Cieśń nadgarstka – co robić, gdy ręka drętwieje i boli?

Cieśń nadgarstka to jedno z tych schorzeń, które potrafi rozwijać się miesiącami, dając z pozoru niegroźne objawy: lekkie drętwienie palców, uczucie sztywności rano, ból przy dłuższym korzystaniu z telefonu czy komputera. Wiele osób bagatelizuje te symptomy, przypisując je zmęczeniu lub przeciążeniu. Tymczasem nieleczona cieśń nadgarstka może prowadzić do poważnych ograniczeń w codziennym funkcjonowaniu – trudności z utrzymaniem przedmiotów, osłabienia siły chwytu, a nawet zaniku mięśni dłoni.

W tym odcinku podcastu Talks4life zagłębiamy się w temat, który dotyka nie tylko pracowników biurowych czy muzyków, ale także sportowców, młode mamy i osoby pracujące fizycznie. Jeśli zauważasz u siebie nietypowe objawy w obrębie dłoni – to rozmowa, której warto posłuchać. 🎧

Z tego odcinka dowiesz się:

🔹czym dokładnie jest zespół cieśni nadgarstka i jak dochodzi do jego powstania,
🔹jakie objawy są typowe, a które mogą Cię zaskoczyć (to nie zawsze tylko drętwienie!),
🔹dlaczego ból nadgarstka nasilający się w nocy to sygnał ostrzegawczy,
🔹co możesz zrobić na własną rękę, by ulżyć sobie w bólu i nie pogłębiać problemu,
🔹jak wygląda diagnostyka i czy warto wykonać badanie EMG,
🔹kiedy wybrać fizjoterapię, a kiedy trzeba rozważyć zabieg chirurgiczny,
🔹jak zapobiegać nawrotom – zarówno jeśli pracujesz przy komputerze, jak i z dziećmi czy na siłowni.

To praktyczny odcinek dla wszystkich, którzy chcą zrozumieć przyczyny swoich dolegliwości i świadomie zadbać o zdrowie swoich dłoni i nadgarstków. Bo im szybciej rozpoznasz problem, tym większa szansa, że unikniesz długiego leczenia.

Transkrypcja Podcastu

Natasha Geldon: Czy zdarza ci się budzić w nocy z drętwiejącymi palcami? A może czujesz mrowienie i osłabienie chwytu podczas pracy przy komputerze? To mogą być pierwsze sygnały zespołu ciśnienia nadgarstka, schorzenia, które dotyka coraz więcej osób, zwłaszcza tych, którzy dużo piszą na klawiaturze, pracują rękami lub powtarzają te same ruchy dłonią przez wiele godzin.

W tym odcinku sprawdzimy, co dzieje się w Twoim nadgarstku, gdy pojawia się cieśń, kto jest najbardziej narażony i co najważniejsze, czy można uniknąć operacji. Dowiesz się także, jakie błędy w codziennych nawykach mogą pogłębiać problem i co możesz zrobić, żeby złagodzić swoje objawy. Zapraszam Cię do słuchania.

Cześć słuchasz Talks4Life, ja nazywam się Natasha Geldon, a to jest podcast o zdrowiu, o rehabilitacji, o tym jakie ćwiczenia robić, kiedy coś dokucza, co w ogóle zrobić w życiu, jeśli cokolwiek w jakiejkolwiek sferze cielesno-ruchowej dokucza nam na co dzień. Dzisiaj rozmawiam z Kamilem Górą i z Szymonem Wiśniewskim, to są fizjoterapeuci z naszego warszawskiego studia Fizjo4life i porozmawiamy dzisiaj na temat, który mi się wydawał bagatelny, bo dotyczy może dlatego, że dotyczy dosyć małego fragmentu ciała, a tak naprawdę jednak może być mega dokuczliwy i dotykać wielu osób i będzie to cieśń nadgarstka. Więc tradycyjnie zacznijmy sobie od takich bardzo podstaw, czyli od tego skąd to się w ogóle bierze, jakie są przyczyny, czemu.

Szymon Wiśniewski: Wspomniałaś o tym, że mały obszar, ale wbrew pozorom dotyka dość dużą grupę pacjentów, bo epidemiologicznie przyjmujemy, że jest to między 3 a 6% populacji więc to bardzo duża grupa, której ten problem dotyka. Natomiast przechodząc do samego zespołu, jest to problem, który powoduje ucisk konkretnego nerwu a dokładnie nerwu pośrodkowego, który przebiega sobie w tym kanale nadgarstka.

Przyczyny mogą być przeróżne, natomiast wspólne są objawy, które polegają na drętwieniu, mrowieniu, zaburzeniach czucia, odczucia, zaburzeniu siły też na pewnym etapie w naszej dłoni i to drętwienie, mrowienie najczęściej będzie dotyczyło kciuka, pierwszego, drugiego, trzeciego palca.

Natasha Geldon: Ja teraz sobie musiałam to uzmysłowić i sobie pokazałam, więc…

Kamil Góra: Czyli pierwszy palec, drugi i trzeci tak jakbyśmy liczyli do trzech na palcach.

Szymon Wiśniewski: Drugi trzeci to ja zapomniałem o kciuku.

Kamil Góra: Tak, kciuk też może być, mimo że teoretycznie… Nie wchodzi w skład palców unerwianych przez nerw pośrodkowy, ale w praktyce jak najbardziej często sam kciuk też jest dotknięty, plus możemy mieć też zanik i to już w dłuższej perspektywie, jak to dłużej trwa, zanik kłębu kciuka, czyli tej takiej poduszki, gdzie mamy kciuk po tej stronie promieniowej nadgarstka.

No i to już jest też taki dosyć poważny objaw to już wiemy, że faktycznie ta ręka jest mocno osłabiona i jest to coś wtedy już, co może wymagać interwencji nawet chirurgicznej. Ale zanim do tego dojdzie, mamy jeszcze całkiem sporo rzeczy, które możemy zrobić my jako fizjoterapeuci. Także da się dużo z tym zrobić.

Może się też jeszcze zdarzyć, że nawet palec serdeczny po wewnętrznej stronie będzie też gdzieś tam mrowił, drętwiał, będzie miał inne czucie. To jest kwestia tego, że zmienność unerwienia w obrębie dłoni jest bardzo duża, w sensie mamy gdzieś tam taki standardowy anatomiczny wykaz jak te nerwy powinny przebiegać, ale jest chyba kilkanaście różnych wariacji i te nerwy bo mamy trzy w sumie główne nerwy, mamy promieniowy, pośrodkowy i łokciowy i one biegnąc w obrębie dłoni mogą się jeszcze łączyć i rozdzielać.

Kamil Góra: I jakby to jest ten diagnostyczny, gdzieś tam trudny element, ale to co w sumie prawie na pewno to mały palec raczej nie powinien drętwieć w tej cieśni nadgarstka.

Szymon Wiśniewski: Chyba, że mamy dodatkowo drugi problem, ale to powiedzmy nie zdarza się aż tak często.

Natasha Geldon: Dobra, to dzisiaj skupmy się tylko na tym jednym czyli na cieśni kanału nadgarstka, czy po prostu cieśni nadgarstka, też tak mogę mówić?

Okej. I powiedzieliście, że to jest to mrowienie, drętwienie. W tym przypadku też występuje czasem ból, no bo ból jest dla mnie najłatwiejszym takim objawem dającym mi sygnał do tego, że coś się dzieje nie tak. Myślę, że mrowienie, drętwienie jest już cięższe do wyłapania przez ludzi, po prostu przez osoby.

Szymon Wiśniewski: Tak, zdecydowanie ból może się pojawiać. Bardzo charakterystycznym objawem jest to, że ten ból będzie pojawiał się w nocy. Jemu też będzie właśnie towarzyszyło to drętwienie, mrowienie, zaburzenia czucia w okolicy wcześniej wymienionych palców.

Kamil Góra: To jest często też taki rodzaj bólu rozpierającego może trochę piekącego, ale bardziej rozpieranie chyba to jest taki bardzo charakterystyczny element, czyli bardzo często osoby z cieśnią nadgarstka mówią o tym, że w środku nocy się budzą, ta ręka jest jakaś właśnie obolała czy zdrętwiała i bardzo prostym dla nich rozwiązaniem jest spuszczenie tej dłoni poza łóżko po prostu, takie zrzucenie luźno i wtedy ten ból się trochę zmniejsza.

Często to wynika z tego, że jak śpimy to mamy dłoń zgiętą w sensie podwiniętą i jeszcze czasami na niej leżymy

Natasha Geldon: Przygniecioną gdzieś pod głową

Kamil Góra: Więc oprócz tej kompresji, która sama w sobie gdzieś tam w środku jest, dokładamy jeszcze samą pozycję, która jeszcze bardziej zmniejsza tą przestrzeń plus dociskamy nerw w jeszcze innych miejscach, bo jeszcze jakby ten nerw biegnie od odcinka szyjnego.

To nie jest tak, że on jakby nagle się pojawia w nadgarstku. Nerw pośrodkowy ma jeszcze parę różnych miejsc wcześniej, gdzie też może być lekko nawet niedociśnięty może strych chociaż [PB1] też może być może mieć też kompresję gdzie indziej, ale też może po prostu być naciągnięty. I jeżeli naciągniemy go wcześniej w innych miejscach, dociśniemy go jeszcze tu lokalnie w nadgarstku, no to te objawy będą się zwiększać. Także ten ból nocny jest charakterystyczny.

Szymon Wiśniewski: Bardzo ciekawe, bo tu właśnie to, o czym Kamil wspomniał to jest to, że właśnie ten nerw może być kompresowany w innych miejscach, ale objawy w pewien sposób mogą być wspólne, czyli na przykład może dochodzić do kompresji w okolicy dołu pachowego, klatki piersiowej, natomiast też możemy mieć te objawy właśnie w samej dłoni i może to nie być związane z cieśnią nadgarstka, natomiast w celach diagnostycznych różnicowych, tutaj dysponujemy testami, które są w stanie to bardzo fajnie rozróżnić.

Kamil Góra: Jeszcze mamy jeden punkt, jak już mówimy gdzie, jeszcze jest okolica przedramienia, jak odwrócimy sobie dłoń do góry to blisko łokcia Mamy mięsień nawracający, czy właściwie dwa mięśnie nawracające przez które ten nerw będzie musiał się przebić przejść przez nie. I teraz może być też tak, że sam ten mięsień nawracający jest zbyt napięty, przeciążony na różne sposoby można to nazywać, ale właśnie powoduje dodatkową kompresję, czyli pierwotnie gdzieś nadgarstka, ale po drodze przez całą rękę mamy kilka ładnych punktów, gdzie ten nerw dodatkowo może być podrażniany.

Kamil Góra: Nasz nerw zawsze działa jak całość. Chyba najlepszym porównaniem zawsze dla tego, co dzieje się w nerwach, jest porównanie do takiego szlaucha ogrodowego.

Szymon Wiśniewski: Różnie ludzie mówią, w sklepie jest wąż ogrodowy.

Kamil Góra: Tak jest, wąż ogrodowy. Czyli możemy mieć po prostu docisk w różnych miejscach co wpływa na przepływ tej wody przez całość.

Czyli ciśnienie będzie inne, jak dociśniemy w jednym mocno albo w kilku mniej. To właściwie będzie podobne ciśnienie tak naprawdę, nie?

Natasha Geldon: A czy moje wrażenie jest poprawne, że mi się wydaje, że w nadgarstku jakby jako części naszego ciała dzieje się najmniej przy cieśni nadgarstka? Że to jest tylko taka nazwa?

Szymon Wiśniewski: Nie, nie. To właśnie… Tam się dzieje najwięcej, bo trochę wracając do anatomii, w naszym nadgarstku od strony wewnętrznej przedramienia tam przebiega sobie właśnie taki kanał i on jest w środku on jest położony między kośćmi, od góry jest przykryty więzadłem i w tym kanale właśnie ten nerw sobie przebiega.

Głównie przebiega tam po to, bo jest tam dobrze osłonięty, może się w tym kanale bardzo dobrze ślizgać. No i tak się składa, że w tym kanale znajdują się też inne struktury, takie jak ścięgna zginaczy palców, w tym miejscu dochodzi do tej kompresji. Więc jeżeli mówimy o zespole cieśni nadgarstka to zdecydowanie mówimy o kompresji na nerw, która jest wywoływana właśnie w tym kanale nadgarstka, który znajduje się właśnie w nadgarstku.

Kamil Góra: Aczkolwiek objawowo stricte, to faktycznie w samym nadgarstku to nie będzie aż tak bardzo odczuwalne.

Natasha Geldon: No tak, bo prawda, tam się dzieje mniej.

Kamil Góra: No tak, w sensie bólowym tak, przyczyna jest tam, ale ból nie jest tam. I to w sumie jest tak, to też jest częsta rzecz, którą obserwujemy w ogóle w fizjoterapii, że ból nie zawsze jest tam, gdzie coś jest dociśnięte. Szczególnie w przypadku takich nerwowych rzeczy.

Natasha Geldon: Dobrze. Kamil powiedziałeś też, że jakby dużym czynnikiem wpływającym na te objawy i to, kiedy się te objawy ukazują tak naprawdę, jest ten sposób spania jak leżymy, ten sen po nocy i tak dalej to Szymon też mówił. Czy to jest zatem przyczyna cieśni nadgarstka, to, że my źle śpimy? W złej pozycji?

Kamil Góra: Nie no, aż tak to nie, ale jest to jeden z elementów na tej zasadzie. Zawsze też jest tak, że nie mamy w sumie jednej, jedynej przyczyny, która jest tak zero-jedynkowa, tak? Zawsze, no chyba, że jest to uraz. No jak mamy złamanie, no to po prostu tak, to wtedy tak. Ale jeżeli mamy tego typu bardziej przeciążeniowe, czy jakieś, nazwijmy to zwyrodnieniowe przypadłości, no to wtedy jest to suma różnych małych rzeczy.

I tak naprawdę jako główny czynnik mamy raczej pracę. Najczęściej jest to w głowach naszych ta praca biurowa i ustawienie na klawiaturze, czy na myszce. To jest jedna rzecz chociaż dużo częściej jednak praca fizyczna wymagająca dużego mocnego chwytu, czy też specyficznego chwytu plus też wibracje. Więc wszystkie elektronarzędzia wiertarki i tak dalej.

Natasha Geldon: Młoty pneumatyczne, a bycie drwalem?

Kamil Góra: Bycie drwalem myślę, że też może tutaj być czynnikiem całkiem sporym chociaż tak coś czuję, że u nich częściej to będzie bardziej mięśniowe, jakieś przeciążenia przedramienia, w sensie łokieć tenisisty, golfisty, bardziej w tą stronę bo tam chwyt jest dosyć szeroki w sensie, że trzonek jest gruby.

Bardziej mówimy o takim chwycie precyzyjnym, czyli praca nie wiem, elektryk, który musi dużo takimi małymi chwytami pracować. Osoby, które szyją, druty, czy… zegarmistrz? No, no, no. Okej, czyli o to chodzi tam małe narzędzia w sumie nie?

Szymon Wiśniewski: Ciekawe jest też to, że co do przyczyn powstawania tego problemu. To oczywiście zgadzam się z tym, co Kamil powiedział, że jest to problem oczywiście wieloaspektowy, czyli tutaj nie mamy takiego bezpośredniego związku przyczynowo-skutkowego, tylko jest to zbiór pewnych mniejszych elementów, które na to wpływają, ale oprócz takich rzeczy stricte mechanicznych właśnie jak praca, czy ta pozycja nadgarstka w trakcie pracy, mogą być też problemy zdrowotne.

Często osoby predysponujące do powstania zespołu kanału ciśnienia nadgarstka to są osoby chore na cukrzycę, choroby takie jak niedoczynność tarczycy. Przy takich zaburzeniach możemy mieć też objawy właśnie tego zespołu cieśni nadgarstka, natomiast ta przyczyna wtedy może nie leżeć już w samej mechanice i w tym, co się dzieje na co dzień w naszym życiu, a może być właśnie związana z inną dodatkową towarzyszącą jednostką chorobową.

Kamil Góra: I ogólnie kobiety. Dużo częściej kobiety będą miały cieśń nadgarstka. To jest nawet 2 do 5 razy więcej, w zależności od tego, kto to analizuje, częściej niż mężczyźni.

Natasha Geldon: Ja jak z wami rozmawiam, to w ogóle mam wrażenie, że na kobiety spada większość plag.

Kamil Góra: Nie, są niektóre które… Są też takie, także nie jest aż tak źle.

Także cieśń nadgarstka częściej u kobiet, najczęściej mniej więcej przedział wiekowy 35-60. Raczej obserwujemy częściej później, bo te 35 raczej rzadko w sumie się zdarza, to rzadziej widzę. Po 40, 50 to ten już okres. I tak jak pojawia się okres okołomenopauzalny, to jest też dodatkowy czynnik z jakiegoś względu. Tu nie mamy odpowiedzi w sumie jasnej czy to jest…

Kamil Góra: Hormonalny

Natasha Geldon: Tak tak [PB2] 

Kamil Góra: tak, ale na jakiej zasadzie, jaki to hormon i za co odpowiadający i co się dzieje, to nie mamy takiej odpowiedzi po prostu. Widzimy tą korelację, jakby ten związek właśnie z okresem okołomenopauzalnym. Czyli widać, że jest tutaj ta wielonarządowość w cudzysłowie, czyli to nie jest tylko i wyłącznie sama kompresja lokalnie, tylko to, co dzieje się też dookoła.

Natasha Geldon: No dobrze, to jak taki wieloaspektowy problem, który też objawia się na różne sposoby zdiagnozować? [PB3] Jak wy to diagnozujecie? Jaka powinna być ścieżka potencjalnej osoby, która się z tym boryka?

Szymon Wiśniewski: Przede wszystkim zaczynamy standardowo od wywiadu. Tutaj wywiad jest dla nas bardzo istotny, bo tak jak wcześniej z Kamilem wspomnieliśmy są takie rzeczy charakterystyczne.

Właśnie ten ból, wybudzanie w nocy, drętwienie w nocy, ten objaw o którym też Kamil wspomniał, strząchanie ręki w dół. To też jest bardzo charakterystyczne dla zespołu który przynosi ulgę.

Tak, dokładnie który powoduje, że te objawy się zmieniają, więc tu wywiad jest podstawą, my w gabinecie również stosujemy pewne testy m.in. jest to test Falena i odwrócony test Falena, są też jeszcze testy opukowe, to może tu warto wspomnieć, bo ten test Falena całkiem dobrze się sprawdza przy tej diagnostyce. Polega on na tym, że składamy sobie ręce w taki sposób jak do modlitwy katolickiej, dokładnie łokcie unosimy trochę wyżej tak żeby tu nadgarstek był w…

Szymon Wiśniewski: Inne wyproście w okolicy 90 stopni.

Natasha Geldon: To już takie bardziej namaste.

Kamil Góra: Właśnie mi się bardziej też z tym kojarzy to prawda. Ale tak, ogólnie tak. Chodzi o to, żeby po prostu mocno docisnąć te nadgarstki. W sensie tak, jakbyśmy chcieli rozciągnąć trochę nadgarstki.

Szymon Wiśniewski: Dokładnie. Wręcz nawet coś zgnieść między dłońmi i utrzymujemy takie…

Natasha Geldon: Orzechy włoskie ścisnąć?

Szymon Wiśniewski: Dokładnie. I utrzymujemy takie napięcie. I u osób z podejrzeniem, z prawdopodobieństwem tego właśnie zespołu kanału nadgarstka praktycznie od razu pojawia się odtworzenie tych objawów, czyli właśnie to drętwienie, mrowienie, zaburzenia czucia w okolicy palców. Czasem pojawia się troszkę później, po 15-20 sekundach natomiast przy takich rzeczywiście mocno objawowych pacjentach to 5-7 sekund mamy już strzał i ewidentnie jest potwierdzenie tego, że to może wynikać bezpośrednio z problemów w kanale.

Natasha Geldon: Jest to też chyba, ja nie wiem, czy myśmy to odpowiednio zwizualizowali opowiadając o tym, ale dosyć prosty test, żeby można było wykonać w domu i sobie sprawdzić czy to jest prawdopodobna przyczyna i co dalej, co potem.

Kamil Góra: Jeszcze mamy drugi test, w drugą stronę czyli to wygląda dokładnie tak samo, tylko stykamy sobie ręce grzbietami.

I dociskamy w podobny sposób. Czyli jak mamy ten pierwszy, to jest bardziej rozciągnięcie struktur w obrębie kanału nadgarstka a drugi jest bardziej kompresją czyli po prostu dociskamy te struktury dosyć mocno do siebie. I oba no mniej więcej też są proste i też do wykonania także podobnie mniej więcej będą działały.

Nie zawsze oba wyjdą idealnie Tam będą pewne różnice.

Natasha Geldon: I co, zrobimy sobie taki test w domu, faktycznie coś tam się pojawia, to tuptamy od razu na badania obrazowe na przykład, tuptamy do lekarza ortopedy, czy tuptamy do fizjo?

Szymon Wiśniewski: Myślę, że tutaj dobrym wyborem na początku jest fizjoterapeuta, tym bardziej jeżeli te objawy nie są bardzo silne, czyli na przykład nie zauważamy zaniku mięśni w okolicy tego kłębu kciuka.

Tutaj bardzo prosto można po prostu spojrzeć na swoje obie dłonie od strony wejścia, wewnętrznej dokładnie i ocenić, czy ten kłąb kciuka, czyli te mięśnie wokół kciuka, czy są podobne. Jeżeli są podobne to oznacza, mówię oczywiście o wielkości, o ich masie, jeżeli są podobne to do takiego zaniku prawdopodobnie nie dochodzi, więc tu zdecydowanie pierwszym krokiem jest fizjoterapeuta, dysponujemy tutaj tymi testami, aby móc taki problem zdiagnozować.

Oczywiście, możemy się wspierać również opinią lekarza w tym zakresie możemy poprosić o wykonanie USG, a wtedy lekarz jest w stanie dokładnie[PB4]  ocenić. Można wykonać również badanie EMG, czyli badanie samego przewodnictwa nerwowego. Ono też jest nam w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy dochodzi tam do takiego problemu i ewentualnie w którym miejscu dochodzi do tego problemu, ale zdecydowanie podstawową diagnostyką to są testy kliniczne oraz wywiad.

Kamil Góra: Czy jak człowiek zawsze uważam, że w to jest jeden z przypadków gdzie można w sumie dwie rzeczy robić naraz. Czyli nie ma też potrzeby czekać na pełną diagnostykę i dopiero przyjść do nas. Warto jakby już zacząć wstępnie, bo my możemy dać pewne rozwiązania, proste w sumie. Tak naprawdę to jest dużo pracy własnej, którą można zrobić, plus dużo modyfikacji czy pozycji w pracy, czy właśnie pozycji w nocy, założenie ortezy bardziej na noc, jeżeli tą rękę zginamy to po prostu usztywnienie w takiej neutralnej pozycji będzie pozytywnie działało.

Czy nasza sama terapia manualna, którą możemy fajnie zadziałać, też znaleźć te inne punkty ewentualnej kompresji, nie tylko sam nadgarstek więc tutaj obie rzeczy na raz chyba będą najlepszym rozwiązaniem. Poza tym np. badanie USG najpewniej wykaże, że coś tam się dzieje. I to jest tyle. Po badaniu USG ciężko stwierdzić, na ile to jest poważna kompresja tak do końca.

Podobnie z EMG. EMG jest takim średnio dokładnym badaniem tak właściwie, czyli mówi nam, że przewodnictwo jest gorsze, ale jakościowo nie wiemy czy to jest bardzo gorsze czy mniej gorsze. Jakby to nie jest dokładne powiedzmy badanie. Czy tak, czy owak, warto gdzieś tam do fizjoterapeuty w miarę szybko się wybrać, bo im dłużej będziemy zwlekać tym więcej negatywnych elementów może się pojawić.

Kamil Góra: Bo też zanik kłębu kciuka to nie jest tydzień, dwa od rozpoczęcia objawów to są raczej miesiące. Też, jeżeli ktoś zauważy, że ma trudność w chwytaniu przedmiotów, to też jest dosyć taki już istotny moment, że już warto byłoby się tym mocno zająć.

Szymon Wiśniewski: To szczególnie takie szerokie przedmioty jak słoik albo piłka, próba złapania piłki otwartą dłonią to tak, to wtedy to jest bardzo objawowe.

Kamil Góra: Bardzo często też ludzie mówią, że szklanki, kubki, w sensie nie za ucho kubek tylko bardziej właśnie jako cały. To też jest takie charakterystyczne.

Natasha Geldon: Bo rozumiem, że w przypadku cieśni nadgarstka scenariusze mogą być dwa. Albo jest to leczenie zachowawcze u was w gabinecie i ćwiczeniowe i dużo tej pracy własnej, o której Kamil sam już wspomniał, a druga opcja jest taka, że jednak będzie tu wymagana operacja i teraz jak wygląda tak, oczywiście w przybliżeniu mniej więcej proces, procedura leczenia jak wy konkretnie działacie z pacjentami?

Szymon Wiśniewski: Tu o tym, o czym wspomniałaś jeszcze jest. Trzecia opcja to taka trochę nowość tak naprawdę na rynku, w Polsce robi się to dopiero od 18 roku. Jest jeszcze taki zabieg nazywany hydrodekompresją kanału nadgarstka a ten zabieg wykonuje lekarz pod kontrolą USG, gdzie jest taka trochę pośrednia metoda, bo to nie jest taka w 100% metoda nieinwazyjna, leczenia zachowawczego, ale nie jest to też metoda operacyjna, więc jeszcze coś takiego jest.

Natomiast wracając do Twojego pytania, w pierwszej kolejności w większości przypadków zaczynamy od leczenia zachowawczego. Ono zazwyczaj przynosi nam pożądane rezultaty w tym zakresie. Oczywiście tu wyjątki stanowią takie zaniedbane kanały nadgarstka, czyli pacjent zgłasza się na przykład parę miesięcy po rozpoczęciu objawów widzimy już ten zanik w okolicy kłębu kciuka, to wtedy rzeczywiście można rozważyć to, żeby zacząć na przykład od zabiegu.

I gdzieś równocześnie, równolegle połączyć to z fizjoterapią, ale w znacznej większości przypadków zdecydowanie zaczynamy od fizjoterapii, od tego leczenia zachowawczego.

Kamil Góra: Jeszcze tłumacząc czym jest ta hydrodylatacja albo hydrodekompresja, to jest dosyć prosty zabieg, gdzie po prostu ostrzykuje się sporą ilością soli fizjologicznej w dane miejsce. Czyli po prostu to jest taka forma rozciągania ale w środku.

Natasha Geldon: Rozpychania troszeczkę?

Kamil Góra: Tak, zrobienia miejsca, ale od wewnątrz.

Natasha Geldon: Bezpiecznym roztworem?

Kamil Góra: Tak, dokładnie. To, co my robimy możemy działać zewnętrznie, rozciągając trochę kanał nadgarstka, jakby da się manualnie go troszeczkę otworzyć. Nie jest to dużo, ale zawsze jakby efekty są.

I działać na samym nerwie, właśnie jego przesuwalności, ślizgu i tak dalej, więc mamy dużo, dużo roboty do zrobienia, ale jest to całkiem fajny pomysł i całkiem niezły zabieg.

Natasha Geldon: Z jakim czasem, z jakim okresem musi się liczyć pacjent, który przychodzi do was do gabinetu, czy potem pewnie też na salę i chce pracować z cieśnią nadgarstka i to jest jeszcze możliwe, tak zachowawczo.

Szymon Wiśniewski: Ja często się śmieję, że jest to wprost proporcjonalne do czasu trwania objawów. Czyli im dłużej objawy trwają przed rozpoczęciem leczenia, tym leczenie trwa dłużej.

Natasha Geldon: Czyli to nie jest tak, że ktoś się boryka z tym już od sześciu miesięcy, dwie wizyty po pół godziny i dziękuję, sprawa załatwiona.

Szymon Wiśniewski: Wprowadzenia dodatkowych ćwiczeń, które pacjent później już sam w domu może bez naszej kontroli wykonywać. Natomiast oczywiście, im te objawy się wydłużają, tym okres leczenia też jest dłuższy. Czasami dochodzi do pół roku.

Natasha Geldon: A czy leczenie zachowawcze i leczenie już w momencie, w którym jednak będzie musiała mieć miejsce ta operacja, wyglądają tak samo, podobnie czy to są zupełnie dwa różne style zachowania?

Kamil Góra: Z naszej perspektywy praca jest w miarę podobna. Zresztą tak naprawdę, nazwijmy to historycznie bardzo często jednak ludzie najpierw już tych lat temu mieli wykonywany najpierw zabieg dopiero później trafiali do fizjoterapeuty.

No to jakby robimy to samo. Też chcemy zrobić miejsce, też chcemy zrobić przestrzeń, też poprawić przesuwalność całego nerwu od szyi aż do ręki. Minusem jest to, że pojawia się blizna w obrębie samego kanału nadgarstka, która okej może być dobra, ale może też spowodować jednak dodatkowe zabranie trochę przestrzeni i miejsca, bo to zależy od tego, jak ta blizna raz została zaopiekowana, no a dwa też od takich osobniczych genetycznych elementów jak człowiek się goi w ogóle, bo niektórzy będą mieli blizny, które z łatwością przerastają, no i ona może z kolei tak naprawdę zrobić to miejsce, które zostało zrobione w środku. Po prostu trochę zabrać z powrotem więc tak naprawdę to wygląda podobnie, dlatego też zawsze zachęcamy do jednak przyjścia przed operacją do nas, nawet jeżeli to ma być na tydzień, dwa przed operacją w ostatniej chwili trochę, to też już wdrażamy pewne działania pewną ergonomię i pracy i funkcjonowania na co dzień, takie naprawdę czasami to są bardzo proste rozwiązania, czy proste ćwiczenia i one też później będą wyglądać w miarę podobnie.

Szymon Wiśniewski: To bardzo ciekawe, co powiedziałeś o tej bliźnie, bo ja z kolei spotykam się z tym, że klinicyści osoby, które diagnozują taki problem kanału nadgarstka, zauważają że może dojść do nawrotu takiej choroby tego zespołu, po operacji wydawałoby się, że operacja jest zero-jedynkowa, ponieważ tak jak wspomnieliśmy wcześniej, jest to kanał nadgarstka zamknięty od jednej strony więzadłem.

Na operacji to więzadło po prostu się przecina, uwalnia się te struktury więc zabieramy kompresję. Natomiast w obserwacjach pacjentów z niezaopiekowaną blizną możemy zauważyć, że czasem może dojść do nawrotu właśnie w wyniku nieprawidłowego gojenia się tej blizny, która… Też wywiera to napięcie i zaczyna naciskać na tą przestrzeń, czy jest zaburzony przez to ślizg tego nerwu promieniowego, pośrodkowego, przepraszam, więc tutaj też taka ciekawostka, że ta operacja ona nie zawsze jest taka w stu procentach skuteczna, że też podejmujemy pewne ryzyko operacyjne, z którym musimy się liczyć.

Natasha Geldon: Czyli już daliście mi odpowiedź na moje następne pytanie, tak naprawdę, czy zawsze po operacji musimy liczyć się jeszcze z jakimś okresem rehabilitacji?

Kamil Góra: Tak, zawsze i to jest też rzecz, którą widziałem wielokrotnie, bo to jest tak, że cieśń nadgarstka powiedziałbym, że była bardzo modna, no tak z 10 lat temu myślę, że to był taki pik, który obserwowałem, że bardzo dużo ludzi, najczęściej właśnie kobiet miało te zabiegi bardzo szybko wykonywane.

I w sumie trafiały do mnie z dużym opóźnieniem, więc było tam wiele rzeczy, które trzeba było po prostu zrobić trochę od nowa, no i była grupa ciężko mi powiedzieć na ile duża oczywiście, bo to jakby w głowie statystyk nie jestem w stanie prowadzić, ale mam wrażenie że spora, gdzie tak naprawdę zabieg pomagał na 3 miesiące, może pół roku i później właściwie wracało i było to samo. Dlatego stąd tak bardzo ważne dla nas zawsze jest, żeby jednak zacząć od tej fizjoterapii. Wiadomo, że zawsze jakby będziemy ciągnąć w swoją stronę tak? Że robimy to i widzimy efekty i jakby zachęcamy do tego zawsze, ale no…

Natasha Geldon: No, jest to fakt po prostu.

Kamil Góra: Tak naprawdę jest po prostu, że jakby widzimy, że to działa i możemy faktycznie uniknąć zabiegu. On jest prosty, to jest zabieg jednodniowy też gdzie jakby przychodzi się rano wychodzi się wieczorem, więc to nie jest duży problem. No tylko, że nie zawsze usuwa przyczynę, bo tak jak powiedzieliśmy jeżeli to jest wieloprzyczynowe. To usunięcie samej kompresji to może być za mało.

Plus, też czasami gdzieś brakuje tej pełnej diagnostyki, czyli skupiamy się na samym przedramieniu i bardziej w kierunku tego nadgarstka. Pomijamy przedramię bliższą część, to co mówiłem o mięśniach nawracających przedramię, czy okolicach ramienia, pachy, górnego otworu klatki piersiowej, okolica właśnie obojczyka, pierwszego żebra i odcinka szyjnego.

Więc ten przebieg jest tak długi i tak wiele punktów kompresji że… Może być tak, że tak naprawdę ból nadgarstka jest skądinąd trochę.

Natasha Geldon: Czyli trzeba to po prostu przepracować tak czy siak. Teraz powiedzcie mi jeszcze, czego absolutnie według Was nie wolno robić, kiedy ma się tę cieśń nadgarstka. Czy to jest przed operacją, czy po operacji, czy w ogóle mamy leczenie zachowawcze, ale występuje u mnie ten problem, czy jest coś, czego ja absolutnie nie mogę robić?

Szymon Wiśniewski: Myślę, że nie ma czegoś takiego, czego absolutnie nie możemy wykonywać. Są rzeczy… O które warto zadbać, czyli warto zadbać na przykład o podkładkę żelową pod nadgarstki do pracy z klawiaturą czy z myszką, które rzeczywiście powodują to, że ten nadgarstek układa się troszkę bardziej neutralnie w trakcie tej pracy.

Szymon Wiśniewski: Natomiast czy jest coś czego nie wolno absolutnie? Ja chyba nie kojarzę, może Kamil masz jakiś pomysł?

Natasha Geldon: No czekajcie, to nie jest tak, że na przykład, nie wiem, jeśli pracujemy tym młotem pneumatycznym na budowie i mamy zdiagnozowaną część nadgarstka, to musimy wyeliminować całkowicie ten czynnik albo nie wiem, nie jeździć na rowerze w tym okresie bo przecież trzymanie kierownicy.

Szymon Wiśniewski: Dobrze by było, szczególnie na okres leczenia zabrać albo przynajmniej ograniczyć czynnik, który wywołuje ten problem, ale umówmy się, często jest to w praktyce niemożliwe, bo na przykład jest to czyjaś praca zawodowa, jest na własnej działalności gospodarczej, nie ma możliwości wzięcia L4. Więc czasami w takiej sytuacji staramy się poprosić pacjenta o ograniczenie i zrobić maksymalnie dużo do okoła żeby jednak próbować to leczyć, to często wiąże się z wydłużeniem okresu leczenia.

Natomiast oczywiście fajnie byłoby zabrać czynnik na okres leczenia, który generuje ten problem.

Kamil Góra: Jedno, co ja bym powiedział, chyba rzadko kiedy zdarza mi się zabraniać czegokolwiek, więc to zawsze jest dla mnie trudne, ale tu jedyne co bym powiedział, to rozciąganie, że nie bardzo chcemy, żeby ludzie mocno rozciągali przedramię.

To jest taki, wydaje mi się, że w internecie to będzie częsta propozycja leczenia cieśni nadgarstka.

Natasha Geldon: Czekajcie, a jak się rozciąga przedramię? Okej, trzeba odgiąć tak dłoń do dołu.

Kamil Góra: Tak, to jest tak jak rozciągamy właśnie przednią część przedramienia, czyli wyciągamy rękę przed siebie, palce kierujemy w dół i jeszcze dociągamy drugą dłonią.

Więc to, możemy to zrobić też przy ścianie opierając się o ścianę w ten sposób, albo jeszcze w sumie to, co… W klęku podpartym. Też może być tylko dłonie skierowane do tyłu

Natasha Geldon: Czyli tego byś unikał.

Kamil Góra: Tak, jeszcze jest rozciąganie chyba to byłoby najbardziej, czyli takie, tak jakbyśmy się przeciągali, tylko z otwartym nadgarstkiem, otwartą dłonią skierowaną do tyłu.

To jest test, który naciąga nam nerw pośrodkowy. Więc ogólnie nerwy jeżeli są długo w rozciągnięciu zaczynają być gorzej ukrwione i gorzej odżywione, więc złym pomysłem jest po prostu naciąganie tego nerwu, a tego typu rozciągania ok, może trochę rozciągają też przedramię, ale jednak głównie naciągają nerw więc po prostu tego bym unikał bo ok, może to dawać uczucie na początku, czy bezpośrednio po jakiejś tam poprawy, ale może być także długoterminowo to takie regularne podrażnienie nerwu będzie raczej działało na niekorzyść.

Natasha Geldon: To tak naprawdę jeszcze wracając do tej pracy do domu, pracy własnej, o której mówiliście, to co może robić osoba z cieśnią nadgarstka na co dzień, żeby ułatwić sobie proces leczenia, usprawnić ten proces leczenia albo na przykład robić taką profilaktykę?

Szymon Wiśniewski: Tak to już chyba to, o czym przed chwilą wspomniałem, czyli ta ergonomiczna pozycja w pracy, czyli właśnie te podkładki pod nadgarstki, które powodują ułożenie pośredniej nadgarstka, czyli on nie jest wygięty do góry w kierunku wyprostu, więc to zdecydowanie to jest bardzo fajna rzecz.

W ogóle warto zadbać o napięcie samego przedramienia, więc można na przykład tutaj wykorzystać sobie rolowanie tego przedramienia można wykorzystać na dobrą sprawę nawet pistolet do masażu po to, żeby chociaż tu wtedy… Wibracje mogą niezbyt korzystnie działać, ale pewnie na jakiejś w miarę dużej amplitudzie i niskiej częstotliwości tych uderzeń myślę, że mogłoby być też to okej.

Szymon Wiśniewski: Więc generalnie staramy się zadbać o nasze przedramię. Warto też na pewno przegadać potencjalnie z lekarzem te inne czynniki, które mogą na to wpływać czyli to, o czym mówiłem na początku, cukrzyca, mówię tu o cukrzycy dwójce oczywiście, niedoczynność tarczycy, to są niesamowicie częste choroby, które są chorobami cywilizacyjnymi, a na przykład już próba leczenia tych chorób może bardzo korzystnie wpłynąć i przyspieszyć leczenie nasze fizjoterapeutyczne samego właśnie kanału nadgarstka. Jeszcze nadciśnienie.

Kamil Góra: O tak, to też zdecydowanie. To wydaje się zupełnie bez sensu i bez połączenia, ale jak najbardziej jest połączone, więc te wszystkie, no to są takie klasyki cywilizacyjne, że tak powiem. Otyłość jeszcze tam też może, też może, dokładnie

Szymon Wiśniewski: To wydaje mi się, że już bardziej mechanicznie, czyli nadmiar tkanki tłuszczowej też wywiera napięcie na okolice kanału Na okolice

Kamil Góra: Już większa ilość tkanki tłuszczowej będzie powodowała też wyższy stan zapalny w organizmie, jakby taki stały stan zapalny, nazwijmy to, uogólniony, plus jeszcze stres oksydacyjny, który też może negatywnie wpływać na gojenie się w sumie bo to o chodzi.

Może być tak, że ten nerw w sumie by się sam zagoił, Tylko po prostu te procesy które dzieją się obok utrudniają ugojenie i dlatego on tak długo gdzieś tam przeszkadza.

Natasha Geldon: Czyli zdrowe nawyki na co dzień to też podstawa w tym przypadku, tak jak w większości pewnie

Kamil Góra: Jak zawsze i to jest ta najnudniejsza część naszej pracy.

Natasha Geldon: Słuchajcie, a co jeśli ktoś minie ten najbardziej taki zapalny punkt, ten pik, zbagatelizuje problem i nie będzie leczył ciśnienia nadgarstka? Jakie mogą być najgorsze konsekwencje?

Szymon Wiśniewski: Chyba najgorszą konsekwencją jest trwałe uszkodzenie nerwu pośrodkowego. Tak naprawdę oczywiście nie dojdzie do przerwania tego nerwu w tym kanale natomiast długa utrzymana kompresja powoduje uszkodzenie tej struktury, a nerwy oczywiście mają zdolność do regeneracji natomiast one się regenerują niesamowicie długo.

I to czasami naprawdę liczymy w nastu miesiącach i czasami przy takiej długiej kompresji to czucie kompresji po takim leczeniu może wracać rok, może wracać dwa lata, więc tu zdecydowanie istnieje ryzyko uszkodzenia tego nerwu pośrodkowego i może być tak, że np. to czucie nie wróci w pełni albo może się okazać że funkcja tych zginaczy zginania palców też będzie zaburzona, będziemy mieli problem z najprostszymi czynnościami jak przekręcenie klucza w zamku czy utrzymanie kubka.

Więc tu zdecydowanie warto nie próbować bagatelizować tych objawów, nie leczyć się samemu jakimiś lekami przeciwbólowymi, przeciwzapalnymi, tylko skorzystać. Z profesjonalnej porady medycznej w tym zakresie.

Kamil Góra: Wydaje mi się, że jeszcze problem tutaj jest taki, że to jest jednostka, która nie ma takich super ostrych objawów, bo to jest tak, że jak kogoś bolą plecy i zgięło go w pół, nie może się wyprostować i po prostu naparza tak, że…

Nie da się żyć, no to wiadomo szukamy pomocy jak najszybciej. Ale jeżeli boli nas w nocy, ale tam zrzucimy rękę, trochę potrzęsiemy, jest lepiej dosypiamy tak, jakby trochę drętwieje, czasami szklankę mi ciężko podnieść i to dwa razy dziennie, a później cztery razy dziennie i tak dalej, to jakby progresuje to dosyć długo i nie są to objawy, które są tak bardzo gdzieś tam niepokojące, czy bolesne żeby szukać tej pomocy bardzo szybko. Dlatego wydaje mi się, że często jest bagatelizowane.

Natasha Geldon: Dobrze, jakbyście mieli jeszcze powiedzieć jedno zdanie takie z dzisiejszej rozmowy, które już mówiliście albo zupełnie świeże, żeby nasi pacjenci nasi słuchacze… Żeby wyciągnęli coś, taką esencję, to co by to było.

Szymon Wiśniewski: Jeśli pracujesz przy komputerze to kup sobie podkładkę żelową pod myszkę, pod klawiaturę, tak żeby wypośrodkować ten nadgarstek, żeby on nie układał się w tym wygięciu do góry.

Już pomijając fakt kanału nadgarstka zespołu cieśni, to dotyczy to tak samo później problemów takich jak łokieć tenisisty, czyli też tu problemów okolicy przedramienia. Także zdecydowanie jest to mała inwestycja, to kosztuje 20-30 zł, a jest w stanie bardzo fajnie wpłynąć na potencjalne problemy przeciążeniowe w kończynie górnej.

Natasha Geldon: Wiem jeszcze, przepraszam cię, bo już widzę Kamil, że się przygotowujesz do swojego jednego zdania, ale wiem o co się chciałam zapytać. Chciałam się zapytać o to, czy grupa taka sportowców zawodowych, amatorów ludzi generalnie zajaranych jazdą na rowerze w jakiejkolwiek postaci, czy to będzie wyizolowane jeżdżenie na rowerze, czy jakaś tam część triatlon i tak dalej, czy to jest grupa często dotknięta cieśnią nadgarstka?

Szymon Wiśniewski: Często nie, ale predysponująca. Czyli jeżeli znowu nałożymy tą wieloaspektowość wiele czynników, czyli pracuję przy kompie, tam jest ten element nieergonomicznego ułożenia, do tego jeszcze dokładam rower, szczególnie rowerzyści z kierownicą typu flatbar, czyli taką prostą jak rowery crossowe, trekkingowe. I jeszcze do tego trzymam kierownicę sobie tylko palcami, nadgarstek sobie spada w dół czyli mam tak uniesione dłonie do góry dochodzi do rozciągnięcia tej okolicy kanału nadgarstka, to rzeczywiście może to dodatkowo wpływać na tego typu problem.

Więc tu z kolei warto pomyśleć o fajnym chwycie tej kierownicy, potencjalnie zmianie chwytów, użyciu ergonomicznych gripów, które też w inny sposób ustawiają nadgarstek. Więc jak wspomniałem nie jest to częsta, ale rzeczywiście jest to taki bardzo wyraźny czynnik, który może predysponować i też wpływać na powstanie takiej jednostki chorobowej.

Natasha Geldon: Dobrze dziękuję że mam. Wracamy do Kamila Kamil twoje zdanie?

Kamil Góra: Ja bym chyba powiedział, że jakby oczywiście ergonomia ma znaczenie, ale też po prostu ruch jako taki. W sensie, jeżeli pracujemy długo i ciężko jest nam wstać od tego komputera to oczywiście jest to zrozumiałe, że nie mamy czasu gdzieś tam tej przestrzeni w głowie żeby zrobić parę minut przerwy, ale jednak te 5 minut przerwy na godzinę, to nawet dużo, niech będzie minuta właściwie przerwy na godzinę może mieć zbawienny wpływ na to, właściwie na całe nasze ciało i na wszystkie jednostki chorobowe na tej zasadzie.

Więc, jeżeli w ciągu dnia zrobilibyśmy pięć przerw w ciągu ośmiu godzin pracy na przekąski ruchowe i na coś takiego prostego to nie musi być też akurat tu w tym wypadku skierowane na rękę przed ramię. To mogą być przysiady, wspięcia na palce, będzie to obojętne, ale sam fakt ruchu będzie po prostu działał pozytywnie, będzie zmniejszał w długiej perspektywie

Natasha Geldon: minimalnej efektywnej dawce

Kamil Góra: Tak jest, dokładnie. Będzie zmniejszał też właśnie tych ryzyko chorób cywilizacyjnych, zmniejszał stan zapalny i tak dalej, i tak dalej. Więc po prostu ogrom pozytywnych rzeczy z takich małych przerw które zsumują się w ciągu dnia w tych parę minut ruchu po prostu.

Natasha Geldon: Czyli nie bagatelizujmy nadgarstka i poruszajmy się trochę, zwłaszcza jeśli mamy taki, a nie inny tryb życia czy pracy.

Ja wam bardzo dziękuję za tę dzisiejszą rozmowę. To był Kamil Góra i Szymon Wiśniewski. To było talks4life i my słyszymy się w kolejnym odcinku, możecie też nadrobić odcinki poprzednie a jeśli macie problem, który sugerowałby cieśń nadgarstka, to po kliknięciu w link w opisie do tego YouTube’a, do tego podcastu, wszystko tam się zadzieje tak, żeby odpowiednio was przekierować w dobre miejsce i właściwe ręce.

Także jak coś, to klikajcie i share’ujcie, dzielcie się tym podcastem. Dziękujemy wam bardzo. Do usłyszenia.

Rozpoznajesz te dolegliwości?

Skonsultuj się z naszym doświadczonym fizjoterapeutą i odzyskaj pełnię zdrowia.

Zapisz się na wizytę

W podcaście wzieli udział:

Cieśń nadgarstka – co robić, gdy ręka drętwieje i boli?

Kamil Góra

Z Kamilem poszukasz odpowiedniego dla siebie balansu w aktywności fizycznej, dzięki czemu wzmocnisz swoje ciało bez ryzyka przeciążeń.

Cieśń nadgarstka – co robić, gdy ręka drętwieje i boli?

Szymon Wiśniewski

Szymon jest fizjoterapeutą, który specjalizuje się w pracy z przypadkami ortopedycznymi, jak również z kolarzami i triatlonistami. Nie tylko leczy, ale również wspiera Cię w powrocie do zdrowia i optymalnej formy.

Cennik

Fizjoterapia dorosłych 30 min od 120zł
Fizjoterapia dorosłych 60 min od 240zł
Trening terapeutyczny 60 min 240zł
Rezerwuj wizytę