Krótki czas oczekiwania na wizytę, szybka ulga w dolegliwościach, wysoka dostępność specjalistów. Wszystko to sprawia, że coraz więcej osób utożsamia fizjoterapeutę ze specjalistą, który jest w stanie pomóc przy różnych problemach i dolegliwościach.
Rosnące zaufanie do fizjoterapii jest bardzo dobrym zjawiskiem, ale istnieją przypadki, kiedy fizjoterapia nie powinna być pierwszym wyborem na ścieżce leczenia.
- Kiedy lepiej nie przychodzić do fizjoterapeuty?
- Czy każdy wypadek jest niebezpieczny?
- Czy fizjoterapia pomaga w bólach głowy i bólach brzucha?
- Dlaczego fizjoterapeuta odsyła na badania?
- Czy fizjoterapia poradzi sobie z każdym bólem?
Zebraliśmy zespół doświadczonych specjalistów z Fizjo4life, aby rozwiali wątpliwości związane z tym tematem. Jeżeli chcesz dowiedzieć się, czy w Twoim przypadku zgłoszenie się do fizjoterapeuty, jako specjalisty pierwszego wyboru, jest dobre- posłuchaj koniecznie najnowszego odcinka podcastu talks4life.
00:00 Kiedy nie przychodzić do fizjoterapeuty?
1:27 czy każdy upadek z drabiny jest niebezpieczny?
5:05 kiedy ze skręceniem kostki udać się do lekarza?
5:28 Czy można przyjść do fizjoterapeuty ze złamaniem?
7:39 Czy można przyjść do fizjoterapeuty po wypadku samochodowym?
9:53 Dlaczego i kiedy fizjoterapeuta odsyła na badania?
12:47 Czy z urazem ortopedycznym można przyjść od razu do fizjoterapeuty?
15:57 Czy z opuchlizną, obrzękiem można przyjść do fizjoterapeuty?
17:37 Czy fizjoterapia pomaga na cellulit?
20:41 Fizjoterapia a problemy natury psychicznej.
25:30 Czy można przyjść do fizjoterapeuty z bólem brzucha?
25:56 Dla kogo jest terapia wisceralna?
26:57 Fizjoterapia a ból nerek.
31:25 Czy z bólami głowy można zgłosić się do fizjoterapeuty?
33:50 Czy można przyjść do fizjoterapeuty z gorączka?
34:47 Czy można przyjść do fizjoterapeuty z problemami skórnymi?
37:35 Fizjoterapia a ból uogólniony.
Uwaga, informacje zawarte w naszych podcastach nie stanowią porady medycznej i nie mogą być jako taka porada traktowane. Publikowane w nagraniach treści mają charakter informacyjny i autorzy nie ponoszą odpowiedzialności za skutki działań podejmowanych w oparciu o te treści. Każdy problem fizjoterapeutyczny wymaga bezpośredniej konsultacji ze specjalistą, do czego zawsze ogromnie zachęcamy.
—
Odwiedź stronę naszego Studia zdrowego ciała i ruchu Fizjo4life w Warszawie! https://fizjo4life.pl lub skorzystaj z Booksy, aby zapisać się na wizytę.
Śledź nas: https://www.instagram.com/fizjo4life/ https://www.facebook.com/Fizjo4life
Transkypcja Podcastu
Natasha Geldon: Cześć! Czy zastanawiasz się czasem, czy z danym problemem bólowym albo kontuzją iść do fizjoterapeuty? Czy zdarzało Ci się lub zdarza Ci się szukać gorączkowo w Google, co tak właściwie powinieneś w danym przypadku zrobić? Czy może biegniesz prosto do fizjo? W jakich problemach fizjoterapeuta tak naprawdę Ci nie pomoże?
Kiedy do niego nie iść? Dowiesz się słuchając właśnie tego odcinka.
Natasha Geldon: Miło mi, że słuchasz naszego nowego odcinka Talks4Life. Ja nazywam się Natasza Geldon i rozmawiam ze specjalistami z warszawskiego studia Fizjo4life, specjalistami fizjoterapii i treningu. Dzisiaj zaprosiłam do studia Paulinę Sobczak, Michała Dachowskiego i Alberta Filipa Żołądka, żeby porozmawiać na bardzo kontrowersyjny, albo po prostu bardzo może przyziemny temat, czyli taki, z jakim problemem nie idziemy do fizjoterapeuty, czyli kiedy tak naprawdę nie mam przyjść do fizjo?
Michał Dachowski: To na przykład jak wchodziłeś po drabinie, byłeś już wysoko i z niej spadłeś. Boli Cię dzisiaj kręgosłup i Ty jesteś dwie godziny właśnie po tym upadku, to ja bym Cię bardzo nie chciał widzieć w gabinecie, mój drogi pacjencie. Wolałbym, żebyś poszedł do lekarza i zrobił takie podstawowe badanie, które będzie bardzo przyjemne RTG i wyłączmy z tego urazu, żeby… Twój kręgosłup nie był złamany. Wtedy będzie nam łatwiej pracować.
Natasha Geldon: No dobra, ale czy mówimy tutaj o takim bardzo skrajnym upadku z drabiny, czy nie wiem, potknęłam się trzy stopnie w dół, troszeczkę tam wylądowałam na tyłku, coś mnie pobolewa?
Paulina Sobczak: Nie no, wiadomo, jeżeli to jest takie… Powiedzmy mało szkodliwe potknięcie. Gdzieś poślizgnęliśmy się, upadliśmy. Aczkolwiek no…
Natasha Geldon: Jak zwykły człowiek ma określić szkodliwość tego upadku.
Paulina Sobczak: Właśnie, bo teraz chciałam się trochę poprawić, bo czasami można po prostu potknąć się na ulicy, upaść niegroźnie, a się okazuje, że sobie złamaliśmy rękę, nogę czy cokolwiek innego.
Michał Dachowski: Nie daj Boże, masz jeszcze osteoporozę, o której na przykład nie wiesz.
Paulina Sobczak: Tak, więc tutaj bardziej skupiamy się na objawach. Jeżeli po wypadku, który nawet początkowo może i niegroźnie wyglądał, Ale te objawy są dosyć dotkliwe. Pojawi się w szczególności duży obrzęk, krwiak. Rzeczywiście ten ból jest na tyle silny, że nam nie umożliwia na przykład obciążenie nogi, która gdzieś tam uległa uszkodzeniu w trakcie tego wypadku.
No to wtedy rozsądniejszym wyborem będzie udać się rzeczywiście do lekarza w celu sprawdzenia tego, czy nie zaszło tam do jakiegoś większego uszkodzenia. Do lekarza bardziej bym poszła w tym momencie jednak do ortopedy, ewentualnie… SOR, tak różnie bywa, wiemy, trzeba trochę odczekać swoje, ale warto sprawdzić, czy nie doszło tam do większego uszkodzenia.
Może być tak, że naprawdę ta tkanka gdzieś została uszkodzona, czy mamy jakieś złamanie i jeżeli będziemy chcieli nagle zrobić z tym coś więcej niż powinniśmy, no to możemy po prostu pogorszyć stan.
Natasha Geldon: Tak mi się trochę wydaje, że im bardziej chyba, w cudzysłowie, krwawy wypadek, czyli gdzieś tam jakaś rana, jakiś mocny, duży obrzęk, no to ludzie jednak w pierwszym odruchu naprawdę gdzieś tam udają się chyba na to pogotowie, na ten SOR, prawda?
Paulina Sobczak: Założenia tak, aczkolwiek, no, wiemy, coraz bardziej popularna staje się fizjoterapia i ludzie często, jak myślą o SORze, to już im się robi słabo, więc szukają alternatywy. Natomiast rzeczywiście, jeżeli te objawy są duże, warto to po prostu sprawdzić. To ułatwi też pracę na pewno nam fizjoterapeutom. Jeżeli przyjdziemy z badaniem, mamy rentgen, tam czarno na białym będzie napisane, że jest czyste, nie ma żadnego złamania, jakichś odłamków, my też będziemy mogli szybciej i bardziej skutecznie zareagować.
Michał Dachowski: Też będziemy bezpiecznie pracować, o to też chodzi.
Paulina Sobczak: Tak, bo na przykład jeżeli mam takiego pacjenta po jakimś większym urazie, te objawy są dosyć silne i ja nie jestem pewna, czy nie doszło do jakiegoś większego uszkodzenia, no też będę dużo bardziej zachowawcza, tak?
Znaczy oczywiście też odeślę do konsultacji, więc dużo fajniej będzie, jeżeli ktoś już do mnie przyjdzie i powie, no dobra, wygląda to może słabo, ale te tkanki są całe, nic się nie złamało, możemy działać. Troszeczkę powiedzmy bardziej intensywnie.
Natasha Geldon: Czyli tutaj po prostu warto podkreślić, że fizjo nie będzie pierwszą instancją, jakby pierwszym krokiem, co oczywiście nie oznacza, że potem na dalszym etapie leczenia właśnie do fizjo będziemy chodzić.
Paulina Sobczak: Dokładnie tak.
Filip Albert Żołądek: Ostatnio jest taka popularna narracja, że mimo wszystko, że właśnie fizjo powinno być tym pierwszym miejscem, do którego się udamy przed lekarzem. Z racji tego, że to jest dostępniejsze, jest krótszy czas oczekiwania, wyłączając tutaj SOR, więc to może też dać takie złudne wrażenie, że możemy praktycznie ze wszystkim przyjść.
Ze wszystkim, co związane z bólem, z aparatem ruchu i tak dalej. No i teraz zdarza się, że właśnie bagatelizujemy, tak jak już tutaj mówił Michał z Pauliną, że ktoś zbagatelizuje taki wypadek i na przykład pójdzie sobie, nie wiem, na terapię manualną, tak, gdzie tam te efekty będą, ale nie będą nas zadowalały, to się przeciąga, na przykład jeżeli nie mówimy właśnie o takim krwawym wypadku, gdzie ewidentnie powinniśmy się, nie wiem, skierować na SOR, bo mamy zawroty głowy, nie możemy stanąć na nodze i tak dalej, ale weźmy pod uwagę trochę inny…
Michał Dachowski: Tutaj chyba przykładem to będzie skręcenie kostki nawet, nie?
Filip Albert Żołądek: Skręcenie kostki, pęknięcie żebra… Pęknięcie mniejszej kości, na przykład kości…
Paulina Sobczak: Ze skręceniem kostki nie idziemy do fizjo?
Michał Dachowski: Jak jest duży uraz, ja uważam, że jak jest taki duży uraz, taka bomba nagle w 5 sekund rośnie, to jednak pierwsze zrobimy RTG, bo jak będzie ta kostka boczna złamana, No to jakby duże terapie będą odchodzić, nie?
Filip Albert Żołądek: Bez więzadeł możemy niektórych funkcjonować, natomiast już z pęknięciem nie bardzo. I tutaj właśnie nawiązując nawet do case’u, powiedzmy, czy tam mojej własnej historii, kiedy kiedyś po prostu uderzyłem palcem, znaczy dłonią machnąłem, uderzyłem o jakiś metalowy element wystający po prostu gdzieś, nie pamiętam, no chyba na siłowni było.
I tak przechodziłem praktycznie chyba około trzech miesięcy z bolącym palcem. Prawdopodobnie był pęknięty, niezłamany, ale pęknięty. Natomiast jakbym nie był tak uparty i to jest jakby opowieść typu szewc bez butów chodzi. Natomiast po prostu to są takie rzeczy, jeżeli chodzi o palec, to jest najmniejszy problem.
Jeżeli chodzi na przykład o żebro, które będzie… Niezłamane, ale pęknięte, to ono nam będzie dawało bardzo dziwne objawy, typu będziemy odczuwać to przy oddechu, przy kichaniu i tak dalej, ale nie będzie to jednocześnie tak duży ból, żeby nas całkowicie wyeliminować z funkcjonowania, tak? Tak jakby było w przypadku złamanego. No i tutaj mamy taki właśnie problem, że z tym można chodzić. No i teraz chodzenie do fizjoterapeuty.
Michał Dachowski: Ja bym chciał o tym, jako fizjoterapeuta, chciałbym powiedzieć, że to jest, nie? Mamy możliwości pracy z tym. No właśnie. Tylko chciałbym wejść przed terapią, ok, zobacz, tutaj jest RTG, Raczej jest złamane, bo też to RTG nie zawsze będzie takie 100%, to ocena żebra jest trudna, ale może dać fajne efekty terapeutyczne, jakby nasza fizjoterapia, ale chce wiedzieć o tym, ej, tu jest złamane, nie?
Filip Albert Żołądek: No, a czasem ją tą fizjoterapię wyeliminuje, tak? No bo jeżeli mamy sytuację, w której, nie wiem, akurat żebra czy kręgi są pęknięte, nie są złamane, ale jest ewidentne pęknięcie, no to unieruchomienie… Za pomocą gorsetowania, tak, w tym momencie i unikanie jakby ekstensywnego obciążania czy różnych dodatkowych ruchów przez jakiś czas jest mimo wszystko, przynajmniej przez jakiś czas, skazane po prostu.
No ja się z tym nie kopię, bo też miałem pacjentkę kiedyś po upadku z konia i trwało to, jakby najpierw została wypuszczona właśnie po diagnostyce wstępnej, która jakby widocznie nie była aż tak głęboko przeprowadzona i później dopiero, że tak powiem, w właściwym kierunku to poszło, ale w międzyczasie ćwiczyliśmy i ten ból po prostu nie ustępował.
Jakby tutaj są też takie dowody, które mówią, że oczywiście kości złamane, pęknięte też można obciążać, no ale jakby trzeba też wiedzieć. Tak, że one są w ogóle złamane, tak? Czy pęknięte.
Natasha Geldon: Dobra, to tu mamy takie dosyć makabryczne, skrajne przypadki jakiegoś wypadku, upadku, nie wiem, wypadek samochodowy?
Michał Dachowski: Też ostro, uważam nie, jakby jak w ogóle słyszę wypadek samochodowy, tam działają takie siły jakby w środku, o których nie zadajemy sobie w ogóle sprawy na nas jakby podczas tego wypadku, więc tutaj to w ogóle już ktoś mi przechodzi po wypadku, ja tam miałem taką leciutką stłuczeczkę, jakby tam walnęło mnie i tam pół samochodu nie mam, no to w tym momencie jakby tak naprawdę mamy, my jako fizjoterapeuci, zakaz dotykania powinny mieć, tak?
Jakby ta osoba znowu powinna zabić RTG, podstawową diagnostykę, znowu tą ortopedyczną na SOR-ze, że tam jest OK i tam nie ma jakby uszkodzeń kostnych, to my możemy wtedy pracować. To jest to, co powiedziałeś wcześniej, czyli mamy być drudzy w kolejności, nie pierwsi, a takich pacjentów również miałem, że o, Michał tam wczoraj mi strzeliło, czy możesz coś sprawdzić.
Mówię, no dobra, zróbmy jakieś testy, trochę cię uspokoję, ale RTG to jest to minimum, które trzeba zrobić po Po takim wypadku samochodowym, jakichś koziołkowania, czy w autobusie, nawet się wywróciłeś tam w autobusie, tak, zahamował mocniej i wywrócił się, to też bym chciał jednak zobaczyć, czy to RTG, czy wszystko jest w porządku i czysto.
Paulina Sobczak: Tak, ale czasami na początku jest szok, mięśnie się napinają, gdzieś jesteśmy troszeczkę bardziej stabilni, a dopiero potem te objawy zaczynają wychodzić i się okazuje, że jednak doszło do większego…
Michał Dachowski: Adrenalina, nie?
Paulina Sobczak:Tak, do większego urazu, tak, i wtedy jest problem. Tutaj rozmawialiśmy o takich typowych urazach, ale Michał też tutaj wspomniał wcześniej o tej osteoporozie.
Więc mogą pojawić się na przykład bardzo silny ból, na przykład po naprawdę jakimś, nie wiem, dziwnym ruchu, delikatnym uderzeniu, albo nawet czasami bez, przy, nie wiem, zwykłej zmianie pozycji. Po kichnięciu. Tak.
Michał Dachowski: Po kichnięciu, dokładnie. I to Kuba Nowosad miał taki przypadek kiedyś, dobrze, że nie byłem w gabinecie, bo koleś kichnął właśnie i złamał sobie krąg.
Z zero wywiadu, z zero niczego, nie? I dobrze, że Kuba go nie chciał jakby nastawiać, ani zrobić tylko właśnie odesłał na RTG. Bo nie pasowały, nic się nie wydarzyło, a boli Cię kręgosłup tak właśnie punktowo, mocno, to był taki właśnie, ten case jest zawsze opowiadany wszędzie.
Paulina Sobczak: Nie, ale dokładnie o to chodziło, że takie rzeczy też się zdają, że mamy nagły, silny ból, no to nie fizjo jednak, nie pierwsze z wyboru, idziemy to zdiagnozować, tak, bo jeżeli na przykład do mnie też przychodzi taki pacjent, oczywiście mamy wizytę, rozmawiamy, ale i tak będzie krokiem takim, że poproszę o diagnostykę, odeślę ze względu po prostu bezpieczeństwa.
Natasha Geldon: No dobra, no właśnie to może warto by było jakby zwrócić uwagę na to, że dobry fizjo, nawet jeśli ktoś z dziwnym przypadkiem przyjdzie od razu do takiego fizjo… Będzie wiedział, że jakby nie jest pierwszą instancją i będzie odsyłał, tak, taka też jest w sumie chyba trochę wasza rola, że wy wiecie po prostu i potraficie nakierować, co robić.
Filip Albert Żołądek: Tutaj też tylko dodam jedną rzecz, że właśnie spektrum tej wiedzy u każdego fizjoterapeuty jest bardzo różne, no i tak jak możemy udzielać, że tak powiem, jakichś wskazówek zarówno dietetycznych, psychologicznych, reumatologicznych, tak, czy też po prostu z innych gałęzi, bo możemy na przykład wnioskując po prostu na podstawie wywiadu czy obrazu tego klinicznego, tego pacjenta, postawić jakąś hipotezę, nawet nie hipotezę, tylko jakiś scenariusz po prostu sobie opracować, bo to nie spełnia wymogów hipotezy i wtedy ewentualnie, znaczy nie ewentualnie, tylko odesłać, tak, no to to jest takie na zasadzie, że idę do fizjo, bo on mnie zdiagnozuje i ewentualnie odeślę, to jeszcze na tym etapie myślę, że to jest dość takie życzeniowe myślenie, tego nie ma, jakby w toku studiów nie ma takich rzeczy, o których my teraz rozmawiamy.
Bardziej tutaj jednak doświadczenie tych terapeutów nabywane z biegiem szkoleń, lat, doświadczenia.
Michał Dachowski:Też liczby pacjentów, których widziałeś, nie?
Filip Albert Żołądek: Swoich zainteresowań też rozszerzania o inne gałęzie medycyny, niekoniecznie związane z tym co na fizjoterapii się uczymy
Michał Dachowski: Albo też konferencje takie interdyscyplinarne, nie usłyszysz takich przypadków i nagle, o kurna, to rzeczywiście jest przypadek, który miałem w gabinecie.
Filip Albert Żołądek: No główny problem jest taki, że właśnie fizjoterapia to jest taki trochę jack of the old trades, tak? Master of none, czyli znamy się na dużej ilości rzeczy bardzo często, ale dość pobieżnie, przynajmniej tak mogę chyba zasugerować, że duża ilość ludzi, których ja znam, w sensie takich fizjoterapeutów, których szanuję, to właśnie takie ma podejście. No ale niestety wiąże się to z tym, że właśnie później osiągamy efekt chyba odwrotny do tego, co chcieliśmy osiągnąć, czyli chcieliśmy skrócić drogę, ścieżkę tak jakby, żeby na przykład ktoś nie szedł najpierw do lekarza z jakimś bólem, który ewidentnie fizjo mógłby podjąć pracę, A z drugiej strony właśnie może to ekstrapolować w drugą stronę, czyli ludzie, którzy powinni iść do lekarza, będą mieli większe zaufanie do fizjoterapeuty swojego.
No ale wtedy wystarczyłby telefon, tak? I po prostu zapytanie, stary, nie wiem, spadłem z czegoś i tak dalej i każdy normalny człowiek nie powie, dobra, dawaj na wizytę, tak? Umówię cię tam szybko, tylko wiesz co, na moje to powinieneś to sprawdzić po prostu tu, tu i tu, nie? Zresztą mamy znajomych lekarzy też, z którymi my też konsultujemy często na szybko, na gorąco jakieś sprawy i myślę, że taki model byłby najlepszy, no nie każdy ma takie możliwości. Tak, bo to też jest kwestia już indywidualnych relacji z ludźmi, no ale tak to powinno wyglądać.
Natasha Geldon: Troszkę jest to cienka czerwona linia, jak tak was słucham teraz. Dobra, słuchajcie, bo mówiliśmy w poprzednich odcinkach, które wy też, drodzy słuchacze, możecie sobie gdzieś tam znaleźć i przesłuchać na różnych platformach.
Rozmawialiśmy często o urazach, takich głównie kojarzących się ze sportem, czyli zerwanym ACL-u, MCL-u, jakichś urazach kostek, Achillesa, barków, bioder i wszystkiego innego. No i oczywiście tam w tym procesie bardzo dużo było o fizjoterapii. Ale czy to są urazy, gdzie fizjoterapeuta powinien być pierwszym krokiem?
Michał Dachowski: Ten pierwszy krok terapeutyczny, on na stoku jest, więc go tam nie ma, więc tam patrzy lekarz i już jest jakieś jakby zaopatrzenie lekarskie, to już ta wizyta też można powiedzieć się odbyła.
Natasha Geldon: Nie wiem, boisko rugby. Zderzy się dwóch rugbystów.
Michał Dachowski: No i to jest tylko to, co się wydarzyło, nie? Jak duży jest ból, czy to jest, bo to czasami widać, zwichnięcie.
Jakby utrata kontaktu kości między kością. No to ja się nie podejmuję nastawienia. To jest jakby typowo lekarska sytuacja, tak? I RTG, i tam trzeba wykonać różne rzeczy, po kolei, które mówią jakby właśnie lekarze i oni, no to są od tego.
Filip Albert Żołądek: Krechę taką grubą możemy postawić po prostu jakby już wyciągając wnioski na podstawie tego, co powiedzieliśmy.
Jeżeli uraz jest… Ostry. Jest to wynik wypadku jakiegoś na tyle z dużą siłą, bądź też tak jakby, no to jest też tutaj, no niestety, ale śliski temat, bo tak jak mówimy, możemy się położyć też tutaj, przykład pacjenta mojego, pozdrawiam oczywiście, położył się z rowerem na bok i po prostu na wyprostowaną rękę i też doznał urazu po prostu, gdzie kość uległa pęknięciu.
Trochę inne też szczegóły tego już pozostawię dla siebie, natomiast nawet taka nieduża jakby kinetyczna energia, bo on się położył z tym rowerem, a nie przewrócił się na tą rękę z dużej wysokości spowodowała, że już doszło do uszkodzenia struktury. Więc urazy do kontroli lekarskiej plus obrazowanie.
Ból przewlekły, który towarzyszy nam i też, który nie jest wywoływany w wyniku traumy, może być fizjoterapeuta, bo fizjoterapeuta wtedy oceni powie, słuchaj, nie wygląda to dla mnie kolorowo, masz objawy takie, takie i takie, nie wiem, neurodynamiczne, wstałeś rano, nie mogłeś ruszyć szyją, paraliżuje ci rękę, spada w niej siła, coś złego dzieje, ja bym cię wysłał tutaj do znajomego neurochirurga i czy nieznajomego, czy po prostu potrzebujesz konsultacji, tak, neurochirurga, bo po prostu warto to sprawdzić, żeby nie było zaraz zaskoczenia, bądź też jakaś czerwona, bo to jest po prostu czerwona flaga Części przynajmniej przypadków.
Paulina Sobczak: No poza tym samo stwierdzenie, tak jak tutaj zadałaś pytanie, czy z ACL-em, MCL-em, czy cokolwiek innym, no żeby stwierdzić, że to jest uszkodzone, no i tak trzeba zrobić tą diagnostykę obrazową, tak, no bo tak to są, możemy wróżyć tak z fusów nie?
Michał Dachowski: Możemy podejrzewać, trochę możemy podejrzewać, że to jest to, sugerować, jakby zrób rezonans, ok, do kolana najlepszy jest rezonans, do biodra najlepszy rezonans, do kostki może wystarczy USG, jakby możemy sugerować tego typu rzeczy, ale ludzie jakby no, my musimy mieć obraz i to potwierdzenie, ono też nie jest, pamiętamy, stuprocentowe, tak, czyli nawet najlepszy rezonans, najlepsze USG nie mówi o tym, że to na pewno jest to i takie przypadki teraz nieraz też widzieliśmy jakby w gabinecie, a potem drugi rezonans mówił jakby co innego.
Natasha Geldon: No dobra, Michał, mam opuchliznę bez urazu. To jest po prostu, nie wiem.
Michał Dachowski: To ja mam czerwoną flagę w głowie znowu, nie? Czyli tak, nie ma, nie było urazu żadnego i masz opuchliznę jednego stawu i też w wywiadzie nie ma jakichś przeciążenia, czyli nagle nigdy nie chodziłeś na spacer, nie biegałeś i to zrobiłeś, no to już jest, okej, to jest przeciążenie, tak w mojej głowie.
To jest tam zrobiłeś za dużo. I coś tam spuchło, jest to realne i możliwe, a jeżeli nagle ty nic nie pamiętasz, nie wiesz, nie kojarzysz, że robiłeś coś dziwnego, innego, nowego i nagle cię puchnie jeden staw, no to ja mam tam kilka wersji, które może się zdarzyć i też ja bym…
Natasha Geldon: Nie jest to case dla fizjoterapeuty.
Michał Dachowski: Moim zdaniem jest to case, po pierwsze, znowu sprawdzenia, nie? To nie to, że to nie jest case dla fizjoterapeuty, tylko ja bym wolał, żeby ta osoba miała USG Doppler, zobaczyć sobie przepływy, czy lekarz ocenił te przepływy? Paulina Sobczak: co,
Natasha Geldon: Czyli limfa, jakieś takie rzeczy?
Michał Dachowski: Krew, żyła, tętnica, tam są przepływy i zobaczyć, czy przepływy są wszystkie okej.
Jeżeli są okej, to jest temat dla fizjo. Czyli eliminuje sobie problemy natury, której nie jestem w stanie pomóc pacjentowi. Bo ta opuchlizna skądś tam została
Paulina Sobczak: . Wspomnieliście tutaj o tym opuchniętym stawie i Michał mówi, czyli problemy po prostu naczyniowe, zakrzepica, co się może często zdarzyć. Znaczy, często.
Zdarza się po prostu, no widzimy to. Ale to są dosyć charakterystyczne objawy, czyli rzeczywiście ocieplenie, opuchlizna, która normalnie nie występuje.
Michał Dachowski: Czerwona wstęga.
Natasha Geldon: Słuchajcie,no ale istnieje coś takiego jak masaż limfatyczny, tak? Jak drenaż.
Paulina Sobczak: No ale to wskazania do masażu limfatycznego już muszą być, tak?
Nie mówimy o tym, że ktoś, nie wiem, no tam jakiś tam ma cellulit, tak potocznie mówiąc, czy obrzęk. Ten obrzęk też już wynika z czegoś i warto by było wiedzieć, z czego ten obrzęk wynika.
Natasha Geldon: Właśnie, a z cellulitem pójdziemy do fizjo? Jestem osobiście zainteresowana, może tak.
Filip Albert Żołądek: Znaczy, oczywiście, że tak, bo ćwiczymy, więc generalnie pracujemy nad tym pośrednio.
Paulina Sobczak: Tak, ale cellulit może też mieć podporze hormonalne, tak więc jakby celulitis, już mówimy o takiej jednostce chorobowej. A bo celulitis jeszcze tego tak jest. Tak, więc jakby to też trzeba rozluźniać, ale to tam głębszy temat nie na teraz. Ogólnie tak, jeżeli chodzi o takie aspekty, powiedzmy tutaj nawet estetyczne, jak najbardziej fizjoterapia.
Można zrobić, masaż pomoże, masaż limfatyczny jak najbardziej tak, ruch jak najbardziej tak, wskazówki żywieniowe, tak, nie mówimy zaraz o układaniu diety, no chyba, że jest fizjo dietetykiem, jakby tym się specjalizował, okej. I fizykoterapia jeszcze.
Filip Albert Żołądek: Jest taka możliwość.
Natasha Geldon: Dobra, ja myślę,że zrobimy sobie jeszcze odcinek o cellulitisie, więc jakby zostawmy to sobie na później.
Paulina Sobczak: W tym tak, ale mówimy tutaj o obrzęku, który po prostu może wskazywać na coś, że jesteśmy nawet w stanie zagrożenia życia. To sobie musimy powiedzieć, tak? Miałam ostatnio, jakiś czas temu panią, która niestety była na diagnostyce, na konsultacji u lekarza, który stwierdził, że to jest rwa kulszowa, bo był ból nogi, a w przeszłości gdzieś tam miała bóle lędźwi, pracuje też fizycznie, no ale jak po prostu zbadałam panią, zobaczyłam objawy, czyli rzeczywiście noga, cała noga była nieco cieplejsza, nie to, że parzyła, ale rzeczywiście była nieco cieplejsza, był obrzęk, szczególnie kostki i zrobiłam szybciutko, okazało się, że zresztą mama miesiąc temu…
Ledwo uszła z życiem, bo jeśli zator zrobił, no to pierwsze, co zrobiłam, pani powiedziałam, że to oczywiście konsultacja naczyniowca, flebologa, ale niech od razu pójdzie sobie na przykład do prywatnie, zrobić badania krwi, tam się robi dedimery, CRP, żeby już jakby na wstępie mieć co pokazać lekarzowi. No i okazało się, że zadzwonili do pani z laboratorium, kazali jej się natychmiast na SOR stawić, tak?
No i się okazało, że to zapalenie żył, duża zakrzepica, no i nie wiadomo, jak by było, tak?
Michał Dachowski: Też miałem takiego pacjenta kiedyś, któremu spuchła kostka mu, nie? Jakby robimy ten wywiad 15 minut i szukam, i szukam, i szukam. No i tam jakby nie było co zahaczyć, nie? To jakby okej, ale przerwałem terapię, oddałem człowieka do lekarza normalnie na Doplera i tam nic nie wyszło.
I do tej pory nie wiem dlaczego ta kostka mu spuchła. Ale uważam, że to jakby bezpieczniej było tego nie dotykać, nie ruszać, niż jakby nagle tutaj popracować i udawać, że wiem dlaczego ta kostka spuchła i coś tam się z nią wydarzyło. A jak nóż byłby to zator… No to błąd medyczny jest problem.
Paulina Sobczak: To mogą też być objawy jakichś chorób, zaczątek chorób, powiedzmy, reumatoidalnych, jakichś autoimmunologii, więc to po prostu jest taki sygnał, że warto się troszeczkę głębiej przebadać, jeżeli mamy czysto i wiemy, no bo głównie tutaj problemem będzie ten zator, tak, zakrzepica, że takich rzeczy po prostu nie ruszamy, żadnych masaży, no bo może się coś źle skończyć, natomiast jeżeli to jest kwestia jakiegoś tam płynu, Tylko w stawie, no to ewentualnie, jeżeli lekarz da zielone światło, możemy sobie pracować, tak?
Czy właśnie nadlimfatycznie, czy tam jakiś taki taping limfatyczny, no cokolwiek, tak? Coś, co będzie bezpieczne, a po prostu uży w objawach pacjentowi, tak? Ale jest to znak, że warto by było zwrócić uwagę trochę bardziej na to, jak nasz organizm funkcjonuje, czy coś tam się nie dzieje. Przyczyn może być dużo, tak?
Ale to też nie my właśnie jesteśmy do tego, żeby to stwierdzić, tylko ktoś, że tak powiem, doświadczony w tym temacie powinien to… zidentyfikować.
Filip Albert Żołądek: No to ja tutaj jeszcze chciałem tylko właśnie rozwinąć temat dalej tych rzeczy, z którymi nie przychodzimy. To w moim odczuciu, mimo że tak jak mówię, możemy sobie podyskutować na wiele tematów z pacjentami, to na przykład takie, jeżeli nie mamy gdzieś tam rzeczywiście podłoża dietetycznego czy też psychologicznego, To też jakby nasza terapia oczywiście jest takim trochę kombo, można powiedzieć, i trochę jakby spełniamy rolę powierników, tak, wielu tematów i też dyskutujemy sobie na temat tego, co może wpływać na zdrowie, tak, czyli to tak zwane podejście holistyczne, którym niektórzy wycierali sobie twarz zbyt wiele razy.
Moim zdaniem w odczuciu fizjoterapeutycznym, bo oczywiście mamy bardzo wiele czynników, które wpływa na to, jak się regenerujemy, jak doprowadzimy do zdrowia, czy jak nawet rośniemy w siłę, to mimo wszystko tak jak nadal trzeba zachować do tego dystans i tak jak ja mogę sobie podyskutować na przykład ze swoimi pacjentami czy podopiecznymi na temat tego, co ja przyjmuję, jakie suplementy czy ewentualnie co tam czytałem na jakichś badań, no to ja mogę ewentualnie zasugerować koleżeńsko, w sensie jak już mamy dobrą relację, że ja po prostu takie rzeczy biorę, natomiast już nie jest to obligatoryjne, tak, i ja bym się nie posunął tutaj do rozpisywania jakichś całych cykli, że tak powiem suplementacyjnych.
No i to samo jeżeli chodzi o terapię, czy psychoterapię, tak, bo niektórzy bardzo mocno wchodzą w tą rolę jakby i tutaj też może to nieść ze sobą trochę jakby szkodliwych albo i bardzo szkodliwych po prostu elementów, bo my nie jesteśmy ludźmi, którzy po prostu mają czas też jednocześnie prowadzić takie rzeczy na swoich zajęciach i nie mamy przede wszystkim do tego moim zdaniem warsztatu, tak, i jakby trzeba uważać na to, co się mówi i to jest jedna rzecz, a druga rzecz, trzeba uważać też, że ta ilość informacji, którą my wtedy chłoniemy, albo ilość, no nie zostaje bez echa, bo jednak my przyjmujemy jakiś ładunek emocjonalny też w swojej pracy.
My nie mamy, myślę, że dużo osób może tutaj, ja powiem swoje, my też przeżywamy te jakieś tam wzloty, upadki tych swoich pacjentów, także to też nie jest obojętne i jakby też należy pamiętać, że dbając o swoje zdrowie, Jakby psychiczne w długim terminie. Po prostu my też takich rzeczy staramy się, mimo wszystko powinniśmy się starać ograniczyć.
Przynajmniej to nie chodzi o to, żeby podejść machinalnie teraz do pacjenta, że taśmociąg i wchodzi ktoś i ten, bo tak nie jest absolutnie, bo my mamy z reguły dużo czasu na kontakt z tym pacjentem, częściej się z nim widujemy i spędzamy z nim więcej czasu niż, no jakby porównując to do wizyt lekarskich mimo wszystko, które są krótsze, muszą być bardziej konkretne, bo taka jest optymalizacja i rynek wygląda tak, że lekarzy po prostu jest mniej, tak?
A fizjoterapeutów jest więcej. Znaczy fizjoterapeutów przybywa z roku na rok, natomiast no rynek jest taki, że się fizjoterapeuci po prostu na rynku wymieniają. Część odchodzi z zawodu, bo jednak mimo wszystko ten to jest jakby też wymaga trochę… jakby organizacji sobie pracy właśnie, żeby nie ulec wypaleniu, tak?
Bo jakby jesteśmy nadal chyba w top 3 zawodów, które najszybciej się wypalają.
Natasha Geldon: Może dlatego, że nie macie superwizji. Jest taka szansa. Tak, zdrowie psychiczne jakby zostawmy też ludziom, którzy są do tego stworzeni, czyli psychoterapeutom, psychologom, psychiatrom.
Paulina Sobczak: Aczkolwiek tu jak zaczęliśmy ten temat, to też warto o tym wspomnieć, bo oczywiście…
Fizjoterapia może pomóc jakby w pewnych stanach, tak? Czy wspomóc, tak? Też mam psychologów, psychoterapeutów, z którymi współpracuję i gdzieś podsyłają po prostu swoich pacjentów, ale no też trochę idzie w tą stronę, że fizjoterapia czy pewne kursy, jakieś kierunki nagle biorą się nadmiernie za… powiedzmy, diagnozowanie albo nawet leczenie pewnych stanów emocjonalnych czy nawet chorób, które, no nie wiem, nie są zdiagnozowani powiedzmy wprost, powiedzmy tak.
Ktoś naprawdę ma jakieś ciężkie objawy i przychodzi na przykład na neuroterapię, nazwijmy to tak, która nagle ma uzdrowić jego ciało i duszę. A okazuje się, że człowiek jednak fajnie by było, jakby poszedł, się zdiagnozował i poszukał pomocy u specjalisty, wspierając się potem powiedzmy innymi jeszcze metodami dodatkowo, tak?
Natasha Geldon: Nawet jeśli mówimy o tym, że psycha i samo idzie w parze i warto tam ciało też rozruszać i będzie…
Paulina Sobczak: Ja tego nie neguję, jak najbardziej, tylko chodzi o to, że to nie też fizjoterapeuta, czy jakiś inny terapeuta, który nie jest wyszkolonym, doświadczonym psychologiem, psychiatrą, powinien być po prostu no tutaj, pierwszego kontaktu specjalistą, no przy pewnych, powiedzmy objawach takich, dosyć intensywnych, nie?
Natasha Geldon: Teraz powiedzcie mi, bo to jest częste pytanie akurat z internetu, co z bólami brzucha? Czy jak mam ból brzucha, to idę do fizjo?
Michał Dachowski: Ja bym powiedział tak, jak jest ten brzuch taki twardy, taki mega twardy, na pewno nie, no bo to znowu SOR, rzadko w ogóle z bólem brzucha do fizjo, tak bym chyba tak powiedział, nie znam jakiejś jednostki chorobowej, która fizjoterapeutycznie, ma niesamowitą skuteczność leczenia. Chyba, że powiemy, że ktoś ma zaparcia i będzie się ruszać, to będzie mieć mniejsze zaparcia.
Natasha Geldon: No dobra, no ale ludzie już mają świadomość czegoś takiego, że jest terapia wisceralna, tak? Czyli, że przychodzi się do fizjo i że on tam masuje brzuszek i to generalnie działa dobrze.
Paulina Sobczak: I super, i fajnie, i to pomaga, ale zazwyczaj przynajmniej się z takimi pacjentami spotykam, że na przykład byli u lekarza i mówi, dobra, to wspomóż się jeszcze tutaj terapią wisceralną na przykład, tak?
Ta kolejność, nie? Tak, tak, no bo musimy, no wiadomo, że jak nas raz brzuch zaboli, no to każdego okolicy brzuch zabolał, tak? I nie jest to nic wielkiego, powiedzmy to mija. Jeżeli jest przeokrutny ból, no to jednak chyba sami gdzieś z tyłu głowy czujemy, że no jednak albo wzywamy pogotowie, albo idziemy na SOR albo do lekarza, no bo to jednak czujemy duży niepokój z tym związany, więc chcemy zobaczyć, co tam jest.
Natomiast jeżeli te objawy są przewlekłe, bóle, no to też z jakiegoś powodu warto by było wiedzieć, co tam się dzieje i dlaczego. Różne rzeczy tam mogły się dziać, tak? I czasami nawet próby jakiejś, że tak powiem, grzebania w tych trzewiach, w bebechach. No niekoniecznie mogą zrobić dobrze, po prostu mogą być niebezpieczne, tak?
Natasha Geldon: Bo jakby bebechy to też przy okazji nerki, bolą mnie nerki.
Michał Dachowski: To bardziej boli mnie nerka, jakby ból przy oddawaniu moczu, na przykład to jest taki sygnał dla mnie, który nie chciałbym trafić do…
Natasha Geldon: No i co, nie fizjo uroginekologiczny?
Michał Dachowski: Jak kamień będzie w środku, to nic ja nie zrobię. Ja znowu chciałbym wiedzieć, że ten jest ten kamień, lekarz go zaakceptował i mogę coś zrobić, ale to jest znowu mechaniczny ból, tak?
Jakby znowu ja nie widzę jakiegoś wielkiego popisu, żebym coś z tym kamieniem mógł go przepchnąć, dotknąć w ogóle, czy jakoś tam go upchać i coś z nim zrobić. Mało to realne. Mało realne rzeczy, nie?
Paulina Sobczak: Niektórzy uważają, że mogą.
Michał Dachowski: Dlatego nagrywamy ten podcast.
Paulina Sobczak: Kolki nerkowe jednak też przeżyłam to doświadczenie, więc no chyba…
Ostatnim o czym myślałam, to jednak szukałam pomocy i Boże dajcie mi coś, bo to jest ból przeokrutny, więc to już jest taki rodzaj bólu, że myślę, że człowiek intuicyjnie jednak szuka takiej już konkretnej pomocy i czegoś, tak, tak, no albo SOR, albo… O ile nie zemdleje z bólu, bo tak można. Natomiast jeżeli to się, powiedzmy, był ostry epizod, gdzieś tam minęło, ale cały czas czujemy, coś wraca, to coś tam jest, to też są trochę inne odczucia.
Aczkolwiek tak, może to promieniować na przykład na plecy, może to, bo to też jest skurcz, będzie mięśniówki, trochę jakby gładki. Może udawać, nie? Jakby taki trochę ból kręgosłupa. Tak, więc często to się tak dzieje. Do pachwiny na przykład. Więc może być tak, że rzeczywiście taki człowiek z takimi problemami przyjdzie do fizjo najpierw, bo objawy nie będzie miał takiej typowej mocnej kolki, ale właśnie jakieś takie napięcie, ciasno.
Tak, tu coś zakłuje, ten ból nie jest taki specyficzny, ale wtedy warto też to rozróżnić, że to nie będzie ból związany z ruchem najczęściej.
Michał Dachowski: Mimo ruchu. Niekoniecznie związany jest z tym, że się poruszy.
Paulina Sobczak: Tak, że na przykład leżymy i nas boli tak samo, czy zrobimy przysiad, wstaniemy, czy tam machniemy nogą. To jest troszeczkę inny rodzaj bólu, bo zresztą jeżeli to są jakieś mięśniowe rzeczy, stawowe, to jednak ruch, zmiana pozycji, napięcie będzie…
Jakby zmieniało to odczucie, tak? Natomiast takie napięciowe rzeczy związane z narządami będą no trochę na podłożu też i stanu zapalnego po prostu stałe w jakiś sposób.
Filip Albert Żołądek: Tutaj mamy jeszcze taką sytuację, w której jakby jak dotykamy bólu środkowej części ciała naszego, czyli brzuch, lędźwia jakby jako ten obwód, jako taki cylinder.
No to tu jest taki misz-masz i taki problem z tym, że zarówno od kręgosłupa możemy odczuwać te problemy właśnie z trzewiami, ale możemy też odwrotnie odczuwać np. małe problemy z jelitami i one dają nam efekt jakbyśmy mieli przewlekły ból odcinka lędźwiowego, jeżeli ta diagnostyka nie będzie pogłębiona znowu, tak, bo np. robimy RTG, robimy rezonans, wychodzą nam jakieś tam wypukliny, aha, to na pewno te wypukliny. No i już często wstrzymuje się diagnostyka na tym etapie i jakby to może teraz nie odpowiadamy na to pytanie, z czym nie przychodzić, bo przychodzą do nas po prostu tacy pacjenci. Chodzi o to, żeby pokazać skalę jakby tutaj może nie tyle problemu, co że to jest dość skomplikowane, tak?
I tak samo, jeżeli mamy wypukliny, ale które potrafią nam Na przykład uciskać elementy odpowiedzialne, na przykład, nie wiem, nawet za pęcherz, więc od kręgosłupa też mogą się brać problemy, na przykład, z dziwnym zachowaniem tutaj, że tak powiem, reszty ciała, czyli na przykład, nie wiem, oddawanie moczu nadmierne, tak?
Bo na przykład mamy ucisk na tutaj, na układ nerwowy, po prostu odpowiedzialność, odpowiedzialne za sterowanie poszczególnymi podzespołami.
Michał Dachowski: I że chyba ważne do powiedzenia jest to, żeby też na swojego fizjoterapeuta się trochę nie obrażać, nie? Czyli… To, że jeden zabieg nie zadziałał, to jest taka możliwość.
Powiedzieć mu, ej stary, to co robiłeś ostatnio, nie działało. Zrobiłeś, okej, róbmy coś innego. Drugie, nie działa, to też się nie obrażamy jeszcze. Trzecie, nie działa, też się nie obrażamy. Tych możliwości tak jak powiedziałem, w obrębie odcinka lędźwiowego, brzucha, dna miednicy, narządów wewnętrznych, rozrodczych i trawiennych jest nawet tak dużo…
Że fizjoterapeuta też może w tym miejscu próbować albo odsyłać Cię do różnych fizjoterapeutów, zarówno tych ruchowych, tych manualnych, tych uroginekologicznych. Zajmujących się jakby badaniem dna miednicy. To są trochę też różne specjalności i to nie znaczy, że ktoś Cię nie naciąga, tylko też to nie chodzi tutaj o 30 wizyt czy 40 wizyt na jeden problem.
To ma też progresować, albo szukamy różnych rozwiązań. To też myślę, że jest mega ważne. To taki temat trochę zahaczany, że to jest jakiś dwunasty fizjoterapeuta, piętnasty fizjoterapeuta jakby z reguły i robią coś innego. A mimo to nic nie pomaga, to może również to nie jest sprawa dla fizjoterapeuty. Tak trochę podsumuję ten temat Filipa.
Natasha Geldon: Okej, dobra. To ja jeszcze chciałam zahaczyć o temat bólów głowy. Bo pewnie, jak zawsze powiecie mi, że to zależy i zależy od skali problemu i od tego, jak to boli i w ogóle to zależy jest moją ulubioną odpowiedzią zawsze w każdym przypadku. Więc pewnie tutaj też znowu powiecie mi, że to zależy jaki to jest ból głowy, z czego wynika i tak dalej i wtedy najpierw jakieś albo badania, albo lekarz, albo SOR. Czy ewentualnie fizjoterapeuta? Czy głowa jest jeszcze bardziej skomplikowana niż cała reszta ciała?
Paulina Sobczak: Czy tutaj jest jakby podobna historia, co z resztą ciała? Jeżeli ten ból, szczególnie w przypadku głowy, jeżeli ten ból jest nagły, paraliżujący, wymioty, a jakby nie mieliśmy tego wcześniej, no wiemy, że nie cierpimy na jakieś, nie wiem, typu migreny, przewlekłe bóle głowy, no bo chociaż zazwyczaj takie osoby to wiedzą, no ale no kiedyś może musi być ten pierwszy raz, Ale jeżeli tego nie było i dostajemy takiego bólu głowy, no to raczej w tym wypadku SOR, tak?
Michał Dachowski: Szczególnie, ludzie mogą nie skojarzyć tego, jest to trzy dni po jakimś uderzeniu w głowę. To niekoniecznie musi się odbyć tego samego dnia, czyli 12 godzin później, 24. Tylko jest to taki krótki odcinek czasu od uderzenia się w głowę. Nawet jakby u kask, nie wiem, i coś. Nawet jeśli nie boli głowa, nie boli i po trzech dniach boli cię głowa, to również, to raczej bym widział problem z tego uderzenia, niż czegoś nagle, że nie wiem.
Natasha Geldon: Czyli kolejność działań znowu taka, że raczej badania obrazowe, raczej lekarz i wtedy dopiero wiadomo, jak z tym dalej działać.
Paulina Sobczak: Znaczy, to są takie gdzieś bóle, które kojarzymy. Na przykład, że dłużej posiedzimy w pracy, czy tam uczymy się Mamy mało tego ruchu, czy po prostu jesteśmy przemęczeni i te bóle jakieś tak sobie nachodzą, wracają z różnej intensywności, możemy się zgłosić do fizjoterapeuty, tak?
Możemy spróbować zrobić takich typowych terapii kilka, no wyjść z założenia, że to będą te napięciowe bóle głowy, tak? Jeżeli to nie będzie dawało do efektów, no to powiemy, dobra, słuchaj, chyba tu jednak warto pójść… Jednak zdiagnozować się, czy tutaj u neurologa, tak, czyli tutaj głównie do neurologa pójdziemy, no ewentualnie mogą to też być jakieś tam kwestie naczyniowe, więc wtedy znowu ten Doppler, tak zwane te przepływy zobaczyć, czy tam się nic nie dzieje, więc to przy takich lżejszych bólach, które wiesz tam…
Michał Dachowski: Znasz. Znasz, wiesz, że występują i znasz takich zależnych na przykład sobie, że Jak zjesz czekoladę, to nie chodzi też o te nagłe bóle głowy po wypiciu alkoholu.
Natasha Geldon: A to ja właśnie o tych myślę. Mamo, nie słuchaj. To nie te. No dobra, a przychodzi wam jeszcze coś do głowy?
Michał Dachowski: Jeszcze gorączka chyba.
Natasha Geldon: Że nie przychodzić?
Michał Dachowski: Nie przychodzić, jak macie gorączkę, jesteście chorzy, to nie zarażajcie. To jest taki temat jakby może trochę oczywisty, ale niektóre oczywiste rzeczy również trzeba mówić i pacjentom i również nam.
Natasha Geldon: Ale jak mam gorączkę i ustaloną, nie wiem, terapię, bo jestem w procesie rehabilitacji.
Michał Dachowski: To również nie przychodź.
To nie przychodź. To jakby, no, nie zarażaj nas i pozwól nam pomagać innym, ale też nie rób sobie kłopotu.
Natasha Geldon: Michał, jakie piękne zdanie.
Michał Dachowski: Ładnie powiedziałem. Ale też sobie nie rób kłopotu, bo jak ty wyjdziesz, gdzieś cię przewieje piąty raz, siódmy raz i albo się spocisz na treningu, ale też na treningu będziesz mniej wydolny Nie będziemy mogli Ciebie wyciągnąć z tego, co chcemy.
Trochę jakby też nie ma sensu. Lepiej szybciej wyzdrowieć, dojść do siebie z tą gorączką, z katarem I z innymi objawami, a nie dopiero później jakby wdrożyć proces. Ten stan zapalny masz w całym organizmie, czyli twoje okolo również jest bardziej opuchnięte w tym czasie, mniej można zrobić, będziesz bardziej odczuwał ból, więc trochę jest to wszystko takie jakby trochę bez sensu, lepiej szybciej wyjść zdrowiej i przejść.
Filip Albert Żołądek: Ja myślę, że jeszcze warto dodać może coś, co wydaje się też oczywiste, jak ta gorączka, a może nie, ale wszelkiego rodzaju problemy natury skórnej, których wcześniej nie było. Czytaj wysypki, jakieś zaczerwienienia duże, tak, swędzenia, tak jest, czyli niekoniecznie, może to być wynik oczywiście jakiejś alergii, nie wiem, nawet pokarmowej, ale… Ale generalnie jak obserwujesz, że takie rzeczy się zdarzają, to fizjo nie jest najlepszym źródłem informacji na temat tego.
Michał Dachowski: Dodam do tego jeszcze rany otwarte, nie?
Filip Albert Żołądek: Tak, no to jakby ze skórą związane bardzo mocno bezpośrednio, że tak powiem. Natomiast tak, rany jakieś lejące się, że tak powiem, długo niegojące się rzeczy, to już wymaga znowu konsultacji tutaj w tym momencie nawet nie tyle dermatologa, co może będzie potrzebne… Też jakiś internista czy chirurg. Generalnie to są rzeczy, które fizjoterapeuta ma bardzo ograniczone możliwości pracy, chociaż wiem, że niektórzy stosując różne metody tam próbują wspomagać gojenie, jakby już nie wchodząc w szczegóły, praca z blizną i tak dalej.
Michał Dachowski: To są inni fizjo, którzy są po konsultacjach lekarskich, pracują w zespołach, które pomagają leczyć rany, bo są takie techniki terapeutyczne oczywiście, ale to ta kolejność tu jest mega ważna znowu, czyli jakby ta osoba jest zaopiekowana przez lekarza, terapeuta wie co robić i znowu to nie jest pierwszy kontakt z terapeutą.
Filip Albert Żołądek: Tak, ale tutaj mam na myśli tylko tyle, że o ile ja bardzo jestem orędownikiem tego hasła, że przez pracę z ciałem można wyleczyć zarówno umysł, jak i odwrotną stronę, Że tak powiem, no to tutaj jakby przy infekcjach wirusowych, bądź też po prostu jakieś na przykład manifestujące się nie wiem, grzyby albo innego rodzaju rzeczy, to niekoniecznie.
W sensie tu już medycyna twarda medycyna oparta na antybiotykach i generalnie różnego rodzaju specyfikach, może nie w przypadku wirusów oczywiście, ale jakby wiemy, że tutaj możliwości mamy ograniczone. Natomiast warto sobie zdawać z tego sprawę, że o ile bardzo dużo ludzi lubi tę narrację, że, nie wiem, stopa jest połączona z głową, z szyją i traumy zapisane w dzieciństwie w kostce potrafią te szyje naprawić, to no niestety aż takich możliwości jeszcze ta medycyna po stronie fizjoterapii nie ma, a przynajmniej nie jest to zgodne jakby chyba z rzeczywistością jednak do pewnego stopnia, więc tutaj zalecałbym duży dystans
Natasha Geldon: Tak u Filipa na twarzy maluje się taka mina ironicznego chochlika.
Filip Albert Żołądek: Raczej zdroworozsądkowego podejścia.
Natasha Geldon: Dobrze, czy przychodzą wam jeszcze jakieś inne pomysły do głowy?
Paulina Sobczak: Może ogólnie ten ból jeszcze, tak jak powiedzmy ból całego ciała chodzący i czujemy, że jesteśmy jacyś tacy osłabieni, ogólnie rozbici, no to niekoniecznie też musi być ból mięśni związany o, że tam trzeba coś pomasować tylko, nie?
Więc jeżeli coś długo trwa i mamy jeszcze do tego różne objawy, no to też mi się wydaje, że fajnie by było. Pół utrata wagi.
Michał Dachowski: Tak. Ból w nocy.
Paulina Sobczak: Tak, jednak no pójść zrobić te badania kliniczne i się skonsultować. Tak, no jednak. No i znaczy, że my potem też… Nie będziemy przydatni w tych wypadkach, ale no…
Natasha Geldon: No właśnie, bo ja tak słuchając was dzisiaj, doszłam chyba do wniosku, że fajnie by było, gdyby każdy z nas w życiu codziennym umiał tak troszeczkę ocenić skalę swojego, nie wiem, problemu bólowego czy urazowego, czy tego, co się po prostu wydarzyło i tego, co nam dolega. Dzięki tej ocenie po prostu wiedzieć, do kogo udać się najpierw, bo tak naprawdę fizjoterapia może pomóc lub wspomóc, tylko czy jest pierwszym krokiem, czy drugim. Czy może trzecim?
Paulina Sobczak: Właśnie i tak jak powiedziałeś, to jest problem, że po prostu pacjenci, ludzie nie wiedzą trochę, są zagubieni, bo szukają pomocy, a no niestety zdarza się tak dosyć często, że byli pierwszego kontaktu lekarze z problemami i jakby nic z tego nie wyniknęło i często zdarza się, że przychodzi do gabinetu i..
To fizjoterapeuta go bardziej kierunkuje dalej do specjalisty, no i powiedzmy, jesteśmy bliżej rozwiązania.
Michał Dachowski: I ma rację czasami, nie?
Paulina Sobczak: Nawet często, no w sensie, jak widzi, że dobra, no to może ten internista, no jakby, czy tam po prostu lekarz pierwszego kontaktu, nie zawsze to jest internista, jakby no nie pomógł, może trochę zbagatelizował tą sprawę, no to spróbuj tu i tu, bo to wygląda na to i to, tak?
I sprawa jest tutaj rozwiązana, czy rozwiązana, przynajmniej jesteśmy bliżej diagnozy. Więc no już nauczeni na przykład historiami, doświadczeniami swoimi, czy swoich znajomych, czy rodziny, no na przykład idą, tak? Idą do tego fizjoterapeuty, albo fizjoterapeuta pomógł, albo no powiedział, co to może być, gdzie iść, nie?
Bo na przykład gdzieś w pierwszym rzucie w przychodni, no nie otrzymało się tej, powiedzmy, pomocy.
Michał Dachowski: To Filip powiedział, ten czas tam będzie ważny, nie? Czyli… Jeżeli lekarz pierwszego kontaktu przyjmuje kogoś na 8 minut, to może być to problematyczne, Zabrać wywiad, a my mamy ten czas trochę dłuższy. Skąd może ta różnica być jakby kierowania, czy mówienia o tym, że terapeuta mi pomógł?
Natasha Geldon: Ja myślę, że możemy dzisiaj już zakończyć ten odcinek. Dziękujemy wam za to, że słuchaliście nas. Jeśli się podobało, to wiecie co robić. Tam są te łapki w górę, są suby, są lajki. Jest mnóstwo różnych wyrazów miłości, które można nam oddać. A my będziemy… Dalej nagrywać kolejne podcasty dla Was. Dzisiaj rozmawialiśmy z Pauliną Sobczak, Michałem Dachowskim i Albertem Filipem Żołądkiem. Dziękuję bardzo. Ja nazywam się Natasza Geldon i zapraszam Was już dziś do kolejnego odcinka talks4life.
Cierpisz na problemy ze stawami?
Doskwiera Ci ból? Masz problemy z wykonywaniem codziennych czynności?
Mamy rozwiązanie, które nie tylko pozwoli Ci zrozumieć Twój problem, ale też samodzielnie poradzić sobie z dolegliwościami!
Jedyny w Polsce przewodnik dla pacjentów o zwyrodnieniu i chondromalacji!