 wizyty, nic się nie zmienia to wtedy szukamy co może być, bo to prawdopodobnie nie będzie ta pięta haglunda, może być coś innego. Ewentualnie warto sprawdzić, co się dzieje w tej stopie, ale na pierwszych wizytach nie ma potrzeby posiadania ani USG, ani RTG czy tym bardziej nie rezonans magnetyczny czy tomograf.
Łukasz Kołodziejczyk: Tak, szczególnie, że taką piętę oglądam, no to widać tak naprawdę gołym okiem że ona, napięcie tam, zaczyna się tworzyć na zewnątrz. A propos tych badań obrazowych, zastrzegę tylko jeden wyjątek jeżeli był uraz ostry, nie, czyli jeżeli gdzieś się mocno przewróciłem, mocno uderzyłem gdzieś tą piętą, wtedy warto zrobić RTG, czy tam nie ma jakiegoś pęknięcia po prostu.
Natomiast jeżeli to są właśnie takie przypadki, tak jak właśnie tutaj rozmawiamy czyli ten ból pojawia się znikąd troszkę no to też od razu nie trzeba bardzo mocno wchodzić w te badania RTG. Czasami przydaje się, jeżeli na przykład pracujemy już pewien czas i generalnie na przykład te dolegliwości nie ustępują, albo na przykład jest duży stan zapalny, no to żeby sprawdzić czy on jest bardziej z kaletki, czy bardziej ze ścięgna Achillesa, więc wtedy sobie troszkę można bardziej rozbudować tą diagnostykę.
Natomiast na przykład u USG, natomiast właśnie w większości przypadków jeżeli to są jakieś lekkie dolegliwości bólowe, no to nie ma potrzeby od razu prowadzenia tych badań obrazowych.
Patryk Derszniak (Jatczak): Też chciałbym jeszcze dodać jedną rzecz, że zdarza się, że występuje pięta haglunda u młodych osób, młodych mam na myśli…
Osoby w wieku wzrostu czyli od tych kilkunastu lat do powiedzmy osiemnastu w momencie kiedy duża aktywność jest podejmowana, ciało szybko rośnie, tak jakby kościec nie nadąża trochę za tym i wtedy też pod wpływem naprężeń jakie wywołuje achilles na guz piętowy, też może się budzić ta pięta haglunda.
Raczej to później z czasem też jest do opanowania i do życia w komforcie bez tego bólu.
Natasha Geldon: Bo powiedziałeś też, Patryk, że tam dwie, trzy, cztery wizyty powinno się coś zacząć zmieniać. Jeśli nie no to wiadomo, że trzeba tam bardziej pogrzebać. Czy to oznacza, że te dwie, trzy, cztery wizyty wystarczą, żeby piętę Hanglunda wyleczyć?
Patryk Derszniak (Jatczak): Wszystko jest zależne od osoby, od przypadku i od tego, co dokładnie się wydarzyło, od wieku osoby, od tego czym się ta osoba zajmuje i jak sobie weźmie do serca to, co będzie najlepsze dla tej osoby. Ale myślę, że z ćwiczeniami z pracą taką domową jak najbardziej jest to do opanowania.
Łukasz Kołodziejczyk: No to zależy jeszcze w jakim czasie te dwie trzy wizyty się odbędą nie?
Czy to będzie poniedziałek wtorek środa czy jedna na dwa tygodnie czy jedna na miesiąc.
Patryk Derszniak (Jatczak): Dokładnie tak. Ale jeżeli chodzi o takie… Powiedzmy danie pierwszej ulgi to na pewno te kilka pierwszych wizyt wystarczy.
Łukasz Kołodziejczyk: Znaczy też trzeba sobie rozdzielić jedną rzecz, jeżeli chodzi o leczenie tak? Bo to też będzie zależało od tego, w jakim stanie oczywiście jest pacjent jak mu są nasilane te dolegliwości bólowe, natomiast jedną rzeczą jest zmniejszenie albo zniesienie dolegliwości bólowych, a czym innym jest troszkę zabezpieczenie tej nogi, żeby za chwilkę to nie odnawiało się.
Ponieważ generalnie stosując różne nasze takie techniki rehabilitacyjne z tego bólu, jesteśmy w stanie dosyć szybko zejść, natomiast żeby później, na przykład jeżeli powstała duża asymetria siły mięśniowej między jedną a drugą stroną albo na przykład jest mocno zaawansowana tendinopatia Achillesa, która może towarzyszyć właśnie pięcie Haglunda, no to są już takie rzeczy, które jednak zajmują więcej czasu i to już bardziej liczymy w miesiącach jeżeli chodzi o pracę. Tak żeby w pełni zabezpieczyć, żeby nie było tak, że ktoś po tych 3-4 wizytach od razu wróci do piłki, mija miesiąc i znowu go zaczyna boleć nie?
To jeżeli patrzymy już na taki proces kompleksowo… No to wtedy, jeżeli chodzi o wprowadzenie ćwiczeń i wzmocnienie całej nogi zabezpieczenie tego, no to może zejść też trochę dłużej.
Natasha Geldon: Czyli proces leczenia polega najpierw na tym, żeby zredukować ten ból, który jest dokuczliwy?
Łukasz Kołodziejczyk: Dokładnie. Wyciszyć to, zmniejszyć stan zapalny, a później…
Natasha Geldon: A potem zabezpieczyć czyli obudować mięśnie tak, żeby ta noga pracowała normalnie, a nie wspomagała się tą drugą nogą bardziej?
Łukasz Kołodziejczyk: Dokładnie. No jakby zaadaptować troszkę tą tkankę do tego… Tego, czego będziemy od niej wymagać, nie? Czyli jeżeli chcemy grać w piłkę, no to do tego żeby ona była w stanie podołać grze w piłkę przez tyle czasu, ile chcemy, żeby była na tyle silna żeby była w stanie to zrobić.
Patryk Derszniak (Jatczak): No i przede wszystkim sprawdzenie tego obuwia to jest jedna z tych takich ważniejszych rzeczy, jeżeli ktoś chce wracać do tej aktywności, żeby było wiadomo, że to nie jest ten triger, który cały czas nam odnawia to, co się tam z tą piętą dzieje.
Natasha Geldon: No właśnie, to jak już jesteśmy przy obuwie, trochę o tym powiedzieliście, ale mam tutaj jeszcze taką notatkę o wkładkach ortopedycznych. Czy to też jest jakby sposób na wspomaganie całego procesu leczenia, czy dobiera się wkładki ortopedyczne osobom, które mają pięty Haglunda, żeby tam wsadzić do obuwia i to też jakoś zrównoważyć, czy raczej jest to już takie szemrane?
Łukasz Kołodziejczyk: Powiem tak, jeżeli mamy bardzo zaawansowane te dolegliwości bólowe, czyli ktoś właśnie generalnie troszkę ignorował te pierwsze objawy które się pojawiały i jest to właśnie duży stan zapalny Można się pokłócić na to, żeby włożyć taką małą wkładkę która będzie delikatnie podnosiła tę piętę do góry.
Natomiast jest to na dosłownie kilka dni po to, żeby troszkę zmniejszyć obciążenie, zmniejszyć kompresję w tamtym rejonie, żeby dać trochę ulgi pacjentowi i jest to element właśnie tego wyciszenia. Natomiast to nie jest coś, co powinno się nosić na stałe. To jak najszybciej powinno się z tego uciekać to jest tylko chwilowe, ponieważ później znowu jakby cała stopa i cała noga będzie się adaptować do tej podniesienia pięty Się okaże, że jak ona była podniesiona np. o 3 mm, no to te 3 mm będzie za chwilkę za mało i będzie trzeba znowu podnieść i tak będzie to szło, szło w górę, aż w końcu się okaże, że pacjent będzie mógł chodzić na szpilkach, bo tak będzie musiał wysoko podnosić piętę, bo tylko w tym ustawieniu będzie achilles był w stanie pracować, co będzie z kolei powodowało to, że się będzie przeciążać przedostopie, czyli będziemy sobie uruchamiać coś innego.
Więc generalnie na dosłownie tam kilka dni, żeby troszkę to odciążyć w porządku, natomiast jako takie rozwiązanie na stałe to ja nie polecam.
Patryk Derszniak (Jatczak): Z czasem po prostu i tak trzeba będzie wejść w to rozciągnięcie tego Achillesa, więc na początek zwiększamy ten drop po to, żeby go odciążyć, a później prowadzamy go i uczymy, że jednak musi być, musi spełniać swoją funkcję.
Łukasz Kołodziejczyk: Dokładnie odbudować pełny zakres ruchu.
Natasha Geldon: Słuchajcie, to jakie są ćwiczenia które są dobre na te pięty Haglunda, a czy są też jakieś na przykład, których totalnie zabraniacie swoim pacjentom. Jakby są mega przeciwwskazania żeby takie ćwiczenia robić.
Patryk Derszniak (Jatczak): Na pewno na samym początku, jak jest ten stan ostry, no to żeby to wyciszyć to naprawdę trzeba zejść, zredukować ciężar, starać się pracować…
Natasha Geldon: Czyli co w ogóle nie obciążamy tej nogi wtedy?
Patryk Derszniak (Jatczak): Obciążamy fizjologicznie. Wszystko to jest takie bardzo trudne pytanie do jednoznacznej odpowiedzi, bo każdy człowiek jest inny i u każdej osoby ten ból może być inny może być ten sam okres czasu, a jedna osoba funkcjonuje normalnie i mówi, no coś tam czuję, ale daję radę, a druga osoba nie może chodzić. Więc jest to bardzo bardzo indywidualne.
Kwestia jest, żeby w odpowiednim momencie zastosować odpowiednie sposoby czyli progresujemy sobie to obciążenie, schodzimy sobie najlepiej do takiego, które nie prowokuje nam tego bólu działanie w strefie bez bólu ale praca. No bo wiadomo jeżeli wsadzimy tą nogę w gips, no to też nie będzie bolało, ale to nie jest rozwiązanie.
Łukasz Kołodziejczyk: Dokładnie, no to kwestia tego po prostu, jakie zniesienie obciążenia będzie powodowało to, że to nie będzie prowokowało dolegliwości bólowych, tak?
Patryk Derszniak (Jatczak): Wiadomo, że ból prowokuje znowu nawracanie tego też, może powodować nawracanie stanu zapalnego, ciągłe ocieranie.
Łukasz Kołodziejczyk: Dokładnie i wtedy wpadamy troszkę w takie błędne koło, nie?
U jednego wystarczy, że on będzie biegał o połowę mniej, a u drugiego będzie potrzebne to, żeby nie biegał wcale. To już trzeba dobrać indywidualnie w zależności od tego, jakie będą też odpowiedzi i jak ta noga się będzie zachowywać w trakcie rehabilitacji.
Patryk Derszniak (Jatczak): Do takich wniosków można dojść poprzez wizytę czy właśnie potestowanie tej nogi w różnych warunkach żeby sprawdzić co tej pięcie szkodzi, a co jej nie zaszkodzi, więc warto w tym być, bo wiadomo każdemu chodzi o to, żeby jak najmniej tracił tego, co na co dzień wykonuje, czyli jeżeli ktoś biega, no to wiadomo że on biega nie, bo musi, tylko biega, bo raczej chce.
Więc żeby ta osoba mogła robić to, co lubi no to wtedy też staramy się tak dostosować wszystko, żeby to był złoty środek. Czyli obciążamy, robimy co chcemy, co możemy, ale nie zapalamy tej pięty cały czas.
Natasha Geldon: Ja tak drążę tym tematem ćwiczeń, bo wiadomo ćwiczenia na biceps, okej jakoś jestem to sobie w stanie zwizualizować, na pośladki jestem, na uda jestem, a ćwiczenia na piętę po prostu nie mogą mi wejść do głowy.
Patryk Derszniak (Jatczak): Na pewno coś, co może zaogniać albo coś, co może prowokować większy ból tej pięty, to będą skoki i aktywności skoczne.
Natasha Geldon: Czyli cała jakaś taka plyometria
Patryk Derszniak (Jatczak): W tej pierwszej fazie gdzie jest ten duży ból, każdy taki skok czy lądowanie, jest tam ta siła eksplozywna, która działa na Achillesa i na łydkę, co może prowokować niemożność do regeneracji. Nadal działamy na zbyt dużej amplitudzie tej pracy łydki.
Łukasz Kołodziejczyk: Dokładnie. Kolejną taką rzeczą też, która może nasilać w dolegliwości, to jest właśnie takie ćwiczenia, w których pięta będzie schodziła poniżej poziomu palców od razu w tych pierwszych etapach.
Oczywiście na dalszych etapach chcemy odbudowywać ten zakres, żeby kostka pracowała staw skokowy pracował w pełnym zakresie natomiast na samym początku, jeżeli mam takie ćwiczenia, gdzie ta pięta będzie schodziła poniżej poziomu palców, to też może zwiększać kompresję, zwiększać ciśnienie w tamtym rejonie podrażniać kaletkę i też zwiększać…
Ból, więc na samym początku leczenia warto takie rzeczy ograniczać i też rzeczą którą widziałem, że często jest polecana, co mnie zastanawia, że polecane w internecie w różnych takich paranaukowych artykułach jest rozciąganie, gdzie rozciąganie znowu będziemy wchodzili tam właśnie w zwiększoną kompresję będziemy tam to ściskać podrażniać, więc podrażnienie kaletki, dlatego akurat… Stretching, dokładnie na tym pierwszym etapie gdzie te dolegliwości bólowe są dosyć ostre i jest tam spory stan zapalny, stretching nie będzie najlepszym rozwiązaniem i wręcz może to zaogniać.
Natasha Geldon: Drodzy Państwo, nie rozciągamy tego.
Patryk Derszniak (Jatczak): Taki mocny stretching, nie? Nie mówimy o takim działaniu w komforcie, tylko na zasadzie, boli mnie, to rozciągnę.
Czyli podciągam te palce do góry na maksa aż tak, że nie mogę wytrzymać. To raczej nie będzie nic, co nam pomoże.
Natasha Geldon: Dobra, a jeśli zaniedbamy ten problem… To nieleczona pięta Haglunda, to ja nie będziemy straszyć, ale powiedzmy jakie mogą być konsekwencje takiej niewyleczonej pięty Haglunda?
Patryk Derszniak (Jatczak): No najbardziej drastyczne, no to jest zabieg, który polega na jakby oczyszczeniu tamtej przestrzeni, przycięciu tego osteofitu, tej narośli kostnej.
No i później ta rekonwalescencja jest, też nie jest za przyjemna, bo cała noga jest usztywniona. Jest coś jak po zabiegu w okolicy Achillesa, po szyciu Achillesa na przykład, tylko krótsze,
Łukasz Kołodziejczyk: Tak, no bo tam są też różne metody tej rehabilitacji, przepraszam, operacji, można operować na otwartą można endoskopowo natomiast przy tej otwartej no to tam nie dość, że wycina się ten kawałek kości, który jest narośnięty takim dłutem skuwa, że tak powiem, no to też często jest właśnie, żeby się tam dostać jest nacinany cały Achilles i dodatkowo często też jest usuwana kaletka, która tam się zapala w tamtym rejonie.
Czyli rozgrzebana cała pięta, cały tył stopy, więc później tego Achillesa trzeba zszyć, później trzeba to przez chwilę usztywnić żeby ten Achilles się nie rozszedł. Więc generalnie tam później powrót do sprawności jest dosyć długi.
Natasha Geldon: Ale rozumiem że operacja jest do uniknięcia?
Łukasz Kołodziejczyk: Tak, w większości przypadków często rehabilitacja przynosi bardzo dobre efekty i jest się w stanie tej operacji uniknąć To już są takie naprawdę bardzo zaawansowane przypadki, kiedy ta rehabilitacja nie przynosi efektów i potrzebna jest operacja.
Często niestety w takich przypadkach, kiedy rehabilitacja nie pomaga, no to to jest po prostu to, że ktoś zbyt długo ignorował te objawy, które się pojawiały, zbyt późno zgłosił się o pomoc. Też może być taki przypadek na przykład że ktoś zbyt szybko wrócił na przykład do sportu tak, czyli jeszcze rehabilitacja nie była zakończona, jeszcze nie było wszystko zrobione, a ktoś już bardzo chciał grać w piłkę, chciał biegać, wspinać się, takie nadgorliwie i za szybko wrócił no i generalnie tam się znowu to wszystko odnawia, tak, no to też są takie przypadki gdzie po prostu ta rehabilitacja mogła zawieźć, ale to nie dlatego, że rehabilitacja sama w sobie była zła tylko po prostu zbyt szybko był powrót po prostu do sportu.
Patryk Derszniak (Jatczak): To co my chcemy to jest jedno, a to co nasze ciało chce, to jest coś innego, więc warto jednak dać ten czas przestrzeń posłuchać ciała.
Natasha Geldon: Słuchajcie, bo w mojej głowie siedzi jeszcze taka myśl, że skoro ta pięta Haglunda to wiąże się z jakąś tam namacalną taką fizyczną naroślą kostną, no to na fizjoterapii podczas rehabilitacji my nie jesteśmy w stanie jakby zmienić tego kształtu kości i tego spiłować ćwiczeniami i tak dalej. Natomiast to może nam nie przeszkadzać tak?
Patryk Derszniak (Jatczak): Tak dokładnie tak, bo to, co nas boli to niekoniecznie musi być sama ta kość, co te tkanki w okolicy tej kości, czyli ten odkształcany Achilles, czy ta kaletka maziowa, która od tego, że robi się stan zapalny, ona spuchła, ona spuchła więc ona wypycha nam coś, więc odkształcenie nie tylko jest tą naroślą jako naroślą kostną, ale to odkształcenie też może być obrzękiem po prostu w tej okolicy. Odkształcenie mamy dzisiaj, a za trzy tygodnie patrzymy, to odkształcenie jest mniejsze.
Jakby to nie jest tylko i wyłącznie efekt kostny, ale efekt też tych tkanek i obrzęków w okolicy tego wyrośla kostnego.
Łukasz Kołodziejczyk: Tak, no jakby z samej wyrośli kostnej nie jesteśmy w stanie, to tak samo troszkę jak z haluksem, tak? Czyli też z rehabilitacją nie jesteśmy w stanie skorygować ustawienia palca, Natomiast jesteśmy w stanie popracować nad funkcją i jesteśmy w stanie spowodować to, że to nie będzie problematyczne, że to nie będzie bolało.
Natasha Geldon: A rehabilitacja po operacji ma jakieś takie swoje widełki czasowe, że wiadomo ile ona powinna trwać? Oczywiście pewnie znowu mi powiecie, że to zależy od celu. Jeśli ktoś jest sportowcem chce wrócić do gry, no to pewnie trochę dłużej będzie musiał sobie odbudowywać te wszystkie sprawności i funkcje? Ale tak mniej więcej rehabilitacja już po operacji, jeśli będzie ona konieczna i przeprowadzona?
Łukasz Kołodziejczyk: To zależy jaka była operacja, bo tak jak mówiłem są takie jakby…
Natasha Geldon: No bardziej rozgrzebująca i ta mniej rozgrzebująca.
Łukasz Kołodziejczyk: I ta mniej rozgrzebująca tak. W tej pierwszej rozgrzebującej to mamy tam nacięcie, to o czym wcześniej wspominałem. Natomiast drugą metodą jest metoda endoskopowa, ona jest dużo mniej inwazyjna, bo tam są tylko dwa takie małe nacięcia przeważnie po bokach, tam się wprowadza narzędzia…
Wycina się ten kawałek kostny, więc w zasadzie można też tą kaletkę i tak dalej. Natomiast jeżeli chodzi o takie ramy czasowe, no to przeważnie po tej takiej bardziej rozgrzebanej, no to można liczyć tak około 9 miesięcy nawet do 12 w porywach, jeżeli tam jest to mocno naruszone. Natomiast przy tej takiej endoskopowej między 3 a 6 miesięcy.
Patryk Derszniak (Jatczak): Bo tu mamy do czynienia ze ścięgnem i okolicą ścięgna, wiadomo że ścięgno, wiadomo, nie wiadomo. Ścięgno goi się dużo wolniej i dużo słabiej niż na przykład mięsień naderwany czy zerwany.
Natasha Geldon: No właśnie, bo ta pięta Haglunda też może prowadzić nieleczona do tych konsekwencji pod tytułem właśnie Achillesa.
Patryk Derszniak (Jatczak): Problemów Achillesa ogólnie problem całego obszaru stawu skokowego. Jeżeli chodzi o zakres.
Łukasz Kołodziejczyk: Właśnie jakby ta piętach ogląda tak jak wspominałem wcześniej, może wpływać na to, że będzie się częściej zapalała kaletka i to będzie prowokowało do dolegliwości bólowej, albo też powiązane razem z tendinopatią Achillesa, tak?
No o tendinopatii Achillesa chyba też był nagrywany jakiś odcinek podcastu, więc jakbyście państwo chcieli to zapraszamy do odsłuchania.
Natasha Geldon: Tak, można gdzieś odgrzebać ale to już taki chyba dawno temu było.
Łukasz Kołodziejczyk: To możemy nagrać nowy, odświeżymy informacje
Natasha Geldon: Nagramy już pewnie. Nie ma problemu. Mówisz masz.
Słuchajcie, jeszcze chciałam zadać wam pytanie, bo mówiliście, że pięta Haglunda, te dolegliwości też mogą nawrócić jeśli nie będzie zastosowany tam jakiś taki cały proces i w ogóle. Na czym polega ten proces? Jak się uchronić przed właśnie nawrotami tej dolegliwości tego schorzenia?
Patryk Derszniak (Jatczak): Trzeba działać tak, jak trzeba działać, czyli na początku wyciszyć, dać czas na zejście tego bólu, obrzęku i stopniowo adekwatnie do sytuacji, czyli jeżeli pojawia się znowu ból, znowu trzeba zrobić kroczek w tył, zejść z obciążenia i szukać ćwiczeń, które dają możliwość wejścia znowu na kolejne wyższe poziomy sprawności a nie od razu skokowo.
Bo ta skokowość aktywności jest przyczyną tego zapalenia w tym momencie. Jeżeli nawet już jest okej a nagle stwierdzimy, że biegaliśmy 10 kilometrów po płaskim a pojedziemy sobie na półmaraton po górach, no to może być ten znowu czynnik który nam zapali tę piętę.
Łukasz Kołodziejczyk: No trzeba po prostu wiedzieć, na co się porywamy i dobierać obciążenia pod własne możliwości, tak? Żeby po prostu nie przesadzać niezbyt szybko niezbyt dużo, dbać też o taką regenerację później treningową. Natomiast jeżeli chodzi o jeszcze sam ten proces rehabilitacyjny, takiego przygotowania powrotu do sportu, no to przede wszystkim poznajdywanie tych wszystkich takich, że tak powiem, słabych ogniw tak?
No bo jest to takie powiedzenie które mówi, że łańcuch jest tak silny jak jego najsłabsze ogniwo no i w rehabilitacji szukamy tych słabych ogniw sprawdzamy też jak cała noga pracuje, jak pracuje miednica, jak pracują mięśnie w okolicach bioder i staramy się to wszystko wyrównać między zdrową a chorą stroną jak najbardziej powzmacniać żeby to wszystko trzymało się i było jak najsilniejsze, żeby było w stanie służyć w trakcie sportu.
Patryk Derszniak (Jatczak): I słuchać swojego ciała przede wszystkim, to bym powiedział, że jest najważniejsze. Bo jeżeli coś już mieliśmy z tą piętą i po raz kolejny wracamy do aktywności jest wszystko okej, ale nagle coś się zaczyna dziać, to wtedy warto wiedzieć że to jest ten moment, kiedy znowu trzeba troszkę zwolnić troszkę odpuścić albo skonsultować się z kimś odpowiednim.
Natasha Geldon: Właśnie to jest taki wniosek, który ja chyba przede wszystkim wyciągam z dzisiejszej rozmowy z wami, że nie wolno ignorować sygnałów ze swojego ciała Bo one też po coś są i jakby dają nam dużo informacji
Łukasz Kołodziejczyk: I dotyczy to nie tylko pięty, ale ogólnie całego ciała.
Natasha Geldon: Tak jest. Czy wy jeszcze macie jakieś takie jedno zdanie podsumowanie o tej pięcie Haglunda, żeby tak wybrzmiało na koniec odcinka?
Łukasz Kołodziejczyk: Może tak jeszcze taką jedną rzeczą po prostu, którą warto dodać w celu też po prostu zapobiegania takich przeciążeń, że warto takie treningi sportowe, które mamy, czyli na przykład, nie wiem, jesteśmy piłkarzami tak? Mamy treningi piłkarskie na których kopiemy piłkę i na których biegamy. Warto pamiętać o tym, żeby też raz na jakiś czas zrobić sobie trening siłowy, żeby też popracować dla wzmocnienia mięśni, szczególnie tych takich najbardziej newralgicznych, takich, które najmocniej pracują w danym sporcie, bo im mięsień jest silniejszy, tym trudniej go przeciążyć i przez to później jest mniej problemu.
Natasha Geldon: A im większa monotematyczność w ruchu tym też łatwiej o przeciążenie, prawda? Dobrze to ja myślę, że mamy doskonałe podsumowanie dzisiejszego odcinka. Ty słuchaczu, słuchaczko jeśli jesteś z Warszawy i potrzebujesz wizyty np. dotyczącej własnej pięty… To kliknij link w opisie tutaj na YouTubie. Ja już dzisiaj chciałam bardzo podziękować Łukaszowi i Patrykowi za udział w rozmowie. Ja się nazywam Natasha Geldon i zapraszam Was do wysłuchania kolejnych odcinków Talks4Life.