🕓Artykuł przeczytasz w 2 min 55 sek
Nacięcie krocza jest fachowo nazywane epizjotomią i polega na nacięciu skóry, błony śluzowej i mięśni krocza.
Zabieg ma na celu uniknięcie trudności związanych z porodem oraz ułatwienie dziecku przejścia przez kanał rodny.
Po porodzie rana jest zszywana, a pacjentka monitorowana pod kątem możliwych komplikacji takich jak: infekcje, obfite krwawienie, ból i trudności w oddawaniu moczu.
Według statystyk zabieg wykonywany jest średnio u co drugiej rodzącej kobiety, ale czy faktycznie tak powinno być? Przeczytaj niniejszy artykuł do końca.
Nacięcie krocza nie chroni go przed pęknięciem w stu procentach. Pomimo wykonania zabiegu ryzyko wystąpienia przerwania krocza ciągle istnieje.
Zabieg powinien zostać wykonany w przypadku przedłużającego się porodu.
Przeprowadzenie go umożliwia wyprowadzenie dziecka z ciała matki w przypadku komplikacji z wydostaniem się. Sama decyzja o wykonaniu nacięcia zostaje podjęta w trakcie rodzenia.
Czy wykonanie nacięcia powoduje ból?
Nacięcie krocza wykonywane podczas skurczu nie boli i powoduje mniejsze krwawienie niż w przypadku nacięcia bez skurczu.
Sam zabieg często jest wręcz nieodczuwalny przez pacjentkę.
Odpowiednio aktywność przed narodzinami dziecka pozwala na uelastycznienie i wzmocnienie tkanek oraz poprawę kontroli nad własnym ciałem.
Aby mięśnie mogły prawidłowo funkcjonować, należy pamiętać o umiejętności ich rozluźnienia, jak i napięcia.
Same ćwiczenia miednicy możemy rozpocząć już nawet od pierwszego tygodnia.
Odpowiednio przeprowadzone pozwalają na skrócenie pierwszej i drugiej fazy porodu, co pozwala na ochronę krocza.
Aby dobrze przygotować się do porodu, warto zasięgnąć porady doświadczonej i sprawdzonej fizjoterapeutki uroginekologicznej.
Wykonanie odpowiednich testów pozwoli na sprawdzenie umiejętności rozluźniania czy napięcia.
Wykonywanie masażu okolic krocza należy rozpocząć w trzecim trymestrze ciąży.
Masaż ma na celu wzmocnienie tkanek i przygotowanie ich do porodu, dlatego należy mieć na uwadze możliwość wystąpienia lekkich dolegliwości bólowych.
Warto wykonywać go do granicy dyskomfortu, gdyż pozwala to ciężarnej na rozluźnienie i lepszą kontrolę nad własnym ciałem.
Masaż krocza nie dotyczy jedynie obszaru pomiędzy pochwą a odbytem. Warto również pamiętać o obszarze na zewnątrz, jak i wewnątrz pochwy.
W domowych warunkach jeden masaż dziennie będzie wystarczający.
Masaż z fizjoterapeutką warto wykonywać mniej więcej co tydzień. Pozwoli to na wzmocnienie tych struktur, do których pacjentka ma utrudniony dostęp.
Pierwszy poród odbył się bez nacięcia krocza. Czy powinna się zainteresować zadbaniem o krocze celem zapobiegnięcia nacięcia?
Jak najbardziej. Warto jednak pamiętać o tym, że nawet najlepsze przygotowanie nie gwarantuje nam 100% odporności.
Odpowiednie przygotowanie okolic krocza pozwala zmniejszyć prawdopodobieństwo wystąpienia wyżej wymienionych dolegliwości.
Czy odpowiednie przygotowanie pozwala na zmniejszenie ryzyka ponownego wystąpienia? Tak. Nie uchroni nas w 100%, ale zmniejszy ryzyko.
Blizna po nacięciu jest twardsza i mniej ruchoma niż okoliczne obszary, przez co może utrudniać wydostanie się dziecka z ciała matki.
Pracę z blizną należy rozpocząć po jej zagojeniu. Proces gojenia możemy wspomóc wietrzeniem, które przyspieszy zabliźnianie.
Proces terapii z blizną warto profilaktycznie wdrożyć jeszcze przed porodem. Sama terapia rozpoczyna się zwykle od oględzin rany.
Warto pracować nad nią z fizjoterapeutą uroginekologicznym, ponieważ rana jest bardzo delikatna i działanie na własną rękę może być ryzykowne.
Z początku problematyczny może być sam dotyk okolic krocza i to właśnie na nim skupimy się na początkowym etapie terapii.
Warto również zastosować ćwiczenia lub pozycje rozluźniające okolice miednicy.
jakiś inny obrazek niż nasze zdjęcia?
Według dostępnych statystyk zabieg wykonywany jest średnio u co drugiej rodzącej kobiety. Czy słusznie?
Niestety, ale zabieg nacięcia krocza jest wykonywany zdecydowanie za często… Badania mówią o konieczności nacięcia krocza zaledwie w 10% przypadków.
W trakcie gojenia należy szczególnie zwrócić uwagę na:
W przypadku zauważenia szczególnie dwóch ostatnich objawów warto skontaktować się z lekarzem prowadzącym nasz poród.
W większości przypadków wystarczy wizyta u fizjoterapeutki uroginekologicznej. Jej opieka pozwoli Ci na podjęcie początkowo delikatnej terapii manualnej.
Doświadczona fizjoterapeutka pomoże Ci w doborze i zastosowaniu odpowiedniego masażu, dzięki któremu osiągniesz wymierne rezultaty.
Fizjoterapia uroginekologiczna leczy i zapobiega zmianom dna miednicy, jak nietrzymanie moczu, wypadanie narządów płciowych, czy dysfunkcje seksualne.
Dowiedz się więcej