Jakigo fizjotrapeutę wybrać?

Kiedy warto zrobić operację biodra i jak się przygotować #endoproteza biodra

Ból biodra, problemy w poruszaniu się i pokonywaniu schodów? Zmiany zwyrodnieniowe stawów biodrowych w zaawansowanym stopniu mogą dawać dolegliwości utrudniające codzienne funkcjonowanie.

Czy jest na to rozwiązanie? Najpopularniejszą formą leczenia chirurgicznego w tym przypadku jest endoprotezoplastyka stawu- operacja polegająca na wymianie stawu na sztuczny.
W tym odcinku dowiesz się, kiedy warto podjąć decyzję o operacji biodra i jak odpowiednio się do niej przygotować.

Nasi eksperci przekażą cenne informacje dotyczące wskaźników, które sugerują konieczność interwencji chirurgicznej oraz kroków, które można podjąć, aby usprawnić proces powrotu do sprawności. Jeżeli chcesz się dowiedzieć:

  • Na czym polega endoprotezoplastyka stawu biodrowego?
  • Kiedy endoprotezoplastyka jest konieczna?
  • Jak przygotować się psychiczne i fizyczne do operacji.
  • Czy rehabilitacja przed zabiegiem jest konieczna?

Wysluchaj koniecznie naszego nowego odcinka podcastu talks4life.

00:00 Czym jest endoprotezoplastyka biodra?
1:09 Kto potrzebuje endoprotezy biodra?
2:21 Jakie objawy daje zwyrodnienie biodra?
4:12 Kiedy należy rozważyć operację biodra?
5:40 Jak wygląda rehabilitacja przed operacją endoprotezoplastyki biodra?
7:55 Czy rehabilitacja pozwala opóźnić lub odwołać operację?
12:13 Jakie badania trzeba wykonać przed endoprotezoplastyką?
15:04 Jakie są przeciwwskazania do endoprotezy biodra?
16:47 Czy zwyrodnieniom biodra można zapobiec?
24:36 Ile powinna trwać rehabilutacja przed operacją biodra?

Pamiętaj, że w każdej chwili możesz wysłuchać innych odcinków podcastu Talks4life – na naszym kanale Youtube (subskrybuj!) lub portalach streamingowych, jak Spotify i iTunes.

Uwaga, informacje zawarte w naszych podcastach nie stanowią porady medycznej i nie mogą być jako taka porada traktowane. Publikowane w nagraniach treści mają charakter informacyjny i autorzy nie ponoszą odpowiedzialności za skutki działań podejmowanych w oparciu o te treści. Każdy problem fizjoterapeutyczny wymaga bezpośredniej konsultacji ze specjalistą, do czego zawsze ogromnie zachęcamy.

Odwiedź stronę naszego Studia zdrowego ciała i ruchu Fizjo4life w Warszawie!http://www.fizjo4life.pl lub skorzystaj z Booksy, aby zapisać się na wizytę.
Śledź nas: https://www.instagram.com/fizjo4life/ https://www.facebook.com/Fizjo4life

Dołącz do naszej społeczności:

Dawka wiedzy prosto od specjalistów

Najnowsze porady i informacje o tym jak dbać o swoje zdrowie, podane w zrozumiały sposób przez naszych specjalistów.

Jeden mail tygodniowo, bez spamu

Nie będziemy zasypywać Cię zbędnymi wiadomościami, gwarantujemy jedną porcję wskazówek tygodniowo.

Możesz słuchać lub czytać

Bez względu na to jaką formę nauki preferujesz, nasz podcast i artykuły pozwolą Ci zdobywać wiedzę tak jak lubisz.

Zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Fizjo4life Michał Dachowski , Jagiellońska 4, 03-721 Warszawa (będącym Administratorem danych) i otrzymywanie drogą elektroniczną maili z wiedzą z zakresu treningu, fizjoterapii oraz bliskich im obszarów, a także informacji o nowościach, podcastach, szkoleniach i dedykowanych ofertach zgodnie z polityką prywatności. Wiem, że zgoda ta jest dobrowolna i mogę ją w każdej chwili cofnąć. Mam też prawo dostępu do danych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo sprzeciwu, prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego lub przeniesienia danych. [ pokaż dalej ][ pokaż mniej ]

Transkypcja Podcastu

Natasha Geldon: Cześć, Słuchajcie nowego podcastu talks4life nagrywanego przez fizjoterapeutów i trenerów ze studia Fizjo4life na warszawskiej Pradze. Dzisiaj porozmawiamy sobie o temacie tego, jak uniknąć i czy można uniknąć endoprotezoplastyki biodra albo w ogóle jak się do tego przygotować, jeśli już nie damy rady tej operacji uniknąć i porozmawiamy z Michałem Polańskim, fizjoterapeutą.

Michał Polański: Cześć.

Natasha Geldon: Albertem Filipem Żołądkiem, fizjoterapeutą.

Albert Filip Żołądek: Dzień dobry.

Natasha Geldon: Fizjoterapeutką Pauliną Gawron.

Paulina Gawron:. Cześć!

Natasha Geldon: Słuchajcie, jak to jest z tą endprotezą biodra, endoprotezą, endoprotezoplastyką?

Michał Polański: Endoproteza to sam przedmiot, endoprotezoplastyka- nazwa operacji. Jak jest? Znaczy jest dobrze? Trzeba, jest sporo pracy do zrobienia. Z naszej strony, ze strony pacjenta, ale jest to operacja chyba, która jest dobrze oceniana. W badaniach naukowych taka, która jeżeli jest pacjent dobrze zakwalifikowany, znacznie podnosi komfort życia.

Natasha Geldon: Kto potrzebuje tej operacji?

Albert Filip Żołądek: Endoprotezoplastyki najbardziej potrzebują osoby, której dotychczasowe metody pomocy już nie zdają egzaminu Tutaj jeżeli chodzi o tę metodę, to pewnie jeszcze przedyskutujemy.

Natomiast jeżeli zachowawczo nie jesteśmy w stanie złagodzić objawów, zaburzone jest funkcjonowanie codzienne, czyli quality of life, spada znacznie funkcjonowanie, to wtedy sięga się po endoprotezoplastykę jako metodę, która jest w stanie tak jak Michał mówił przywrócić standard życia, podnieść go może o co najmniej o kilka stopni.

Natasha Geldon: Czyli jakby wrócić do normalności sprawność biodra?

Paulina Gawron: Zdecydowanie tu mamy największy problem, z tym, że nasze zabiegi terapia manualna, ćwiczenia, treningi medyczne nie reagują na nasze leczenie i to trwa około dwóch miesięcy. Pacjent nie czuje poprawy, zakresy ruchu są ograniczone, jest duży ból. Ten ból jest najczęściej i podczas życia codziennego, i w nocy.

I w tym momencie najlepszym rozwiązaniem jest udać się do ortopedy i po prostu skonsultować to, czy ten zabieg będzie potrzebny i tak naprawdę zaplanować sobie kiedy to nastąpi.

Natasha Geldon: Czy są jeszcze jakieś objawy oprócz bólu? Takie, które dadzą nam do myślenia, że to może być ten problem z biodrem?

Michał Polański: Na pewno ograniczenie ruchomości. To co my sprawdzamy, badamy, czyli tam już ten specyficzny wzorzec, który sobie sprawdzamy dla biodra, czy to opory są miękkie, czy twarde. No i jeżeli faktycznie tam wygląda ten zakres ruchu słabo i opory są raczej takie kostne czy chrząstkowe niż miękkie i ciężko poruszać tym biodrem, ciężko poruszać i nam i ciężko poruszać pacjentowi. A jeśli on może to. Z dużym bólem i to się powiedzmy nie zmienia przez dłuższy czas. To też może warto podkreślić to, co mówił Albert, że dobrze jest taką decyzję podjąć po kilkunastu tygodniach przynajmniej leczenia zachowawczego. Jeśli to się nie zaczyna poprawiać, nie ten zakres ruchu, nie, nie zwiększa się. Nie ma poprawy w bólu, nie ma poprawy w takim komforcie codziennego funkcjonowania to. Wtedy my jesteśmy w stanie oczywiście takiego pacjenta w dobrym momencie skierować na konsultację lekarską. I tutaj decyzja po stronie pacjenta i lekarza jest raczej często spójna.

Albert Filip Żołądek: To co można dodać, jeszcze tylko zaznaczyć, że ten ból nie jest tylko występujący po prostu pomimo to co robimy, tylko konkretne czynności też mogą wywoływać ból. I wtedy, czyli np. wchodzenie po schodach np. na płaskim chodzimy jest w porządku, ale np. już po schodach nie wejdziemy. Jeżdżenie samochodem np. czyli siedzenie na głębokich siedziskach np. już praca samą nogą np. przy jeździe samochodem może być bolesna.

I tego typu rzeczy. Więc nie tylko ból, który jest z nami cały czas, tak jak Paulina wspominała np. że w nocy nas wybuchający czy też funkcjonujący po prostu pomimo wszystko. Co jeszcze? Pewne elementy go zaogniające.

Natasha Geldon: A jak wygląda taki proces? Czyli to jest kilkanaście tygodni, gdzie tam próbujecie jako fizjoterapeuci jeszcze takiego pacjenta wyprowadzić? Jeśli się nie daje ortopeda, lekarz, skierowanie na operację.

Albert Filip Żołądek: Dobrze, dobrze, gdyby to tak wyglądało. Przede wszystkim wchodzimy już w taką erę fizjoterapii, w której jest ona zalecana. Zanim ktoś zostanie skierowany na operację albo jako przygotowanie do operacji. Wcześniej wyglądało to tak, że pacjent bardzo często przychodził już z biodrem w stanie agonalnym prawie, bo próbował sobie radzić na różne sposoby, ale bez fizjoterapii, bez interwencji właśnie takiej zachowawczej, czysto. No i było zlecane od razu operacja. Nikt nie mówił o tym, że trzeba się do tej operacji przygotować, czy też po prostu nawet często zapominane było potem, że ta fizjoterapia po operacji też powinna trwać dłużej, a nie tylko operacyjnie 2 3 tygodnie i karteczka ze wskazówkami.

Tak, tak, tutaj to myślę, że pewnie się już w jakiś placówkach prywatnych takie rzeczy zdarzyły, bo pacjent po prostu czuł się dobrze. No to po co mu tam ćwiczyć przez następny rok albo pół roku, żeby doprowadzić np. to biodro już do takiego stanu, które byłoby zadowalające i relatywnie dawało nam jakąkolwiek pewność, że nic się nie stanie to nigdy nie możemy dać, ale zabezpieczyć się na dodatkowe ewentualności zawsze przez tego typu terapie można.

Natasha Geldon: I jak wygląda taka rehabilitacja przygotowująca do operacji. Bo ona tak naprawdę ma na celu ułatwić przejście samego procesu operacji i potem powrót do zdrowia. Pacjent musi pamiętać, że to go nie wyleczy, że ta operacja wciąż jest konieczna.

Paulina Gawron:

Tak, zdecydowanie. Ale podkreślamy, że taka rehabilitacja przed operacją jest bardzo ważna, bo po operacji tym pacjentom będzie łatwiej. I tak jak ja jestem terapeutą manualnym, więc staram się, żeby tkanki były bardziej elastyczne, żeby ta ruchomość jakoś była zachowana, a tak naprawdę największa część dzieje się na sali i podczas treningu.

Albert Filip Żołądek: No i tutaj warto wspomnieć o tym, że rzeczywiście, tak jak Paulina wspominała, pacjenci, którzy przeszli tę rehabilitację czy też fizjoterapię przed zabiegiem, oni mają po prostu po pierwsze szybciej wracają do funkcjonowania. To jest jeden aspekt. Co ciekawe, czasem zdarza się, że w czasie tej rehabilitacji, fizjoterapii, tudzież przed zabiegiem jeżeli odpowiednio wcześniej ona została rozpoczęta, udaje się np. operację przesunąć. Nagle okazuje się, że jakość życia podnosi się na tyle, że w sumie to mi aż tak to nie przeszkadza. Tak i teraz tutaj możemy dotrzeć do pewnego rodzaju dyskusji. Czy mimo wszystko i tak nie powinno się tego zoperować?

Natomiast. Operacja jest ostatecznością, która ma i tak z tego stawu nic praktycznie naszego nie zostaje. Więc póki możemy wykorzystać bez inwazyjnego zabiegu, kiedy nie ma bezpośrednich wskazań do niego, to można przedłużyć trochę funkcjonowanie jeszcze tych naszych, naturalnych, że tak powiem, części ciała. Tak to mniej więcej wygląda.

Paulina Gawron: Myślę, że ważne jest to, że pacjenci powinni zdawać sobie sprawę z tego, że ta rehabilitacja przedoperacyjna polega też na tym, że to nie jest tylko rehabilitacja jednej nogi, tej, która boli, tylko tak naprawdę całego ciała. Bo po operacji pacjent musi umieć chodzić o kulach.

Musi mieć na tyle silne ręce, na tyle silne w ogóle całe ciało, żeby móc sobie radzić w takich warunkach, które będzie miał, bo będzie na pewno trochę bólu, będzie trochę problemów z poruszaniem się. Więc ta rehabilitacja przedoperacyjna przygotowuje nas do tego, jak mamy, jak pacjent ma funkcjonować po zabiegu tak na prawdę.

Natasha Geldon: Czyli tak jak Filip powiedział można to też przesunąć, a może się okazać, że ten staw biodrowy jednak wróci do jakiegoś magicznie stanu takiego używalności, że nie będzie w ogóle potrzebna ta operacja?

Michał Polański: To chyba się najczęściej zdarza przy po prostu błędnej kwalifikacji. Tu też to warto podkreślić, że jeżeli pacjent jest słusznie zakwalifikowany do operacji endoprotezy, to może da się to odwlec w czasie.

Natomiast raczej już tak odwrócić zmian na poziomie kostnym, to raczej nie to, co mówiliśmy wcześniej, że jeśli są te opory twarde, jest duży ból. Poprawa jest nieduża, średnia, to raczej raczej może się nie udać uniknąć tej operacji. Natomiast zdarzają się pacjenci, którzy są skierowani na operację i później tej operacji nie potrzebują.

Natomiast to jest chyba częściej taka nad wyrost skierowanie dla pacjenta, który po prostu nie podjął próby leczenia zachowawczego albo był leczony w jakiejś tam, w dziwny sposób albo nieadekwatnie, albo za krótko. To wtedy się udaje. Natomiast jest to raczej błąd w kwalifikacji pacjenta lub w leczeniu zachowawczym, a nie jakieś cudowne moce, że my tutaj odwracamy, prawda i pacjent śmiga jak nowy.

Albert Filip Żołądek: Tutaj warto wspomnieć o tym, że rzeczywiście dla wielu osób mogą sobie zadawać pytanie. Jak wygląda taka fizjoterapia? To właśnie tutaj, odwołując się do słów Pauliny. Generalnie jest to przygotowanie całego ciała, więc nie trenujemy w zasadzie tylko nóg.

Żeby przygotować to pod zabieg per se, tylko ćwiczymy ciało. Bliżej ćwiczeń, nie niespecyficznych. Czyli może to być zaskoczeniem, ale ta fizjoterapia bardziej przypomina porządny trening. I to mówimy naprawdę o porządnym treningu, który zarówno wykorzystuje maksymalne dostępne zakresy. Często okazuje się, że te wcześniej wspomniane przez nas ograniczone zakresy np. ktoś nie może zgiąć biodra, nie może go zrotować, czyli obrócić. Nagle się okazuje, że jednak. Tak, żeby w każdym momencie można ustawić sobie nogę np. usiąścć po turecku, dajmy na to, nie możemy usiąść po turecku. Generalnie nie jest to może najlepsze w ogóle najlepsza pozycja do siedzenia, ale umówmy się, że jest to niewykonalne.

Nagle okazuje się, że po dwóch, trzech miesiącach. np. te zakresy są możliwe do wykonania i okazuje się też, że nie ma tam bólu. Więc co nagle te pytanie czy te zmiany stawowe, zmiany zwyrodnieniowe stawu to z reguły jest podstawa do kwalifikacji, zaawansowane zniknęły, czy po prostu aparat mięśniowy, który to wszystko otaczał, nie był w stanie tego zrobić, bo ból, który szedł z tego stawu, powiedzmy tak bardzo upraszczając, to w jakiś sposób zaburzał pracę tych mięśni.

Plus do tego cała nasza psychika związana ze strachem przed ruchem w bólu. I to jest samonakręcająca się spirala i nagle okazuje się, że jesteśmy w stanie wykonać większość rzeczy, dużo rzeczy. Bez bólu. I tutaj nagle jest zaskoczenie. I tak jak Michał powiedział. Możliwe, że ktoś po prostu nie przeszedł odpowiednio też intensywnej fizjoterapii, bo niestety coś takiego jak underload, czyli niedociążenie to w fizjoterapii też jest zmora.

I to nie tylko mówimy o Polsce, ale to jest globalnie, że fizjoterapeuci też przed w strachu przed tym, że np. pacjent zostanie przeciążony. Wolą go nie dociążyć i mieć spokojne sumienie, niż przeciążyć go i mierzyć się z tym, żeby tłumaczyć mu, że to w sumie nie jest zły element tego procesu, bo po prostu ten ból jest do opanowania i przekroczyliśmy tę linię tylko trochę, żeby zobaczyć, gdzie jest granica realna.

Paulina Gawron: Tak. Ja myślę, że jeszcze warto dodać, że pacjenci czasami w ogóle nie mają rehabilitacji przedoperacyjnej. Biorą leki przeciwbólowe, przeciwzapalne i jeżeli te leki przestają działać, to tak naprawdę kieruje ich do tego, żeby zrobić endoprotezy biodra. I jeżeli nie spróbują w ogóle postawić na fizjoterapię, na trening medyczny to tak naprawdę nie dowiedzą się czy to coś pomoże, czy to coś zadziała, czy w ogóle ta operacja tak naprawdę jest konieczna. Oczywiście, że jeżeli są przesłanki, jeżeli jest na zdjęciu rentgenowskim staw bardzo mocno zniszczony, to my cudów nie zrobimy. Ale właśnie w większości przypadków jest tak, że leki, ból, operacja.

Natasha Geldon: OK, a jakie jeszcze badania? Bo wspomniałeś to zdjęcie rentgenowskie, więc często jest to pytanie gdzieś tam w internecie. I jakie badania tak naprawdę predestynują nas do operacji? Rentgen?

Albert Filip Żołądek: Obrazowo tak. Oczywiście rentgen będzie jednym z tych badań, jeżeli chcemy ocenić zmiany dotyczące właśnie torebki stawowej i tych miękkich elementów, które wraz z postępującym stanem zwyrodnieniowym mogą ulegać uszkodzeniu.

One są wynikiem uszkodzenia pierwotnym bądź też wtórnym od tego, co się stało ze stawem, czyli albo jajko, albo kura. Nie wiemy, co często było pierwsze. Bo tak jak nasz organizm autoimmunologiczne potrafi sam siebie zjadać i wywoływać stany zapalne w różnych stawach, też możemy zewnętrznie to wywołać. Tutaj do końca pewności nigdy nie ma. To rezonans. Wtedy też artro-MR, czyli rezonans z kontrastem może zostać też wykonane, o ile częściej stosuje się go w przypadku stawu ramiennego. To podejrzewam, że w stawie biodrowym wykonuje się też. Jeżeli chce się tam dokładniej poznać szczegóły. Takim też pomocnym badaniem jest USG, ale nie jest to chyba sztywna, taka sztampa.

Na USG można zobaczyć stany zwyrodnieniowe dotyczące orąbka, czyli takiego kołnierza, który znajduje się na krawędzi na krawędzi samego stawu. Oczywiście mówimy tutaj już o sklerotyzacji, czyli zamianie miękkich elementów na twarde. Takie skostnienie zwapnienie, powstające kolce wokół takie, które drażnią nam po prostu inne struktury fizycznie. Więc o to chodzi, żeby też zrozumieć, że nawet pomimo istnienia takiej rzeczy wstawek, że wydaje się, że aha, mam tam taki kolec, który wystaje i w tym ustawieniu nogi zawsze mnie będzie bolało. To właśnie tak jak już wcześniej wspominaliśmy np. ćwiczymy i nagle w tym kątowym ustawieniu przestaje nas boleć to co ten kolec zniknął? Czy on tak na dobrą sprawę może tylko dobrze nam pasował do scenariusza w głowie, że on tam powinien to drażnić. Więc jakby dużo rzeczy nie wiemy, tak, chcielibyśmy, żeby to było zero jedynkowe. Chcielibyśmy zrobić rentgen i na podstawie jednego badania móc ocenić. Niestety tak nie ma. Dlatego też te metody postępowania w przypadku stanu zwyrodnieniowego biodra, który jest do tej klasyfikacji endoprotezoplastyki mamy, to leczenie zachowawcze, czyli ćwiczenia, które powinno być podstawą.

Mamy leki przeciwzapalne. I mamy iniekcje jeszcze sterydowe dostawowe. Jeżeli ktoś nie reaguje już na leki przeciwzapalne, no i ostatecznie mamy tą endoprotezoplastykę.

Natasha Geldon: Jeśli dosłuchaliście nas do tego momentu, to znaczy, że Wam się podoba i że możecie wyciągnąć z tych naszych podcastów i dzisiejszego o endoprotezoplastyce biodra coś dla siebie.

Możecie również udostępnić ten odcinek albo inne odcinki talks4life na swoich socialach. Będzie nam miło, będziemy mieć motywację do nagrywania, a komuś może się ta wiedza dalej przydać. To powiedzcie mi teraz jeszcze, czy są jakieś takie absolutne przeciwwskazania do operacji?

Paulina Gawron: Wydaje mi się, że tak. Na pewno są to bardzo poważne choroby serca.

Natasha Geldon: Czyli to też jest związane z wiekiem.

Paulina Gawron: Tak, może być to związane z wiekiem, Są to choroby zatorowo-zakrzepowe. Wydaje mi się, że to też jest przeciwwskazaniem. Choroby metaboliczne, czyli niewydolność nerek, ale to tak naprawdę o przeciwwskazaniach decyduje lekarz i anestezjolog. Czy oni będą w stanie zrobić tą operację, czy nie, także.

Albert Filip Żołądek: Tu można też wspomnieć wydaje mi się o osteopenii, osteoporozie jako jednym z czynników do tego, że proteza musi się utrzymać. Jeżeli mamy sytuacje, w których montowana jest proteza biodra i po prostu kości, w które ją montujemy nie wytrzymują. Czyli np. kość udowa, też kość biodrowe, a to w tym momencie może to być pewnie też jakiś tam factor.

Ale, ale tak jak tutaj Paulina powiedziała, to chyba głównie będzie zależało właśnie od lekarzy prowadzących, czyli typu ortopeda, ewentualnie anestezjolog, jeżeli będą jakieś takie wskazania, bo wiek sam w sobie nie może być tutaj głównym kryterium, bo oczywiście te choroby są związane z wiekiem, ale jak popatrzymy na statystyki.

To głównie endoprotezoplastyka wykonywana jest w okolicach 60+. Oczywiście są osoby młodsze, osoby starsze, ale mniej więcej między 60 i 70 rokiem życia. Najwięcej chyba tych endoprotezy montowanych też. Jeżeli dobrze pamiętam, oczywiście, ale gdzieś mi takie numery śmigają w głowie.

Natasha Geldon: A czy samemu zwyrodnieniu biodra można jakoś zapobiec? To jest genetycznie uwarunkowane. Albo np. nie wiem. Jak teraz zacznę porządnie ćwiczyć z fizjoterapeutą to mam gwarancję, że to zwyrodnienie nigdy się u mnie nie pojawi?

Paulina Gawron: Może dla mnie zwyrodnienie biodra to jest proces, który postępuje. Jest to tak zwane starzenie się. Nie jesteśmy w stanie w tej chwili trochę temu zapobiec.

To się dzieje. Można ten proces spowolnić, To na pewno. Na pewno tym procesem, raczej na pewno spowolnieniem tego procesu będzie właśnie fizjoterapia. Trening. Moim zdaniem kontrola masy ciała. Wiadomo, że osoby otyłe, osoby z nadwagą mogą mieć większe predyspozycje do tego, żeby te zmiany zwyrodnieniowe przyspieszyły. I taki bardzo aktywny tryb życia po prostu to to na pewno spowalnia, spowalnia proces.

Michał Polański: Kilka lat temu chyba choroba zwyrodnieniowe biodra została dopisana do chorób cywilizacyjnych, więc tutaj wiemy, że to taka gałąź medycyny. Niedawno powstała, czyli medycyna stylu życia. Tutaj ma duże znaczenie kontrola masy ciała, odżywianie, trening, wszystko to, co wchodzi w ten aspekt. Tutaj. Jeżeli to kontrolujemy, to możemy zmniejszać szanse na postępowanie tego zwyrodnienia do takiego poziomu, że będziemy potrzebować jakichś interwencji. Nie jesteśmy w stanie oczywiście tego zatrzymać ani odwrócić, ale często jesteśmy w stanie pracować tak, żeby ci pacjenci czy w ogóle ludzie mieli taki komfort, że im to zwyrodnienie nie przeszkadza.

Albert Filip Żołądek: Co ciekawe, w przypadku tej dużej masy ciała bardziej ma to znaczenie w przypadku kolan. Niż w przypadku biodra, co wydaje się jakby niespójne. Tak patrząc na pierwszy rzut oka, może to wynikać z tego, że kolana przenoszą trochę większe ciężary przez właściwą dla nich dźwignie. Tak więc mówi się o tym, że każdy kilogram, który nosimy na sobie, można tak bardzo na luzie, ale przemnożyć razy 4 i tyle muszą pokonać ciężaru nasze kolana.

Realnie więc każdy kilogram, ale też zrzucane, to jest około czterech kilogramów. Jeżeli dobrze pamiętam, oczywiście tę taką zależność. To jest 4 kilogramy mniej dla kolan, więc każdy gram to kilogram. Jak to mówią we wspinaczce może dawać to też pewnego rodzaju progresję. Też może być to związane po prostu z tak jak tutaj do stylu życia odnośniki ze stylem żywienia.

Czyli są wiadomo, diety, które też w jakiś tam sposób mogą, nie chodzi tylko o trzymanie bilansu kalorycznego, ale też jakieś tam prozapalne, związane z nieprawidłową pracą jelit. To już bardzo globalnie wchodzimy, bo np. jeżeli ciągle mamy przewlekłe jakieś tam stany zapalne w jelitach, to też może to rzutować na obraz całego ciała.

Więc też nie idąc już za daleko. Tutaj też można oczywiście od strony żywienia do pewnego stopnia to regulować. Natomiast ruch będzie tutaj jakby chyba jednym z wyżej ocenianych jeżeli chodzi o zapobieganie, albo wręcz nawet jeżeli ten stan zwyrodnieniowe postępuje, to my go nie odczuwamy. To jest jak chondromalacja rzepki tak zwana czy też chondromalacja w stawie, czyli uszkodzenie chrząstki stawowej postępuje.

Zgadza się, większość z nas ma chondromalację. Tak jak większość z nas ma uszkodzone dyski w kręgosłupie, bo tak to ujmę i zmarszczki, ale tego nie odczuwa. Dlaczego tak jest? Ponieważ np. ruch i dociążenie stawów. Po pierwsze trening fizyczny z obciążeniem po pierwsze powoduje, że np. kości się zagęszczają, czyli mechaniczny bodziec tzw. machanotransdukcja, czyli przekazywanie siły fizycznej do jąder komórkowych i na poziomie tego już procesu kości dostają sygnał np. że mają się zagęścić. To samo działa na chrząstkę. To jest jedna rzecz, czyli ekspozycja na bodziec. 3 Ćwiczymy- chrząstka jest lepsza, kości są gęstsze. Nie ćwiczymy organizm mówi po co nam tak gęste kości? Zdemontuj trochę tych belek, bo przecież to jest dodatkowy ciężar do utrzymania i koszt. Co więcej, tutaj można dodać dużo procesów przeciwzapalnych. Mówi się o tym, że ćwiczenia powodują stany zapalne w organizmie. Zgadza się, ale równie dobrze powodują dużo procesów przeciwzapalnych i tych procesów w stawach również. Cały czas wiemy, naprawdę mało, trzeba by sięgnąć do osób, które siedzą w fizjologii i to naprawdę już na takim wysokim poziomie. Według najnowszych doniesień to widzimy ile ekspresji, ilu substancji ulega, jaka ekspresja. Jest wielu substancji, czyli wydzielanie wielu substancji w stawach, których nawet do tej pory nie mieliśmy zielonego pojęcia.

I to pozwala np. po pierwsze wyhamować te procesy niszczące tą tkankę, a dwa w ogóle nie odczuwać tych procesów, które związane są z wiekiem. Tutaj obraz. Tak jak na chwilę wrócę do tych badań obrazowych, nie zawsze jest spójny z tym, co mamy na co dzień, czyli obraz kliniczny pacjenta, czyli to jak ja przychodzę i mówię, że nic mnie nie boli, a na badaniach wychodzi mi, że mam po prostu sito w kolanach, a mimo wszystko funkcjonuje i nie narzekam.

I oczywiście będzie w drugą stronę. Przyjedzie pacjent, który śladowe będzie miał uszkodzenia, a kolana będą go bolały. Czy biodro np. 8 na 10? I to też trzeba uwzględnić. Ból nie zawsze jest skorelowany z uszkodzeniem tkanki. Czyli taki model. Już kończąc Werner, czyli wycierania się stawów to kiedyś było uważane, że stany zwyrodnieniowe z wiekiem po prostu, bo się wycierają.

To ten biomechaniczny model już trochę tak jakby odstawiamy do lamusa, bo człowiek jest dużo bardziej skomplikowany. Wiemy więcej, a im więcej wiemy, tym okazuje się, że mniej wiemy.

Paulina Gawron: Ja tak chciałam tylko jeszcze powiedzieć, że wydaje mi się, że dla pacjentów też najważniejsze jest to, żeby wiedzieć, że jeżeli zobaczą RTG i jest tam napisane, że mają zwyrodnienia, to nie znaczy, że będą mieć endoprotezy. Bo zwyrodnienie to jest proces, który postępuje. Ale tak jak już wspominaliśmy zwyrodnienie nie musi boleć i przy aktywności fizycznej, przy treningu, przy fizjoterapii jesteśmy w stanie nad tym zapanować, postępować tak, żeby do tej endoprotezy nie doprowadzić. Więc fajnie, żeby pacjenci wiedzieli, że zwyrodnienia nie równa się endoproteza.

Albert Filip Żołądek: I nie dać się zastraszyć też, bo często niestety jest taka narracja Nie będę tu już pił czy do lekarzy, czy do fizjoterapeutów.

Ale właśnie to, co Paulina powiedziała, że jak jest odwrotnie, nie dostajemy wyniki jakiegoś badania, że proszę pana,ma pan zerwane to i to. Dajmy na to jakieś więzadło czy uszkodzone ścięgno? I jest to według niektórych już predysponuje do operacji. Organizm jest naprawdę tak skonstruowany, że jeżeli damy mu narzędzia, czyli będziemy się ruszać, będziemy rozwijać te kompetencje ruchowe w różnych rzeczach, nie tylko ograniczymy się do siłowni, ale będziemy uprawiać różnego rodzaju sporty i będziemy widzieć, jak to kolano czy biodro się zachowuje.

Naprawdę jesteśmy sobie w stanie poradzić. Bardzo dobrze. I nie jest to też predyspozycja do tego, że stany zwyrodnieniowe będą większe. W badaniach bardzo często pojawiały się wyniki, takie konfliktujące które mówiły, że staw, który nie ma więzadła, lekarze mówili, że się będzie psuł szybciej.

Psuł się cudzysłów. Natomiast później okazało się, że po operacji, której trzeba było wykonać kilka nawiertów albo np. po artroskopowe wejście, okazało się, że w tym stawie było więcej stanów zwyrodnieniowych, bo była interwencja zewnętrzna w tkanki, które do tej pory nie były otwierane, nacinanie, nawiercane.

Więc jakby znowu wracamy do punktu, w którym oceniamy stan Wasz stan indywidualny, czyli czy się dobrze ruszacie, czy biodro Was boli? Nie boli. Ucieka. I na podstawie tego też po oczywiście przeprowadzonej fizjoterapii przygotowaniu, na podstawie tego dopiero wyciągamy wnioski. Jeżeli się nie da trudno.

Operacja jest to wyjście. Mamy medycynę. Po to została stworzona i to jest super. Ileś lat temu nie było w ogóle takiej opcji, a teraz ludzie, którzy mają już stan biodra bardzo zły są w stanie funkcjonować i to naprawdę przyzwoicie, łącznie z uprawianiem sportu naprawdę na przyzwoitym poziomie.

Natasha Geldon: To chyba tak podsumowując ten nasz dzisiejszy odcinek o tym jak można zapobiec operacji endoprotezoplastyki biodra. A jeśli nie da się zapobiec, to to jak się przygotować to chyba warto po prostu podkreślić, że gdzieś tam te kilkanaście tygodni, tak jak mówiliście fizjoterapii, rehabilitacji przygotowawczej w gabinecie i na sali jest dość kluczowe do tego, że nawet jeśli nie zlikwiduje objawów bólowych czy przeszkadzania w codziennym życiu, to i tak przygotuje człowieka do operacji.

Albert Filip Żołądek: Najmniej myślę, że to tak, jakby w literaturze tam się pojawiały takie sytuacje, że najmniej 12 spotkań, 12 treningów, powiedzmy ujęte w jakimś tam skali czasowej, a myślę, że 3 miesiące jak powiem jak rzuce tak totalnie z czapy delikatnie mówiąc 3 miesiące przygotowania, żeby to taki był taki standard złoty to by było całkiem nieźle. Więcej na plus. Tak a mniej, no wiadomo, tyle ile pracy włożymy, tyle też wyciągamy. Jak to w życiu ze wszystkim.

Paulina Gawron: Więc to też nie jest tak, że jeżeli pacjent dostaje informację, że ma za miesiąc operację, to znaczy, że to już nie ma sensu, żeby nie przychodził, bo nie zdąży, nic nie zdążymy zrobić. Oczywiście, jeżeli się okaże, że za miesiąc, za dwa tygodnie ta operacja ma być, to jak najbardziej trzeba przychodzić, żeby i ćwiczyć, żeby wiedzieć, co można robić po zabiegu, jak się zachowywać, wzmocnić tyle, ile się da.

Także ten trening jest bardzo ważny, bo będzie prowadzony w ten sposób, żeby przygotować jak najlepiej tego pacjenta do funkcjonowania po zabiegu w tym wczesnym okresie, a później już po zabiegu kolejne etapy rehabilitacji już pooperacyjnej.

Natasha Geldon: O którym też sobie porozmawiamy w następnym odcinku. Z tą samą ekipą.

Więc jeśli wiecie drodzy Państwo o tym, że ktoś od Was albo wy niestety jesteście skazani na taką endoprotezoplastykę i endoprotezę biodra, to możecie się wybrać do nas do Fizjo4life na warszawskiej Pradze. I tutaj na pewno Michał Polański, Albert Filip Żołądek i Paulina Gawron, pomogą Wam się wyrehabilitować do operacji, a my już dzisiaj podziękujemy.

Michał, Filip i Paulina. Dziękuję. Także dziękujemy Wam bardzo za dzisiejszy odcinek i pamiętajcie, że możecie się nim podzielić ze swoimi bliskimi