Jakigo fizjotrapeutę wybrać?

Zwichnięcie rzepki- ile trwa leczenie i rehabilitacja?

Posłuchaj nas na:

Dołącz do naszej społeczności:

Dawka wiedzy prosto od specjalistów

Najnowsze porady i informacje o tym jak dbać o swoje zdrowie, podane w zrozumiały sposób przez naszych specjalistów.

Jeden mail tygodniowo, bez spamu

Nie będziemy zasypywać Cię zbędnymi wiadomościami, gwarantujemy jedną porcję wskazówek tygodniowo.

Możesz słuchać lub czytać

Bez względu na to jaką formę nauki preferujesz, nasz podcast i artykuły pozwolą Ci zdobywać wiedzę tak jak lubisz.

Zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Fizjo4life Michał Dachowski , Jagiellońska 4, 03-721 Warszawa (będącym Administratorem danych) i otrzymywanie drogą elektroniczną maili z wiedzą z zakresu treningu, fizjoterapii oraz bliskich im obszarów, a także informacji o nowościach, podcastach, szkoleniach i dedykowanych ofertach zgodnie z polityką prywatności. Wiem, że zgoda ta jest dobrowolna i mogę ją w każdej chwili cofnąć. Mam też prawo dostępu do danych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo sprzeciwu, prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego lub przeniesienia danych. [ pokaż dalej ][ pokaż mniej ]

Zwichnięcie rzepki- bolesne i potencjalnie poważne urazowe uszkodzenie kolana. Jeżeli kiedykolwiek doświadczyłeś tego problemu, wiesz, że nie można go bagatelizować.

Choć z pozoru może wydawać się to jako zwykłe skręcenie, zwichnięcie rzepki może prowadzić do poważnych powikłań, w tym uszkodzenia struktur łączących wokół stawu kolanowego oraz przewlekłych problemów związanych z jego stabilnością.

  • Jak wygląda leczenie i rehabilitacja zwichnięcia rzepki?
  • Czy zwichnięcie rzepki jest nawykowe?
  • Czy po zwichnięciu nosi się gips lub ortezę?
  • Czy zwichnięcie rzepki trzeba operować?
  • Czy po zwichnięciu rzepki można uprawiać sport?

Jeżeli chcesz poznać odpowiedzi na te pytania lub temat zwichnięcia rzepki Cię ciekawi, posłuchaj najnowszego odcinka podcastu talks4life, gdzie nasi specjaliści odpowiedzą na te pytania i wiele więcej!

00:00 Na czym polega zwichnięcie rzepki?
1:50 Przyczyny zwichnięcia rzepki?
4:09 Kogo najczęściej dotyczy zwichnięcie rzepki?
5:00 Jakie są objawy zwichnięcia rzepki?
7:18 Do kogo zgłosić się po zwichnięciu rzepki?
10:19 Jak wygląda fizjoterapia po zwichnięciu rzepki?
12:33 Czego należy unikać po zwichnięciu rzepki?
13:18 Czy można obciążać nogę po zwichnięciu rzepki?
14:58 Ile trwa fizjoterapia po zwichnięciu rzepki?
17:09 Czy można zapobiec zwichnięciu rzepki?
18:39 Jak zapobiec kolejnemu zwichnięciu rzepki?
20:08 Czy rzepka może się sama nastawić?
22:04 Czy zwichnięcie rzepki oznacza niestabilność?
23:14 Jak ocenić predyspozycje do zwichnięcia rzepki?
26:00 Czy po zwichnięciu rzepki można uprawiać sport?

Uwaga, informacje zawarte w naszych podcastach nie stanowią porady medycznej i nie mogą być jako taka porada traktowane. Publikowane w nagraniach treści mają charakter informacyjny i autorzy nie ponoszą odpowiedzialności za skutki działań podejmowanych w oparciu o te treści. Każdy problem fizjoterapeutyczny wymaga bezpośredniej konsultacji ze specjalistą, do czego zawsze ogromnie zachęcamy.

Odwiedź stronę naszego Studia zdrowego ciała i ruchu Fizjo4life w Warszawie! https://fizjo4life.pl lub skorzystaj z Booksy, aby zapisać się na wizytę.
Śledź nas: https://www.instagram.com/fizjo4life/ https://www.facebook.com/Fizjo4life

Transkypcja Podcastu

Natasha Geldon: Cześć, nazywam się Natasza Geldon i słuchasz podcastu Talks4Life, nagrywanego przez specjalistów ze studia Fizjo4Life, gdzie leczymy, rehabilitujemy i ćwiczymy z osobami, które się do nas zgłaszają. Dzisiaj będziemy rozmawiać z Marcinem Bocianem i Bartkiem Pietruszewskim. Na temat zwichnięcia rzepki. Co mi o tym zwichnięciu rzepki, drodzy koledzy, powiedzieć?

Marcin Bocian: Zwichnięcie rzepki jest momentem w naszym życiu, czy też w życiu sportowym, czy też w życiu codziennym, w którym dochodzi do ucieknięcia rzepki ze stawu kolanowego. Co to znaczy? To znaczy, można by sobie wyobrazić, jakby staw kolanowy, czyli kość udowa i rzepka, jest trochę jak tory i tramwaj, nie? Czyli jakby takimi torami dla rzepki jest kość udowa, po której ta rzepka się porusza. No i teraz w momencie, kiedy dochodzi do jakichś dużych sił, które działają na kolano, czy to jest sport, czy to jest jakiś upadek, wypadek, czy tam inna przypadłość, po prostu może dojść do momentu, w którym ta rzepka z tych torów sobie niestety ucieknie. No i ucieka ona na bok, czyli na zewnątrz. Raczej nie zdarza się moment, w którym ta rzepka ucieka nam do środka. No i w takim momencie możemy mówić o zwichnięciu rzepki.

Natasha Geldon: Bo rzepka to jest ta taka tutaj ruchoma część kolana, tak?

Marcin Bocian: Dokładnie tak, czyli jak sobie spojrzymy na kolano, to tak naprawdę ta najbardziej wystająca część twarda, kostna, no to jest ta rzepka, tak? Rzepka też jest jakby częścią, można powiedzieć, mięśnia czworogłowego, w sensie jakby one ze sobą współpracują, po to też ona jest, nie jest ona bez przyczyny. No ale też może dojść niestety właśnie do tego incydentu, jakim jest zwichnięcie rzepki, czyli momentu, w którym ona ucieka z kości udowej na zewnątrz. I wtedy mówimy o zwichnięciu rzepki.

Natasha Geldon: No właśnie, porozmawiajmy sobie o przyczynach. Co może spowodować takie zwichnięcie?

Bartek Pietruszewski: Najczęściej występuje ona u młodych sportowców. Są to osoby zazwyczaj poniżej 18 roku życia. To wynika z tego, że takimi dwoma głównymi czynnikami predysponującymi są wiotkość mięśni oraz nie do końca prawidłowa budowa kostna stawu. No i gdzieś tam, jeżeli my dorastamy i jeszcze te mięśnie nie są w pełni wydolne, wtedy one nie do końca trzymają tą rzepkę i w sytuacji, kiedy dochodzi do takiego mechanizmu, że zginamy nogę, przywodzimy kolano, czyli koślawimy je i nie mamy wystarczająco mocnych mięśni, żeby tą rzepkę utrzymały one w stawie, no to ona wtedy nam wypada. Czyli jest to sytuacja twardo-urazowa.

Marcin Bocian: Tak, ale też wiadomo, że warto wspomnieć, że niestety pewne uwarunkowania anatomiczne sprzyjają takiemu incydentowi, czyli gdzieś tam ta powierzchnia, na której ta rzepka się porusza, czyli ta kość udowa, jej kształt, na którym ona sobie gdzieś tam się porusza, też może niektóre osoby predysponować.

Już tam nie będziemy oczywiście wchodzić w jakieś mocno anatomiczne nazwy i w jaki sposób tam radiolodzy też, bo też mamy takie pewne indeksy, które mówią nam o tym, czy ktoś jest predysponowany takiego zwichnięcia czy nie, ale generalnie założenia jest tak, że ta nasza antropometryka, czyli to w jaki sposób jesteśmy zbudowani, jaki u nas jest zbudowany kościec, jeśli chodzi o kolano, może niestety nas po prostu do tego predysponować, tak?

No czyli… Może być sytuacja teoretyczna, w której ktoś ma rzeczywiście silne mięśnie, jest rzeczywiście bardzo mocno sprawny, no ale niestety ze względu na taką, a nie inną budowę tego stawu kolanowego, no może mieć te predyspozycje i na to jakiegoś wielkiego tam wpływu nie mamy, ale oczywiście trzeba zaznaczyć, że moment zwichnięcia nie dzieje się w momencie, powtarzając się, kiedy nie ma dużych sił działających na kolano, tak? No chyba, że rzeczywiście naprawdę ta budowa… Tego kolana jest na tyle predysponująca do tego zwichnięcia, że to się dzieje, ale raczej jest to moment rzeczywiście takiego ostrego jakiegoś tam incydentu, czy to na boisku, czy podczas tańca, bo to są takie dwie grupy, które są najbardziej gdzieś tam predysponowane, jeśli chodzi o sporty, tak? Czyli gdzieś tam piłkarze, czy po prostu gdzieś tam zawodnicy, którzy grają jakieś tam mecze na boisku i też osoby tańczące.

Natasha Geldon: Okej, a czy każdy może zwichnąć rzepkę? I teraz akurat nie chcę powiedzieć o sportowcach, no bo wiadomo, że to jest gdzieś tam grupa ryzyka, ale czy zwykły śmiertelnik może zwichnąć rzepkę w sytuacjach takich codziennych?

Bartek Pietruszewski: Jak najbardziej. To może być sytuacja nawet, kiedy schodzimy z chodnika na ulicę i gdzieś tam to kolano nam się krzywo ustawi i w momencie, kiedy tak jak Marcin mówił, gdzieś mamy te predyspozycje genetyczne, że ta budowa stawu nie jest do końca prawidłowa, dodatkowo mamy za słabe mięśnie, wtedy jak najbardziej ta rzepka może się zwichnąć.

Marcin Bocian: No ale oczywiście wiadomo, to jest gdzieś tam duże teoretyzowanie, no i tak moglibyśmy to podpiąć pod wiele jakiś tam uszkodzeń, które nam się gdzieś tam dzieją, czy to jeśli chodzi o staw skokowy i tak dalej, ale ono oczywiście… Tutaj gdzieś jakby zgadzam się z Bartkiem, że no rzeczywiście jakby jeżeli ktoś jakieś takie predyspozycje ma, no to nawet gdzieś tam w ciągu życia codziennego, no też taka sytuacja może mieć miejsce, prawda?

Natasha Geldon: I co przy zwichnięciu rzepki czujemy? Jakie są wtedy objawy, które powinny dać sygnał, że oho, w sensie to wizualnie widać?

Marcin Bocian: Tak, to jest wizualny efekt w postaci tego, że po prostu ta rzepka, czyli ta kość przesuwa się. Przesuwa się na zewnątrz. Oczywiście zdarzają się osoby, u których dochodzi do zwichnięcia rzepki i samoczynnego powrotu jej na swoje miejsce, prawda?

Czyli jakby ta rzepka sobie ucieka na bok, ale też wskakuje sobie z powrotem, czyli ten tramwaj na swoje tory wraca, ale oczywiście też gdzieś tam posługując się pewnie jakimiś profilami na social mediach można spotkać się z momentem, w którym widzimy, że ta rzepka jest po prostu centralnie bocznie ustawiona, no i dopiero przy pomocy drugiej osoby, czy to fizjoterapeuty, czy lekarza, po prostu ta rzepka jest z powrotem nastawiona, ale no na 100%, jeżeli rzeczywiście jest zwichnięta rzepka, czy ona wróci, czy nie, to naprawdę to czuć, no bo to jest bardzo mocna siła działająca.

No i też no niestety zdarza się, że jakieś struktury kolana też zostają uszkodzone, co może dawać duże objawy bólowe.

Bartek Pietruszewski: Dodatkowo obrzęk często występuje w przypadku, jeżeli zostają te struktury uszkodzone, no to krwiak występujący, że my rzeczywiście w obszarze tego kolana widzimy realnie siniaka. No i ten zakres ruchomości wtedy też jest wyjątkowo mocno ograniczony, także na pewno to jest sytuacja, jeżeli czujemy te objawy, Plus dodatkowo, jeżeli widzimy tą górkę, która pojawia się z boku kolana, a ze środka znika, no to powinniśmy na pewno udać się do specjalisty, który nas dalej pokieruje, co powinniśmy dalej z tym robić.

Marcin Bocian:  Tak, no i też na pewno ilość objawów po takim incydencie też będzie nam wskazywała na to, jak poważne to jest uszkodzenie, nie? To znaczy, no jeżeli mamy rzeczywiście obrzęk, mamy zmniejszone zakresy ruchu, jest problem z postawieniem nogi na ziemi, czyli jej pełni obciążeniem, no to możemy się spodziewać, zdarza się, że gdzieś tam nawet i struktury kostne się uszkadzają, tak, bo może być tak, że jakby samo zwichnięcie rzepki będzie tylko związane gdzieś tam z naciągnięciem więzadła, które zapobiega temu właśnie zwichnięciu, tak, czyli uciekaniu na bok, no i te objawy nie będą aż tak bardzo, że tak powiem, dramatyczne, dokładnie tak, nie, więc jakby też stopnie można powiedzieć tego zwichnięcia też są, tak, też je dzielimy ze względu na ilość struktur, czy to kostnych, czy więzadłowych, które po prostu zostają w momencie samego incydentu uszkodzone.

Natasha Geldon: Okej, to jak wygląda taki proces, w sensie do kogo się skierować, do kogo najpierw pójść, co zrobić, żeby zacząć naprawiać tę rzepkę zwichniętą? Czy to będzie fizjoterapeuta czy ortopeda?

Bartek Pietruszewski: Najprawdopodobniej i tak zostaniemy wysłani na wykonanie badania rezonansu magnetycznego. W celu oceny dokładnej, co tam tak naprawdę w tym stawie się wydarzyło. No i musimy niestety się liczyć, że przy tym uszkodzeniu istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, kiedy pojawi się konieczność wykonania zabiegu operacyjnego. Badania mówią jasno, że jeżeli raz już tą rzepkę zwichnęliśmy, to predyspozycje do ponownego zwichnięcia są dużo większe. I niestety, ale może się okazać, jeżeli są struktury uszkodzone, to musimy zeszyć te więzadła, które się zerwały. Dodatkowo możliwe, jeżeli wystąpiły jakieś złamania chrząstki stawowej czy innych elementów kostnych, to musimy albo wyjąć te elementy ze stawu, albo poskładać to. No i gdzieś tam też jest jeszcze jedna opcja w postaci trocheoplastyki, czyli zabiegu, który nam… Tą szynę właśnie tramwajową, o której mówił Marcin, pogłębiamy ją, żeby ta rzepka lepiej wpasowywała się w staw.

Marcin Bocian: Tak, no i trochę gdzieś tam też rozwijając to, co powiedział Bartek, myślę, że to jest jeden z takich rzeczywiście incydentów, przy których byłbym skłonny powiedzieć, że nawet ten ortopeda i te badania obrazowe są bardzo mocno wskazane przed udaniem się w ogóle do fizjoterapeuty, nie? W sensie, bo… No bo ja przynajmniej wolałbym być pewny tego rzeczywiście, z czym mam do czynienia.

Jeśli mówimy o takim zwichnięciu rzepki, rzeczywiście to nawet badanie rentgenowskie w tym przypadku, że jeżeli były rzeczywiście mocne siły działające, Ma rzeczywiście sens, też robi się to w specjalnej projekcji, czyli nie takim stricte ustawieniu przód-bok, tylko inna projekcja, która też ma właśnie nam pokazać jak wyglądają te nasze szyny, czyli te nasze kłykcie kości udowej, na których ta rzepka nam się porusza, tak, żeby właśnie ewentualnie później… Już jakby Bartek wspomniał o tej operacji, która ma tam nam powierzchnię tych kłykci troszeczkę lepiej ukształtować, żeby i ortopeda i fizjoterapeuta miał pojęcie jak to wygląda, więc zdecydowanie tutaj bym powiedział, że wolałbym taką pierwszą konsultację u ortopedy plus do tego oczywiście badania obrazowe, dopiero później fizjoterapeuta i na podstawie tego co tam będzie ustalamy dalsze działanie, bo to też żeby tak nie było, żeby Nasi słuchacze nie zrozumieli, że my od razu taką osobę gdzieś tam wysyłamy na operację.

Oczywiście, że jest ta możliwość, że to zwichnięcie rzepki nastąpi kolejny raz, ale to nie znaczy, że jeżeli to zwichnięcie nastąpi za pięć lat czy za dziesięć, ta osoba od razu ma się na tą operację szykować, tak? No jakby w sensie szykować, że już od razu na nią po prostu iść, bo możemy naprawdę za pomocą jakichś ćwiczeń wzmacniających poprawę kontroli, jeśli chodzi o nogę, Już tutaj nie będę wymieniał, możemy naprawdę fajnie wpływać na to, jak to kolano sobie pracuje, no i w jakimś tam stopniu na pewno ten procent tego ponownego zwichnięcia troszeczkę zmniejszyć, oczywiście w 100% tego nie unikniemy, jeżeli ktoś ma już takie predyspozycje.

Natasha Geldon: No właśnie, jeśli to zwichnięcie rzepki jest w takim stadium, że jakby spokojnie można z tym popracować w gabinecie i na sali, nie trzeba od razu tego skroić operacyjnie, to co wy wtedy robicie?

Bartek Pietruszewski: Na pewno w pierwszym okresie niezbędne jest unieruchomienie tej nogi w ortezie, w wyproście tego kolana, co…

Natasha Geldon: Moje zdziwienie na twarzy, proszę państwa, które przystopowało Bartka, to dlatego, że jakby my rzadko chyba… Polecamy unieruchamianie i to jest jeden z tych rzadkich przypadków.

Bartek Pietruszewski: Zdecydowanie. Jedna z rzadszych sytuacji, kiedy rzeczywiście to unieruchomienie jest konieczne, żeby wykluczyć ewentualność kolejnego zwichnięcia w bardzo krótkim okresie po danym wydarzeniu. Możemy tą nogę zacząć obciążać stosunkowo szybko. Na dobrą sprawę, jeżeli mamy tą ortezę założoną i jest ta noga unieruchomiona, to od pierwszego dnia możemy do granicy bólu ją zacząć obciążać.

Marcin Bocian: Chyba, że… I właśnie wtrącę słowo właśnie, żeby też ludzie zrozumieli, że To, że unieruchamiamy, to nie znaczy, że nie używamy. To też jest dosyć istotne. To, że jakby dajemy jakiś stabilizator na kolano, unieruchamiamy to kolano, żeby ono nam się jakoś mocno nie zginało, nie prostowało, tylko było zablokowane w danej pozycji. To nie znaczy, że właśnie my nie obciążamy tej nogi, my nie wprowadzamy jakichś lekkich ćwiczeń na około, to znaczy biodro, kostka, tułów, cokolwiek sobie wymyślimy, żeby jakby nie było zastoju, żeby nie powodować atrofii mięśniowej, czyli jakby zaniku mięśni itd., itd. I też… Przede wszystkim, bym to nawet powiedział, zmniejszać jakby taką obawę pacjenta przed właśnie obciążaniem tej nogi, nie? No bo jakby każdy moment, w którym mamy zakaz, czy też ktoś nam nie powiedział, że możemy, nie, no to jest takie troszeczkę już tryb ochronny nam się włącza, nie? No że już mam stabilizator, no to już nie obciążam tej nogi, no dobra, niby dwa tygodnie, ale to nam się trochę przyciąga do czterech, no bo niby coś tam czuję, nie? I taka kaskada sobie następuje, więc stabilizator oczywiście, ale i tak tą nogę obciążamy.

Natasha Geldon: Stabilizator, orteza. Nie to, że wsadzamy w gips, no bo w gipsie raczej nie, poćwiczymy i nie obciążymy.

Bartek Pietruszewski: Raczej nie ma takiej potrzeby. Na pewno też to, co właśnie Marcin mówił, to, że wstawiamy nogę w ortezę, nie zmienia faktu, że na rehabilitację powinniśmy udać się jak najszybciej. I wtedy też na pewno pewne nasze wątpliwości odnośnie tego, co możemy robić, a czego nie, zostaną rozwiązane bardzo szybko, co też… Jest dla komfortu psychicznego oraz przyspieszenia powrotu do zdrowia.

Natasha Geldon: A co możemy robić, a czego nie możemy?

Marcin Bocian: Znaczy, no na pewno takim zakazem można powiedzieć dla takich osób jest no po prostu stuprocentowe obciążanie jednej nogi, to znaczy stanie na jednej nodze i zginanie, schodzenie, głębokie przysiady, gdzieś tam powiedzmy, nie wiem, wchodzenie co dwa schodki, a nie co jeden. No jakby jakieś takie różne sytuacje, które będą nam powodowały, że to kolano będzie nam się troszeczkę mocniej uderzyło. Mocniej zginało i że będziemy je coraz, coraz to mocniej obciążać jednonóż, tak? Ja nie mówię o takim stanie obunóż, tak? No bo to też jest 50% ciężaru ciała, a nie 100% ciężaru ciała na nodze, nie? Więc jakby takie rzeczy na pewno w tych pierwszych stadiach gdzieś tam są zakazane, czyli głębokie przysiady, bardzo mocne obciążanie jednej nogi, to by były jakieś takie pierwsze rzeczy, które by mi się rzuciły na myśl.

Natasha Geldon: A czy musimy odciążać tę kończynę po zwichnięciu rzepki, wykonując codzienne czynności? Czyli okej, jakby pomijam rehabilitację i pomijam to, jak pacjent pracuje z wami w gabinecie i na sali, ale czy po udaniu się do domu to jest faktycznie tak, że trzeba raczej leżeć i pachnieć, czy też w domu te ćwiczenia są jakby tak najbardziej wskazane?

Bartek Pietruszewski: Leżeć i pachnieć na pewno nie, ćwiczenia są wskazane, najlepiej te zalecone przez specjalistę. No i też tak jak wcześniej mówiliśmy, no wchodzenie, bieganie po schodach, robienie przysiadów nie, natomiast do granicy bólu obciążanie nie tylko wpłynie na poprawę funkcji samego stawu, no ale też jeżeli chodzi o całe nasze samopoczucie. Przy takim urazie na pewno zaczynamy się ruszać mniej, w związku z czym całe nasze ciało zaczyna gorzej funkcjonować. Także w większym lub mniejszym stopniu, ale na pewno powinniśmy tą aktywność fizyczną zachować.

Marcin Bocian: Tak, no wiadomo, że oczywiście jakby czynności z dnia codziennego będą ograniczone, no bo to będzie wynikało po prostu z tego nawet, że ktoś nosi tą ortezę, tak? Więc no jakby wiadomo, że jakichś pewnych czynności nie będzie wykonywał, no ale to i dobrze.

W tych pierwszych stadiach jakby tak powinno być i wszystko powinno być. Robione pod kontrolą fizjoterapeuty, ale na tyle, na ile jest to możliwe, taka osoba powinna funkcjonować. To znaczy normalnie się przemieszczać, jeżeli ją nauczymy, to nawet i też w jakimś tam stopniu schodzić ze schodów, bo też o kulach mamy taką możliwość, czy tam gdzieś tam wyjść do sklepu, tylko z plecakiem, tylko nie z torbą i tak dalej, i tak dalej. Więc oczywiście jest to możliwe i jak najbardziej to polecamy. No ale tak jak mówię, unikamy mocnego zginania w stawie kolanowym dla większej regeneracji Więzadła, które po prostu tą nam rzepkę na tych kłódkach kości udowej po prostu trzyma.

Natasha Geldon: A mamy jakieś takie ramy czasowe, które możecie teraz przybliżyć naszym słuchaczom? Czyli to, ile będzie trzeba tę ortezę nosić, jak długo potrwa rehabilitacja, jak to długo może potrwać do momentu decyzji o operacji, że jakby rehabilitacja… Przygotowuje, ale nie przyniosła takiego rezultatu, że to się tam super w stu pięćdziesięciu procentach naprawiło.

Marcin Bocian: Znaczy no, na pewno bardzo dużo zależy od tego, jak ja to mówię, do czego temu pacjentowi to kolano jest potrzebne. To znaczy, tak naprawdę no, musimy nakreślić taki końcowy cel naszego pacjenta pod kątem, czy to jest sportowiec, który ma wrócić na boisko. Czy to jest, powiedzmy, osoba, która po prostu żyje sobie w życiu codziennym nie ima się jakoś dużej aktywności fizycznej, tylko normalnie sobie pracuje. Funkcjonuje i tak dalej, dlatego, że to też właśnie będzie nam nakreślało to, jakie mamy działanie i jaki mamy plan ustalony.

To znaczy, no jeżeli im większe wymagania ma pacjent, to znaczy, musi wrócić na boisko i grać, to wiadomo, że ta decyzja o operacji, no gdzieś tam będzie na pewno, no wysoko, tak? No będziemy na pewno to rozważać. Wręcz bym powiedział, że raczej u takich osób nawet byłaby ona prawdopodobnie wskazana, jeżeli rzeczywiście do niej już do takiego incydentu doszło, jeżeli dołożymy do tego czynniki jakieś te anatomiczne, o których już sobie wspomnieliśmy, ale gdzieś jakieś ramy czasowe, znowu będzie to oczywiście zależało od tego, jaki mamy stopień uszkodzenia i co nam się uszkodziło.

Jeżeli mówimy tylko i wyłącznie o strukturach miękkich, jakichś naderwanych, czy tam naciągniętych, czy nawet i lekko zerwanych, to raczej mówimy o 2 tygodnie orteza do 3 tygodni. I rehabilitacja, ćwiczenia wzmacniające, poprawiające zakresy ruchu aktywne i pasywne do jakiegoś 12-16 tygodnia. Czyli mówimy o jakichś 4 miesiącach, może by podpiąć sobie to pod 5, żeby mieć taką pewność, że ten pacjent rzeczywiście jest fajnie wyleczony.

Zarówno przerobić z taką osobą i trening siłowy i trening skocznościowy, żeby też zobaczyć właśnie jak to kolano będzie funkcjonowało w takich warunkach dużego obciążenia i takich nawet warunkach niespodziewanych. A bo daj ci Bóg, może ta osoba z dzieckiem albo z wnuczkiem gdzieś tam wyjdzie pobiegać, poskakać czy coś i żebyśmy też mogli zobaczyć właśnie w ewentualnie takich warunkach kontrolowanych, jak to wygląda.

Natasha Geldon: A właśnie, czy możemy w tych warunkach kontrolowanych, w takim procesie rehabilitacji, patrząc na to kolano, które… Jest w procesie naprawy. Czy możemy przewidzieć, jak ono się będzie zachowywało i czy to zwichnięcie rzepki na przykład wydarzy się powtórnie? Czy jest taka szansa, żeby to gdzieś tam…

Marcin Bocian:  Nie. Oczywiście rozwinę. No generalnie dla informacji słuchaczy, no jakby my na sali treningowej, jeżeli trenujemy sobie z osobami, w stu procentach my nigdy nie jesteśmy w stanie odwzorować warunków, w których ewentualny uraz następny może się zdarzyć. My nie mamy wpływu na to. Jaki poziom adrenaliny ma osoba?

My nie mamy wpływu na to, że mamy element rywalizacji, my nie mamy wpływu na to, jaka jest nawierzchnia i tak dalej, i tak dalej. Bardzo dużej ilości czynników po prostu nie jesteśmy w stanie odwzorować. Dlatego też, jeżeli ktoś obserwuje, albo może sobie gdzieś tam po prostu zacząć obserwować, końcowe elementy rehabilitacji, na przykład piłkarzy, koszykarzy, siatkarzy, prowadzi się na boisku.

Tak, to znaczy jakby my nie jesteśmy w stanie w 100%. Takiego sportowca wyrehabilitować na sali naszej treningowej, dlatego że nie ma tam elementu tego, że on musi wyskoczyć do piłki, tą piłkę uderzyć, wylądować, jest siatka, jest druga osoba, musi skoczyć do bloku, jest powiedzmy adrenalina, bo musimy zdobyć dwa punkty, żeby skończyć set, czy tam zdobyć bramkę, bo mamy 90 minutę itd., Także tych czynników jest naprawdę multum, które mają po prostu wpływ na to, jak to nasze ciało i organizm reaguje. Więc odpowiadając w skrócie nie, ale to tylko i wyłącznie wynika z tych czynników, które wymieniłem.

Natasha Geldon: A jak zapobiegać powtórnemu zwichnięciu rzepki?

Bartek Pietruszewski: Zaufać procesowi rehabilitacji. To tak jak Marcin powiedział, nie jesteśmy w stanie zagwarantować nigdy, ale to jeżeli chodzi o każdą kontuzję, nie jesteśmy w stanie zagwarantować, że ta kontuzja się nie powtórzy.

Natomiast jeżeli chcemy zminimalizować prawdopodobieństwo wystąpienia tego typu urazu, to musimy zaufać, że ta rehabilitacja trwa. Że to nie jest tak, że my poćwiczymy miesiąc, dwa i będziemy mieli nogę w idealnym stanie, jeżeli chodzi o siłę, stabilność i gdzieś tam jej zakres ruchomości. No i niestety też jest coś takiego, że jeżeli już ten uraz wystąpił, to będziemy musieli z tą nogą w większym lub mniejszym stopniu pracować przez całe życie.

Marcin Bocian: No, także oczywiście my jakby na sali treningowej, jakby nasze działania są ukierunkowane na to, żeby tak wzmocnić, takimi siłami działać na ten staw, powodować takie warunki, żeby ten staw był odporny na różne rzeczy, to znaczy, żeby był w stanie siłowo posiedzieć w głębokim przysiadzie, żeby powiedzmy nawet i z tymi koślawymi kolanami tych pięć przysiadów zrobił i ta osoba się nie bała, żeby ta osoba była w stanie skoczyć na tą nogę, wylądować, odbić się z niej itd., Dlatego, że te nasze praktyczne działania w teorii powinny zapobiegać dalszym urazom, ale tak jak wspomniałem o tej ilości czynników, które mogą wpływać na to, że ten ponowny uraz się wydarzy, no nie jesteśmy w stanie w 100% zagwarantować, tak? Ale te nasze działania poprzez trening, poprzez ćwiczenia w teorii mają tą osobę jak najbardziej uodpornić.

Natasha Geldon: Ok, teraz takie pytanie z grup internetowych. Gdzie z jednej strony trochę mnie rozbawiło, ale ono faktycznie się często przebija. Czy rzepka może się sama nastawić?

Bartek Pietruszewski: Wręcz jeżeli popatrzymy sobie na sytuację, w jaki sposób ta rzepka się nastawia, to trochę tak jest, że ona sama z siebie wraca na miejsce.

Natasha Geldon:  Ona po prostu tak może wskoczyć w te właściwe tory?

Marcin Bocian: Tak, no generalnie jakby nastawianie rzepki polega na tym, bo jakby może tak, nie powiedzieliśmy w sumie, mechanizm urazu jakby tego zwichnięcia jest przy zgiętym kolanie, tak? Czyli jak kolano jest zgięte, Rzepka nam wyskakuje sobie na bok i jakby mechanizmem, który ma wpłynąć na to, że ta rzepka wróci jest po prostu wyprost kolana tylko po prostu ta ten wyprost kolana jest przez osobę, która była dotknięta tym incydentem niemożliwa sama z siebie, bo tak to kolano boli.

Widzisz swoją rzepkę po bocznej stronie kolana, więc generalnie samemu za bardzo nie jesteś w stanie tego zrobić, dlatego jest potrzebna do tego druga osoba, żeby w powolny sposób to kolano po prostu wyprostowała, żeby ona właśnie sama wskoczyła sobie na swoje miejsce, więc w sumie…

Natasha Geldon: To tak trochę jak z łańcuchem roweru na łożysku, prawda?

Marcin Bocian:  Tak, dokładnie można tak powiedzieć, że jakby nastawiając i pedałując jesteśmy w stanie z powrotem ten łańcuch na zębatkę i na kasetę, żeby on sobie wrócił, więc można powiedzieć, że jak najbardziej tak. Tak jak wspomniałem, są momenty, w których ta rzepka w ogóle sama wraca, że te siły nie są aż tak duże i ona sobie wraca z powrotem, no albo są momenty, w których ta rzepka po prostu jest po bocznej stronie kolana, no i potrzebna jest druga osoba do tego, żeby w powolny sposób to kolano wyprostować, bo to też jest ważne, żeby w powolnym…

Natasha Geldon: Czyli raczej odradzasz kombinowanie, żeby to sobie zrobić samemu?

Myślę, że nie wiem czy ktoś byłby w stanie to zrobić, tak samo jak rzadko się zdarza, żeby ktoś zwichnięty bark sam sobie nastawiał. Chociaż jeżeli ktoś ma takie nawykowe, to czasami się zdarzają takie osoby, ale po prostu jest to tak duży ból i szok, że raczej osoby nie są w stanie sobie tego same zrobić, więc jest gdzieś tam potrzebna ta druga osoba, która to zrobi za nich.

Natasha Geldon: Dobra, a czy zwichnięcie i niestabilność rzepki to jest to samo albo się zazębia? Ma wpływ jedno na drugie?

Bartek Pietruszewski: To nie jest to samo. Wpływ jedno na drugie na pewno ma. To jest tak, że jeżeli mamy niestabilną rzepkę, to to predysponuje do tego, żeby wystąpiło zwichnięcie. Zwichnięcie samo w sobie jest urazem. Niestabilność jest, można to nazwać stanem… Tendencją? Trochę tak. Jak najbardziej to jest stan funkcjonalny stawu, tak?

Nie jesteśmy w stanie napiąć mięśni w taki sposób, żeby one były w stanie ochronić nam tą rzepkę przed wypadnięciem ze stawu. Także zarówno niestabilność może prowadzić do zwichnięcia rzepki, jak i z powodu zwichnięcia rzepki możemy, nazwijmy to, wyhodować sobie niestabilność.

Marcin Bocian: No bo też jakby, no też po części jakby ta niestabilność będzie powiązana z tym, o czym powiedzieliśmy, czyli właśnie z tymi naszymi szynami, tak? Źle wykształcone, no to po prostu ta rzepka ma tak duże pole manewru, jeśli chodzi o swoją pracę na tych torach, że właśnie to sprzyja tej niestabilności. No i w dalszej ewentualnej konsekwencjach ta niestabilność rzeczywiście może predysponować taką osobę do po prostu tego zwichnięcia, tak? No bo jeżeli mamy płytkie tory, no to ta rzepka jest łatwo, łatwo wtedy gdzieś tam uciec sobie do boku, tak? I żeby była zwichnięta.

Natasha Geldon: A czy ja patrząc na swoją teoretycznie zdrową rzepkę i na swoje kolano, Czy jestem w stanie ocenić zawczasu, że na przykład moja rzepka ma tendencję do tego, żeby kiedyś się zwichnąć?

Marcin Bocian: No raczej bym powiedział, że chyba nie, no w sensie jakby…

Natasha Geldon: Natomiast fizjoterapeuta jakby widzi to.

Marcin Bocian:  Tak, no bo jakby no nie da się ukryć, że jakby no po to mamy specjalistów w pewnych dziedzinach, żeby ci specjaliści oceniali te rzeczy, które chcemy, żeby były ocenione. Tak, to znaczy, po pierwsze, zawsze oceniając siebie, no nie jesteśmy wobec siebie obiektywni, tak, no to jest jakby gdzieś tam pierwsza rzecz.

Druga, trzeba też to kolano, czy tą rzepkę poobserwować w różnych ustawieniach kolana, wyproście, w zgięciu, jak ta rzepka porusza się właśnie do… Od zgięcia do wyprostu, jak ta rzepka ustawia się w momencie, kiedy obciążymy nogę w pełni i tak dalej, i tak dalej, także jest parę rzeczy, które trzeba ocenić, nie tylko i wyłącznie to, że powiedzmy ktoś sobie siedzi i widzi, o kurczę, no rzeczywiście ta rzepka jest troszeczkę z boku, generalnie ona naturalnie będzie trochę z boku, więc jakby raczej bym to zostawił specjalistom, raczej tutaj siebie oceniać aż w tym stopniu nie powinniśmy, to zresztą tak jak i my fizjoterapeuci też raczej powinniśmy się nawet udać do kolegów, żeby oni ocenili, coś zobaczyli i nam poradzili, niż sami próbowali się leczyć, nie?

Natasha Geldon: A w cudzysłowie, taka normalna, zdrowa rzepka powinna się ruszać na boki, może się ruszać na boki?

Bartek Pietruszewski: Na wyprostowanym kolanie, przy rozluźnionych mięśniach jak najbardziej. Jeżeli ustawiamy nogę w zgięciu w kolanie oraz jeżeli napniemy sobie mięsień czworogłowy. Ten z przodu uda, co się znajduje, to wtedy powinna rzepka być stabilna. Jeżeli w tej sytuacji rzepka się rusza na boki, to nie jest to dobra sytuacja.

Marcin Bocian: Tak, w momencie, kiedy mamy wyprostowane kolano, to można powiedzieć, że głównie ten mięsień czworogłowy jest rozluźniony i ta rzepka jak najbardziej i swobodnie góra-dół i na boki powinna się poruszać. Nie jest to niczym złym, to jest wręcz normalne i tak być powinno.

Tak być powinno. Im kolano jest bardziej zgięte, właśnie tym rzepka powinna być mocniej osadzona na tych torach i właśnie bardziej stabilna. I dlatego właśnie mówimy o tym, że w tym zgięciu dochodzi do tego zwichnięcia i wtedy mówimy o jakichś tam powiedzmy strukturach kostnych, które temu sprzyjają, a nie przy wyprostowanym kolanie.

Dosyć mocno istotne, ale w ogóle też nawet jakby tak naturalnie nawet, jeżeli sobie gdzieś tam prostujemy i zginamy to kolano, to też nie jest tak, że, no trochę znowu używając analogii tramwaju i torów, że jakby ona porusza się stricte góra-dół, nie? Że jakby ten ruch jest taki prostolinijny.

On też jakby to jest taka literka J bardziej, nie? Ona w ten sposób się porusza po kłykciach kości udowej, więc to też nie jest taki stricte góra-dół, także ona ma swoją tendencję też do takiego bocznego poruszania się, nie?

Natasha Geldon: To jeszcze myślę, że takie pytanie ku pokrzepieniu serc troszeczkę na koniec. Czy, bo z tego co powiedzieliście, ten proces rehabilitacyjny sobie trwa, jest jakby, trzeba jemu zaufać i w ogóle, ale rozumiem, że dojście i powrót do… Nawet z sportu zawodowego, jest jak najbardziej po zwichnięciu rzepki możliwy i to nie jest coś, co nas wykluczy w każdym przypadku na forever z życia, z aktywności i nawet ze sportu zawodowego.

Bartek Pietruszewski: Na pewno nie. No tak jak rozmawialiśmy, no jeżeli raz wypadła, to mamy predyspozycję, żeby wypadła znowu, natomiast nie wyklucza to nas ze sportu. Jeżeli prawidłowo przebiegnie proces rehabilitacji, to możemy wrócić do biegania, skakania i treningu siłowego. Co tylko sobie wymyślimy.

Marcin Bocian: No i to też, jeżeli taka osoba, powiedzmy, gdzieś tam decyduje się na to, żeby nie operować takiego kolana, no to też właśnie oczywiście obserwacja, stały kontakt i ewentualne drugie zwichnięcie.

Jeżeli by się zdarzyło, oceniamy, po jakim czasie to się zdarzyło, tak? Bo to jeżeli to jest moment, w którym, powiedzmy, nawet daj Bóg, niech ta osoba pracuje z nami 4-5 miesięcy i powiedzmy w siódmym miesiącu, bo już zaczęła dwa miesiące trenować sama i grać i za dwa miesiące ta rzepka znowu się zwichnęła, zacząłbym się zastanawiać, jeżeli bym nawet dopuścił taką osobę.

Miesiąc później znowu ta rzepka wypada, no to już jakby są rzeczywiście mocne wskazania do tego, żeby takie kolano operować, więc też jakby częstotliwość takiego zwichania rzepki jest bardzo dużym jakby czynnikiem, który powinien nas gdzieś tam ewentualnie skłaniać troszeczkę w kierunku samej operacji, tak, więc, ale oczywiście jak najbardziej taką ewentualnie po tym jednym zwichnięciu jak najbardziej…  Możemy próbować, nie ma z tym żadnego problemu, żeby dalej się gdzieś tam rehabilitować, ćwiczyć sobie i w tych sportach gdzieś tam naszych, które lubimy, czy którym się zajmujemy zawodowo dalej, dalej sobie działać. To taki przykład, tylko że operacyjny, no niestety, jakby mieliśmy takiego młodego koszykarza, W Legii i teraz w Stanach Zjednoczonych już w ogóle gra, także byłem zadziwiony ostatnio jak zobaczyłem, a on się u nas rehabilitował zarówno manualnie właśnie i po operacji i z nami sobie trenował i no i teraz gra.

No można powiedzieć, że prawie że zaraz na najwyższym poziomie, jaki jest możliwy do osiągnięcia, także jak najbardziej nawet po operacji czy bez operacji jesteśmy w stanie na fajny poziom sportowy wskoczyć.

Natasha Geldon: I myślę, że tym optymistycznym akcentem możemy sobie powiedzieć, że temat został wyczerpany Mam nadzieję, że Bartek Pietruszewski i Marcin Bocian przybliżyli Wam tematykę zwichnięcia rzepki.

Jeśli to jest Wasz problem, jeśli wiecie, że na coś takiego ktoś w Waszym otoczeniu może cierpi albo takiego urazu doznał, to warto nasz podcast chyba polecić. Aby ktoś sobie wysłuchał, może się przydać również wiedza, że nasi fizjoterapeuci i trenerzy pracują z takimi urazami w studiach Fizjo4Life.

Także jak coś, to zapraszamy. Dzielcie się, dawajcie lajki, dawajcie suby i słyszymy się w następnym podcaście talsk4life. Dziękuję bardzo.

Dołącz do naszej społeczności:

Dawka wiedzy prosto od specjalistów

Najnowsze porady i informacje o tym jak dbać o swoje zdrowie, podane w zrozumiały sposób przez naszych specjalistów.

Jeden mail tygodniowo, bez spamu

Nie będziemy zasypywać Cię zbędnymi wiadomościami, gwarantujemy jedną porcję wskazówek tygodniowo.

Możesz słuchać lub czytać

Bez względu na to jaką formę nauki preferujesz, nasz podcast i artykuły pozwolą Ci zdobywać wiedzę tak jak lubisz.

Zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Fizjo4life Michał Dachowski , Jagiellońska 4, 03-721 Warszawa (będącym Administratorem danych) i otrzymywanie drogą elektroniczną maili z wiedzą z zakresu treningu, fizjoterapii oraz bliskich im obszarów, a także informacji o nowościach, podcastach, szkoleniach i dedykowanych ofertach zgodnie z polityką prywatności. Wiem, że zgoda ta jest dobrowolna i mogę ją w każdej chwili cofnąć. Mam też prawo dostępu do danych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo sprzeciwu, prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego lub przeniesienia danych. [ pokaż dalej ][ pokaż mniej ]

W podcaście wzieli udział:

Zwichnięcie rzepki- ile trwa leczenie i rehabilitacja?

Marcin Bocian

Marcin pracując jako terapeuta ruchowy skupia się na jakości ruchu indywidualnie dobranego do pacjenta oraz do jego konkretnego problemu czy dolegliwości.

Zwichnięcie rzepki- ile trwa leczenie i rehabilitacja?

Bartek Pietruszewski

Bartek specjalizuje się w terapii urazowej oraz dysfunkcjach ruchu. Certyfikowany terapeuta metody FDM na której, w dużym stopniu, opiera swoją pracę.